BIOS i UEFI: przegląd ustawień poprawiających bezpieczeństwo, cz. 1

BIOS i UEFI: przegląd ustawień poprawiających bezpieczeństwo, cz. 103.02.2020 01:09
BIOS i UEFI: przegląd ustawień poprawiających bezpieczeństwo (fot. Pixabay)

Poprzedni odcinek naszych rozważań na temat zabezpieczania komputera osobistego był poświęcony aktualizacji głównego oprogramowania układowego, którym w większości jest BIOS lub UEFI z CSM. W procesie oraz samej koncepcji aktualizacji owego komponentu łatwo zidentyfikować pewne fundamentalne problemy. Pierwszym z nich jest trudność dostarczania: aktualizacje często nie są dostępne przez Windows Update, producenci w schizofreniczny sposób czasem jednocześnie oznaczają aktualizacje jako krytyczne i informują, że jeżeli wszystko działa, to nie warto nic ruszać. Ponadto, niepowodzenie procesu aktualizacji BIOSu, choć rzadkie, może być nieprzyjemne.

Jeżeli już jesteśmy przy aktualizacji BIOSu, warto zastanowić się, czy to przypadkiem nie jest dobra okazja na zrewidowanie niektórych ustawień. Część z nich jest łatwa do wprowadzenia, podczas gdy pozostałe będą wymagać reinstalacji systemu (może najwyższa pora...?). Przyjrzyjmy się im. Niestety, podobnie jak w kwestii problemów z dostarczaniem BIOSów ("u każdego inaczej!"), widok paneli konfiguracyjnych również dość mocno się różni między urządzeniami. Problem uległ spotęgowaniu, ponieważ obecne środowiska konfiguracyjne UEFI można "oskinować". Przez co nawet, jeżeli w środku jest ten sam rdzeń, np. firmy Insyde lub Phoenix, wizualnie wygląda to różnie. Ale spróbujmy.

Hasło

Pierwszą opcją jest włączenie hasła do BIOSu. To dość skromne zabezpieczenie: hasło to ma chronić przed złośliwościami i próbami kopiowania danych w czasie krótkiego stracenia komputera z zasięgu wzroku. Gdy ktoś nam go ukradnie celem przejrzenia danych (a nie sprzedania samego laptopa), i tak spróbuje wykręcić dysk i bawić się nim samym, więc BIOS nie musi stać się fortecą. Poza tym, jeżeli zapomnimy hasła do BIOSu, to w wielu przypadkach jesteśmy ugotowani. Większość laptopów uniemożliwia reset takiego hasła, a przy odpowiednio restrykcyjnych ustawieniach możemy pozbawić się możliwości reinstalacji systemu.

Aorus TRX40 ma rozbudowane mechanizmy zarządzania hasłami
Aorus TRX40 ma rozbudowane mechanizmy zarządzania hasłami

Jeżeli jednak chcemy komuś tymczasowo utrudnić życie i pozbawić możliwości zmiany ustawień lub uruchomienia systemu, jest to opcja w sam raz. Hasło można bowiem założyć na kilka poziomów: na dostęp do BIOSu, odczyt dysku lub wręcz w ogóle "na komputer": bez niego system nie rozpocznie przeszukiwania nośników uruchamialnych i nie pozwoli na dostęp do programu SETUP.

Wirtualizacja

Są też ciekawsze opcje. Na przykład włączenie modułów TPM oraz rozszerzeń procesora VTX pozwalających na wirtualizację. Dziś coraz rzadziej są one fabrycznie wyłączone, ale zdarza się jeszcze czasem, że wyłączają je samozwańczy "eksperci" (nawet w firmach!). Moduł TPM pozwala na przechowywanie kluczy szyfrujących dysk twardy, walidację poprawności startu Secure Boot oraz bywa wykorzystywany przez menedżery haseł. Jeżeli ktoś zakłada, że użycie go to narażanie się na tylne furtki NSA, spieszę z informacją że szyfrowanie w pełni programowe jest jeszcze mniej bezpieczne. Więcej o modułach TPM już wkrótce. Mechanizmowi Secure Boot również poświęcimy oddzielną część.

Client Hyper-V: potężne i proste w użyciu narzędzie do wirtualizacji, wbudowane w Windows (fot. Kamil Dudek)
Client Hyper-V: potężne i proste w użyciu narzędzie do wirtualizacji, wbudowane w Windows (fot. Kamil Dudek)

Rozszerzenia wirtualizacji są z kolei wykorzystywane przez nadzorców maszyn wirtualnych oraz narzędzia do tworzenia piaskownic (Windows Sandbox). Trudno znaleźć racjonalne uzasadnienie dla ich wyłączenia. Nieużywanie maszyn wirtualnych nie jest wystarczającym argumentem dla pozbawiania się możliwości tworzenia piaskownic. Uruchomione rozszerzenia wirtualizacji nie mają też negatywnego wpływu na wydajność. Są po prostu funkcjami procesora. Nie zostaną też cichcem "porwane" przez złośliwe oprogramowanie, ponieważ bardzo prędko rozgości się na nich systemowy Hyper-V. Niemniej...

Blue Pill

Istnieje hipotetyczna, i nieco "przeterminowana" klasa ataków wykorzystujących VT-x, czyli zaprojektowany przez Joannę Rutkowską koncept Blue Pill. Chodzi w nim o zahostowanie głównego systemu operacyjnego jako instancji uruchomionej w mikro hypervisorze. Programy uruchomione w nim nie miałyby możliwości dowiedzieć się, że są wirtualizowane. Nadzorcy wirtualizacji zawsze przedstawiają się jako środowisko wirtualne... chyba, że są złośliwi.

Atak Blue Pill, niczym pigułki z Matriksa, jest dość fantastyczny (fot. Warner Bros)
Atak Blue Pill, niczym pigułki z Matriksa, jest dość fantastyczny (fot. Warner Bros)

Atak Blue Pill jest bardzo skomplikowany, jest też dziś "mniej niewykrywalny" niż kiedyś, a porwanie hypervisora jest znacznie trudniejsze niż kilka lat temu, ze względu na Hyper-V. Jednakże, nawet Microsoft miał wątpliwości, czy należy ignorować to zagrożenie. Warto jednak zwrócić uwagę na użyte argumenty: wykorzystanie owej metody ataku początkowo wymagałoby i tak praw tak wysokich, że już samo to jest krytycznym naruszeniem bezpieczeństwa. Problem zaczyna się więc wcześniej.

Układy pomocnicze

Przechodzimy niniejszym do zarządzania układami pomocniczymi. Czip z UEFI to bowiem niejedyna "dusza" zamieszkująca płytę systemową dzisiejszych komputerów. Sporo na niej dodatkowych układów, które często umieją więcej niż myślimy i więcej niż chcemy. Podstawowymi problemami są tutaj ataki z wykorzystaniem bezpośredniego dostępu do pamięci (DMA) oraz nadużycia interfejsów do zdalnego zarządzania. Mowa tu przede wszystkim o mitycznym Intel Management Engine. Zasługuje on na oddzielną część.

Spostrzegawczy czytelnik dostrzeże, że nie padła tu sugestia wyłączenia Hyper-Threadingu celem ochrony przed atakami opartymi o nadużycia kanału bocznego. Nie padły. Po to aktualizowaliśmy BIOS, żeby padać nie musiały 😀 Między innymi również dlatego aktualizowaliśmy system.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.