Chiński rząd wraca do Windows 7, z obawy przed furtkami w Windows 8/8.1

Chiński rząd wraca do Windows 7, z obawy przed furtkami w Windows 8/8.131.01.2014 11:54

Stosunek Microsoftu do tego, co dzieje się w Chinach, był zawszeambiwalentny. Państwo Środka, największy jednorodny językowo rynekplanety, nie był państwem, które można zignorować. Jednocześnie dość„wyluzowane” podejście władz mocarstwa do kwestii ochronywłasności intelektualnej nie było czymś, co Microsoft mógłzignorować. Co gorsze, niejednokrotnie Pekin deklarował, że zmianapodejścia do software'owego piractwa może zależeć od zmiany politykilicencyjnej Redmond, coś na co trudno było korporacji przystać. Terazsytuacja zaostrzyła się jeszcze bardziej – Pekin nie tylko żądawznowienia sprzedaży detalicznej Windows 7, ale też informuje,że zamierza pozbyć się z administracji rządowej wszystkichzainstalowanych już tam kopii Windows 8/8.1 i zastąpić je „siódemką”.Szczegóły stojące za tą decyzją są dość niepokojące. Poleceniewyjść miało z ministerstwa bezpieczeństwa państwa, którego urzędnicystwierdzili, że wybór Windows 7 jest uzasadniony po pierwsze tym, żeto najlepszy istniejący systemem Microsoftu, po drugie, że system tennie zawiera żadnych furtek. Tymczasem Windows 8/8.1 zawiera wbudowanew system furtki, pozwalające na szpiegowanie jego użytkowników.[img=chinakeyboard]Oczyszczenie rządowych komputerów z zainstalowanych na nich„ósemek” miałoby się rozpocząć po chińskim Nowym Roku,który zaczyna się właśnie dzisiaj.Co na to sam Microsoft? Infomatyczny gigant zaprzecza oczywiścietakim pomówieniom, twierdząc że w jego najnowszych systemachoperacyjnych żadnych furtek nie ma. Firma nie daje też żadnemurządowi dostępu do danych jej użytkowników. Podkreśla też, żerozszerzyła zakres swojego programu GSP (Goverment Security Program)i otwiera sieć „ośrodków przejrzystości”, pozwalającychrządowym klientom zapoznać się z kodem oprogramowania Microsoftu, byupewnić się, że nie ma w nim żadnych furtek.To oczywiście nie pierwszy raz, kiedy takie oskarżenia zostająskierowane w stronę Microsoftu, a i odpowiedź jest dość standardowa.Warto jednak pamiętać, że obecności furtek w binarnym kodzie nie jestwcale tak łatwo ani potwierdzić, ani zaprzeczyć. Samo udostępnianiekodu źródłowego niewiele daje, jeśli nie można kodu tego skompilować,a następnie porównać pliku wynikowego bajt po bajcie z rozprowadzanąwersją binarną. Nawet jeśli jednak porównanie nie pokaże niczegoniepokojącego, wciąż trzeba się liczyć ze znanym od lat atakiemKena Thompsona, który wykorzystuje modyfikacje w kompilatorze doumieszczania praktycznie niewykrywalnych furtek w wynikowym kodzie. Teoretycznie znane są sposoby na poradzenie sobie z tego typuatakiem – należałoby dysponować bardzo lekkim i prostymkompilatorem C, którego kod źródłowy został poddany pełnemu audytowi,i który jest w stanie skompilować sam siebie. Następnie kompilatoremtym kompiluje się standardowy kompilator, wykorzystywany dokompilacji pozostałego oprogramowania. Oczywiście pliki binarnestandardowego kompilatora będą się wówczas od siebie różniły, ale tonie ma znaczenia – powinny dawać taki sam kod wynikowy. Wówczasto kompilujemy za pomocą obu kompilacji standardowego kompilatora kodpodejrzewanego oprogramowania, i sprawdzamy, czy zaszły między nimiróżnice. Więcej na temat tej metody możecie znaleźć w pracydoktorskiej Davida Wheelera, dostępnej tutaj.W praktyce, trudno sobie wyobrazić realizację tego typu testu naWindows. O ile w wypadku gcc możemy skompilować podstawowy kompilatorGNU za pomocą maleńkiego kompilatora tcc,to czym skompilować kompilator Visual Studio? Pozostaje więc namMicrosoftowi ufać na słowo, że furtek w Windows 8/8.1 nie ma.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.