Duże zmiany w Nokii — przygotowania do kontrataku?

Duże zmiany w Nokii — przygotowania do kontrataku?15.06.2012 02:53

Ostatnia doba obfitowała w najróżniejsze wieści o Nokii. O zapowiedzi tanich smartfonów z Windows Phone już pisaliśmy, czas na kolejne doniesienia — niekoniecznie już tak pozytywne.

Przede wszystkim ogłoszono kolejne redukcje zatrudnienia — pracę w Nokii straci aż 10 tys. osób. Nawet dla tak dużej firmy jak Nokia to potężna liczba — dla zobrazowania skali zjawiska wystarczy nadmienić, że w Finlandii zwolnionych zostanie aż 3,7 tys. z 9,1 tys. pracowników, czyli ponad 40% załogi! Szczęście w nieszczęściu w tym, że wielu z nich prawdopodobnie nie będzie długo szukać nowych posad. Błyskawicznie zareagowało chociażby Cisco oferując pracę dla eks-pracowników Nokii.

Nie obyło się jednak bez innych „ofiar”. Zamknięte zostaną centra dewelopersko-rozwojowe w Ulm (Niemcy) i Oulu (Finlandia) w których rozwijane było Meltemi — bazujący na Linuksie system dla tzw. feature phone'ów (tanich namiastek smartfonów), o którym spekulowano, że miał zastąpić oprogramowanie serii S40 i Symbiana na najprostszych smartfonach Nokii. Meltemi miało być też poniekąd kontynuacją zbierającego entuzjastyczne recenzje MeeGo Harmattan wykorzystywanego w Nokii N9. Tak się jednak nie stanie — wczoraj rano zostały zamknięte wewnętrzne serwery z narzędziami deweloperskimi i stronami wiki, co oznacza, że projekt został definitywnie pogrzebany.

Jednocześnie Nokia poinformowała o sprzedaży ekskluzywnej marki Vertu, na którą szukano nabywcy już od dłuższego czasu. Ostatecznie Vertu zostało praktycznie w całości (w posiadaniu Finów pozostanie 10% akcji) kupione przez skandynawską grupę inwestycyjną EQT za 200 mln euro. Środki te z pewnością przydadzą się Nokii, która cały czas jest na minusie i w błyskawicznym tempie konsumuje swoje rezerwy finansowe. Strata zaś mało bolesna, bo w dobie takich hitów jak iPhone 4/4S, czy Galaxy SII/III coraz trudniej przekonać klientów świecidełkami — nawet tych najbardziej zamożnych. Z drugiej strony, Nokia również kupuje — właśnie przejęła technologie, prawa i część programistów szwedzkiej spółki Scalado z którą współpracowała przez ostatnie 10 lat. To wysoce wyspecjalizowana firma zajmująca się obróbką obrazu, rozwijająca m.in. technologie umożliwiające retusz zdjęć (np. usuwanie postaci z kadru).

Jak nietrudno się domyślić, zbiegnięcie się w tak krótkim czasie tych wszystkich wydarzeń jest nieprzypadkowe. Wczoraj zarząd Nokii miał spotkanie z inwestorami podczas którego zapowiedziano zaostrzenie dotychczasowej strategii, co ma właśnie wyraz w powyższych zmianach. Poinformowano też o powołaniu nowych osób na kluczowe stanowiska (m.in. trzech wiceprezesów oraz prezesa wykonawczego ds. sprzedaży i marketingu), a także o planowanej restrukturyzacji która ma co prawda kosztować 1 mld euro, ale docelowo przynieść oszczędności na poziomie 1,6 mld pod koniec 2013 r. Nie przekonało to inwestorów — tuż po spotkaniu akcje fińskiego producenta spadły do poziomu 2,61 dolara.

Wydaje się jednak, że mimo wszystko „w tym szaleństwie jest metoda”. Najnowsze decyzje Nokii, choć drastyczne, zaczynają w końcu przypominać przemyślane przegrupowanie wojsk przed ostateczną bitwą, a nie miotanie się szaleńca w celi szpitala dla obłąkanych. Przez ostatnie 3 lata obserwowaliśmy bowiem totalny chaos decyzyjny i informacyjny: brak zdecydowanej odpowiedzi na smartfonowy (iPhone'owy) boom; notoryczne uśmiercanie i reanimowanie Symbiana; rozwijanie, a następnie wycofywanie się z takich projektów jak Maemo i MeeGo, a także cały szereg innych niezrozumiałych decyzji....

Pod sterami Stephena Elopa Nokia wytyczyła sobie bezwzględny kierunek na Windows Phone. Życie pokazało, że pokładane w nim nadzieje okazały się płonne. Systemowi nadal wiele brakuje do doskonałości. Mimo gigantycznych nakładów na promocję i zaklinania rzeczywistości, Lumie nie sprzedają się jak ciepłe bułeczki — przez ostatnie dwa kwartały sprzedano więcej „pozbawionej przyszłości” Nokii N9 niż obu Lumii 800 i 710 razem wziętych (4 mln vs 3 mln sztuk). W efekcie firma zamiast zdobywać rynek, traci go w zastraszającym tempie. Sprawy zaszły jednak za daleko. W chwili obecnej Nokia chyba naprawdę nie ma już wyjścia — jeśli chce się podnieść i wrócić do dawnej świetności musi odciąć zbędny balast i postawić wszystko na jedną kartę jaką jest nadchodzący Windows Phone 8. Takie są brutalne realia.

Pozostają rozważania, czy musiało do tego dojść i czy doszłoby gdyby Nokia miała inną wizję, innego prezesa...

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.