Część producentów nie chce najwydajniejszych czipów do smartfonów. Powód? Oczywiście cena

Część producentów nie chce najwydajniejszych czipów do smartfonów. Powód? Oczywiście cena24.03.2020 16:55
fot. Shutterstock.com

Google, LG i kilku innych producentów mogą w tym roku odpuścić sobie topowy procesor w ofercie Qualcomma, model 865, wybierając do swych topowych urządzeń tańsze jednostki – donosi Ars Technica. Serwis powołuje się na przecieki świadczące o tym, że zarówno seria Pixel 5, jak i LG G9 ThinQ skorzystają z tańszego Snapdragona 765G.

Pierwsze przecieki świadczące o użyciu Snapdragona 765G w nowych Pixelach, czyli smartfonach mogących do tej pory liczyć na topowy osprzęt, pojawiły się już w styczniu za sprawą XDA Developers. Przeanalizowano wówczas kod źródłowy apki Google Camera. Nieco później koreański Naver ogłosił użycie 765G w LG G9 ThinQ, a więc kolejnym telefonie będącym nominalnym flagowcem. Wiemy ponadto, że ten właśnie czip napędza Nokię 8.3.

Zdaniem Rona Amadeo z Ars, nie będą to jednostkowe przypadki, lecz obraz pewnego trendu, który wkrótce może zdominować branżę mobilną. Chodzi o sukcesywny odwrót od najwydajniejszych układów w stronę rozwiązań o większej opłacalności – a powodem są oczywiście rosnące z roku na rok ceny smartfonów, co w końcu zauważają ponoć sami ich producenci.

Jeśli nie widzisz różnicy

Sprawa jest prosta. O tym, że telefony drożeją, nikogo uświadamiać nie trzeba. Ot, taki Samsung Galaxy S20 zadebiutował w podobnej cenie (3949 zł), za którą rok wcześniej można było nabyć wyżej pozycjonowanego Galaxy S10+.

Powszechnie jednak winę zrzuca się na marżę i mityczną pazerność producentów. Tymczasem w tle rosną koszty produkcji. Jak wynika ze źródeł dostępnych w sieci, ubiegłoroczny Snapdragon 855 Plus był co najmniej 18 proc. droższy od poprzednika, modelu 845, i to nie licząc opłat licencyjnych. To pozwala sądzić, że sprzedawany z modemem 5G, Snap 865 jeszcze bardziej winduje poprzeczkę.

Z punktu widzenia użytkownika, procesor zdecydowanie nie jest najistotniejszym punktem smartfonu – słusznie argumentuje Ars. Klient zwraca uwagę na jakość wyświetlacza, aparat czy dodatkowe funkcje, a szybkość pracy urządzenia musi być po prostu satysfakcjonująca. Typ układu obliczeniowego dla większości nie ma żadnego znaczenia. Idąc tym tropem, wniosek staje się oczywisty: cięcie kosztów na procesorze nie wpłynie znacząco na atrakcyjność sprzętu. Wprost przeciwnie – niższa cena to potencjalnie wyższe zainteresowanie.

Zamiast czterech rdzeni A77 i czterech A55 jak 865, Snapdragon 765G ma dwa A76 i sześć A55. Niemniej w realnym użytkowaniu, również z uwagi na poziom optymalizacji apek na Androida, odstaje od lidera tylko nieznacznie. Za to oferuje wbudowany modem 5G, upraszczając budowę płyty głównej, a co za tym idzie jeszcze korzystniej wpływa na koszty produkcji smartfonu.

Czerpiąc wzorce

Tak więc wszystko wskazuje na to, że lada dzień obudzimy się w świecie, w którym smartfon flagowiec nie będzie musiał z automatu oznaczać urządzenia z topowym obecnie procesorem. Czy to źle, czy nie? Oceńcie sami.

Warto tylko zwrócić uwagę, że na rynku komputerowym tego rodzaju podejście praktykowane jest już od dłuższego czasu. I nikogo nie dziwi, że Surface Laptop czy MacBook Pro najwydajniejszy układ Intela dostają wyłącznie w opcji, jeśli w ogóle. Zasmuconych tym faktem ze świecą szukać, a tańsze konfiguracje cieszą się ogromną popularnością.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.