CzysteNosniki.pl – ZAiKS przekonuje, że opłata reprograficzna jest dla nas dobra

CzysteNosniki.pl – ZAiKS przekonuje, że opłata reprograficzna jest dla nas dobra28.04.2015 14:09

Od wczoraj w polskim Internecie działa strona czystenosniki.pl,stawiająca sobie za zadanie edukowanie nas w kwestii dopuszczalnościkopiowania treści na tzw. „własny użytek”. Chodzioczywiście o uzasadnienie dla opłaty reprograficznej, którejrozciągnięcia na nowe klasy urządzeń domagają się organizacje stojąceza nową stroną – ZAiKS, ZPAV i SAWP.

Niejednokrotnie już poruszaliśmy kwestię opłaty reprograficznej,czyli w założeniu ujętej w cenie produktu finansowej rekompensaty dlaposiadaczy praw autorskich za to, że konsumenci wykorzystują pewnerozwiązania techniczne do zwielokrotniania ich utworów w ramachdozwolonego użytku, dopuszczonego prawem dysponowania kopią. Przezwiele lat opłata ta nie uwzględniała najnowszych klas sprzętu, takichjak smartfony czy tablety (uwzględniając za to takie relikty technikijak magnetofony kasetowe). Nic więc dziwnego, że widząc takniezagospodarowane źródło przychodów organizacje zbiorowegozarządzania prawami autorskimi zaczęły domagać się od MinisterstwaKultury rozszerzenia listy objętych opłatą urządzeń. Perspektywawzrostu cen sprzętu elektronicznego o kilkadziesiąt do kilkusetzłotych nie zachwyciła oczywiście ani importerów i producentów, anisamych konsumentów, na organizacje zbiorowego zarządzania prawamiautorskimi, na czele z ZAiKS-em posypały się gromy. Wygląda na to, żenowa akcja ZAiKS-u jest próbą odzyskania dobrego imienia iwytłumaczenia końcowym użytkownikom, że opłata reprograficzna jestdla nich… korzystna.

Pierwsi swoje strony poświęcone opłacie reprograficznej uruchomilioczywiście jej przeciwnicy – pamiętamy inicjatywy takie jak NiePłacę Za Pałace czy Kupuje Kopiuje. Przedstawione tam argumentyskupiają się przede wszystkim na rozrzutności organizacji zbiorowegozarządzania, których koszty własne wręcz oszałamiają niezależniedziałających menedżerów rynku sztuki. Podkreśla się też brakuzasadnienia dla objęcia opłatą reprograficzną akurat smartfonów czytabletów, urządzeń znajdujących jedynie sporadyczne zastosowanie wkopiowaniu mediów. Jakie argumenty mogłyby przedstawić więc sameorganizacje zbiorowego zarządzania? Przecież nie zaprzeczą temu, żesiedziby ZAiKS-u wyglądają całkiem imponująco.

Czystenosniki.pl najwyraźniej chcą nam pokazać, że korzyścią, jakąprzynosi ponoszenie obciążeń finansowych związanych z opłatąreprograficzną, jest prawo do zgodnego z prawem kopiowania. I takwspierana przez ZAiKS strona ogłasza, że możemy „Kopiować ikorzystać” – legalnie kupione filmy, muzykę, książki iseriale możemy powielać na własny użytek, pod warunkiem że kopiaprzeznaczona jest dla nas samych i/lub najbliższych (tzn. rodziny lubprzyjaciół), oraz że nie zarabia się na kopii. Następnie dziękisprawnej sofistyce przechodzimy do uzasadnienia – swobodnepowielanie utworów i przegrywanie je na pamięci zewnętrzne czykomputery jest możliwe dzięki temu, że w cenie tych urządzeń jużuwzględniono „wynagrodzenie” dla twórców, czyli opłatę odczystych nośników.

"Prywatne kopiowanie" - dowiedz się więcej

Oczywiście to fałszywa implikacja, gdyż prawo do kopiowania nawłasny użytek było czymś powszechnym w wielu krajach europejskichjeszcze w latach 90 zeszłego wieku, mimo że żadna opłatareprograficzna w nich nie obowiązywała. Pierwszy na świecie systemopłat tego typu wprowadzono w Niemczech w 1965 roku, ale jeszczedziś w Luksemburgu, Irlandiii i Grecji możemy kupować nośniki isprzęt nieobciążone tą opłatą, a prawo tych krajów wciąż przyznajekonsumentom możliwość tworzenia kopii legalnie nabytych utworów nawłasny użytek. Dziwna sytuacja panuje za to w Wielkiej Brytanii,gdzie konsument nie ma prawa sporządzenia kopii, nie ma też żadnejopłaty reprograficznej.

Strona czystenosniki.pl uspokaja też konsumentów, że opłatęreprograficzną ponoszą wyłącznie producenci sprzętu i nośników orazich importerzy. Nie jest to kłamstwo. Jest to bzdura – próbazasłonięcia gospodarczej rzeczywistości literą prawa, trudno bowiemuwierzyć, by opłaty reprograficzne nie zostały wliczone w końcowącenę produktu. Pokazują to doświadczenia wszystkich krajów, w którychopłatę wprowadzono względnie niedawno. Przykładowo w Rosji, powprowadzeniu w 2010 roku stałej opłaty reprograficznej w wysokości 1%wartości komputerów, nośników pamięci, telewizorów, smartfonów itp.,ceny dla końcowych konsumentów wzrosły o 1,2%.

Stojące za czystenosniki.plorganizacje zbiorowego zarządzania nie wspominają też nic ozakrojonej na szeroką skalę krytyce opłaty reprograficznej, którąuznała nawet Komisja Europejska, ani też tego, że wcale nie istniejepewna ścieżka przekazu pieniędzy twórcom, których utwory byłykopiowane w ramach dozwolonego użytku. Nie ma też ani słowa na tematniemożliwości zbudowania uczciwego systemu opłat, który uwzględniałbyróżnice kosztów produkcji treści, ani też tego, że ogromna liczbanośników w ogóle nie jest przeznaczona do przechowywania treścichronionych prawem autorskim – mogą służyć jako kopie zapasoweoprogramowania i prywatnych danych użytkownika, czy też służyć doprzechowywania treści rozpowszechnianych na wolnych licencjach.

Trudno jednak oczekiwać, by ktokolwiek ze zwolennikówrozciągnięcia opłaty reprograficznej chciał wspominać o tychkwestiach przed szerszą publicznością. Tu mamy do czynienia raczej zpierwszą próbą wpłynięcia na społeczne postrzeganie problemu, wpewnym stopniu nawet udaną. Dotychczas ZAiKS zachowywał się bowiemtak, jakby konsumenci nie istnieli, odwołując się wyłącznie do mediówi środowisk artystycznych, a realne zmiany w prawie załatwiając namiłych spotkaniach z Minister Kultury, panią Małgorzatą Omilanowską.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.