Blizzard nadal niezainteresowany Linuksem. Frustracja społeczności rośnie

Blizzard nadal niezainteresowany Linuksem. Frustracja społeczności rośnie11.03.2015 17:38

Czasy, w których granie na Linuksie było w najlepszym przypadku skomplikowane a w najgorszym niemożliwe, można już określić jako minione. Dowodem może być fakt, że w tym tygodniu liczba gier kompatybilnych z dystrybucjami Linuksa na platformie Steam przekroczyła tysiąc. Biorąc pod uwagę, że na Steamie w ogóle jest dostępnych niecałe 5 tysięcy gier, taki wynik robi wrażenie. Linuksa jako platformy do grania nadal nie postrzega jednak Blizzard.

Blizzard, który wśród deweloperów i graczy ma przecież status kultowy, zdaje się ignorować rosnącą popularność grania na systemach z pingwinem. Z tego powodu powstała petycja zawierające całkiem trafne argumenty, które mają przekonać firmę do tworzenia swoich gier także z myślą o użytkownikach Linuksa. Wspomniano między innymi o coraz lepszych sterownikach własnościowych AMD czy NVIDII. Jako przykład godny naśladowania została wymieniona firma Valve. Petycję podpisało ponad 2800 osób.

Przedstawiciele firmy Blizzard docenili entuzjazm i pasję sygnatariuszy i... na tym w zasadzie się skończyło W odpowiedzi Michael Morhaime, prezes i współzałożyciel Blizzarda, napisał bowiem, że udział Linuksa w rynku na poziomie 2% jest niewystarczający, by firma zainteresowała się tą platformą. Ponadto Morhaime stwierdził, że osoby chcące grać na Linuksie i tak najczęściej posiadają urządzenia z zainstalowanym Windowsem lub OS X i to na nich grają.

Zapewne nikt nie spodziewał się nagłej zmiany stanowiska Blizzarda w związku z otrzymaniem petycji podpisanej przez niecałe trzy tysiące osób. Być może równie niewielu spodziewało się, że odpowiedź prezesa firmy spotka się ze skrajną reakcją Andrew McKinnona, autora petycji. Polecił on Merhaime'owi zaprzestanie palenia tego, co pali lub zainteresowanie się inną rośliną oraz stwierdził, że czeka go jeszcze dużo pracy zanim postulowane zmiany dotrą do zakutego łba Marhaime'a. Wskazał także na fakt, że nawet jeśli użytkownicy Linuksa grają na Windowsie lub OS X, to nie robią tego z wyboru, lecz z konieczności, co wynika między innymi z postawy Blizzarda.

Nosząca znamiona emocjonalnej wypowiedź została na ogół jednogłośnie i ostro skrytykowana. Najczęściej powtarzanym określeniem wobec reakcji McKinnona jest idiotyczna, podobnie sprawa ma się z komentarzami społeczności wobec samego zainteresowanego. Historia pokazała jednak, że ostra czy wręcz niekulturalna wypowiedź lub gest może często przynieść niespodziewane dobre rezultaty.

Przykładem może być Linus Torvalds, który w 2012 roku w niewybredny sposób skrytykował firmę NVIDIA zarzucając jej, że jest najgorszą firmą, z jaką zmuszeni są współpracować programiści z open-source'owej społeczności. Ponadto poparł on swoje zarzuty pokazaniem środkowego palca oraz wypowiedzeniem słownego ekwiwalentu tego gestu.

Takie zachowanie wywołało oczywiście dużo kontrowersji, ale także przyniosło pozytywne rezultaty. NVIDIA zamiast zareagować na krytykę krytyką, istotnie zmieniła swoje podejście do linuksowych deweloperów. Trudno stwierdzić czy podobnie będzie w przypadku McKinnona, wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Trudno bowiem porównywać anonimowego dotychczas twórcę otwartej petycji z autorytetem Linusa Torvaldsa. Tym bardziej, że odwrócili się od niego także jego wcześniejsi poplecznicy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.