Debian obchodzi 20. urodziny

Debian obchodzi 20. urodziny16.08.2013 17:08

Sporo ostatnio ważnych dla IT 20. rocznic – niedawnoobchodziliśmy dwudziestolecie Slackware, potem dwudziestoleciepierwszego Windows NT, a teraz czas na dwudziestolecie Debiana,linuksowej dystrybucji, która jest czymś znacznie więcej, niż tylkolinuksową dystrybucją (a i może być czymś innym, niż linuksowądystrybucją).16 sierpnia 1993 roku Ian Murdock oficjalnie powołał do życia TheDebian Project. Genezę nazwy łatwo wyjaśnić – powstała przezpołączenie imienia jego ówczesnej dziewczyny, Debory, z jegoimieniem. Niezadowolony ze stanu, w jakim znajdowała się pierwszadystrybucja Linuksa (Softlanding Linux System), postanowił stworzyćwłasną, ulepszoną nie tylko technicznie, ale też i ideologicznie. Jakwyjaśniał w dokumencie TheDebian Manifesto, jego celem było stworzenie ostrożnie istarannie przygotowanej dystrybucji, która będzie wspierana iutrzymywana z odpowiednią troską. Wszystkoto w duchu otwartości, modularności i współpracy, przy wsparciu FreeSoftware Foundation i postawieniu na pierwszym miejscu potrzebużytkownika.[img=debian]20 lat później Debian wciąż żyjei rozwija się, pozostając prawdopodobnie jedną z dwóchnajważniejszych dystrybucji Linuksa (obok komercyjnego RHEL-a). Jestjednym z najchętniej wybieranych systemów operacyjnych na prywatne iinternetowe serwery, cieszącym się uznaniem ze względu na ogromnąstabilność i ogromne zasoby oprogramowania. Aktualne wydanie –Debian 7 wheezy (każde z wydań tego OS-a otrzymuje jako nazwę kodowąimię zabawki z filmu Toy Story;wheezy to ten gumowy pingwin w krawacie z Toy Story 2),przynosi ponad 37 tysięcy pakietów . I choć do tej pory pozycjęprzywódcy projektu zajmowało już 12 osób po ustąpieniu Murdocka w1996 roku, to przez cały ten czas społeczność Debiana pozostawaławierna ustanowionej na początku ideologii, skodyfikowanej w 1997 rokuw Umowiespołecznej Debiana.Wydając kolejne, niezwyklestabilne i dopracowane wydania systemu, społeczność Debianaumożliwiła zaistnienie ponadsetki innych linuksowych dystrybucji, korzystających z Debianajako fundamentu, na bazie którego ich twórcy mogli realizować swojepartykularne cele. Wśród nich są tak znane dystrybucje jak Ubuntu (zjego wszystkimi odmianami), Mint, MEPIS, czy KNOPPIX. Być może taliczba potomnych dystrybucji wynika po części z wysokości poprzeczki,jaką The Debian Project stawia przed ochotnikami chcącymiuczestniczyć w jego rozwoju – może być łatwiej zrobić własnądystrybucję, i realizować w niej własne pomysły, niż przejść surowyproces rekrutacyjny, niezbędny by spośród chętnych odsiaćwszystkich tych, którym bądź brakuje technicznych umiejętności, bądźzrozumienia filozofii Debiana.Choć zasady selekcjioprogramowania dla Debiana pozostają surowe – warto przypomniećchoćby spórz Mozillą o zasad wykorzystania znaków towarowych i nazw jejproduktów, w wyniku którego do repozytoriów zamiast Firefoksa,Thunderbirda, Sunbirda i Seamonkeya trafiły ich rebrandowane, w pełniwolne wersje (odpowiednio IceWeasel, IceDove, IceApe i IceOwl) –to jednak nie oznacza to, że dystrybucja ta pozostaje ślepa narzeczywistość, pełną niewolnego oprogramowania. Pakiety, którychlicencja nie pozwala na rozpowszechnianie w ramach głównegorepozytorium Debiana, utrzymywane są, kuoburzeniu Richarda Stallmana, w repozytorium non-free,inne zaś pakiety, o niekoniecznie wolnej licencji, przechowywane mogąbyć w repozytorium contrib.Najwyraźniej dla społeczności ważniejsza jest możliwość uruchamianiaDebiana wszędzie tam, gdzie chciałby to zrobić użytkownik, niż zgrozawywołana tym, że ludzie łatwo mogą dowiedzieć się oniewolnym oprogramowaniu dostępnym poprzez przeglądanie bazy danychpaczek Debiana czy teżzalecaniem przez instalator niewolnych plików firmware dlaurządzeń peryferyjnych.Na samym początku wspomniałem też, żeDebian jest już czymś innym, niż linuksową dystrybucją. To ważna,niespotykana gdzie indziej sprawa: Debian zdołał uwolnić się odsamego Linuksa. Choć oczywiście wykorzystuje w głównej gałęzirozwojowej systemu tworzone pod dyktando Linusa Torvaldsa jądro, tojednak zainteresowani mogą uruchamiać Debiana bez Linuksa. W 2011roku zaprezentowano DebianaGNU/kFreeBSD, wykorzystującego pakiety Debiana 6.0 i jądrosystemu FreeBSD. Znacznie wcześniej, bo już w 1998 roku, rozpoczętoprace nad DebianemGNU/Hurd, ale dopiero w 2013 roku pojawiła się nadająca się doczegoś więcej niż tylko eksperymentalny użytek wersja tego systemu. [img=debian2004][join][img=debian2013]Czego więc zatem można się spodziewaćza kolejne dwadzieścia lat? Na pewno Debian będzie dalej istniał.Niezależny od jakiegokolwiek komercyjnego podmiotu, niezależny odjakichkolwiek konkretnych osób, Debian jest przede wszystkim ideą iprocesem, który włącza w siebie wszystkich swoich użytkowników. Ma tooczywiście i swoje wady – w tak rozwijanej dystrybucji nikt niemoże powiedzieć wydajemy kolejnego Debiana, choćby miał po tymnastąpić potop, a otwarte spory między deweloperami bywają czasembardzo nieprzyjemne – ale na dłuższą metę widać, że ten modelsprawdza się bardzo dobrze, czyniąc z tej dystrybucji ikonę WolnegoOprogramowania (cokolwiek by o tym dziś Free Software Foundationmogło sądzić).Zatem wszystkiego najlepszego dla całejspołeczności Debiana!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.