Elon Musk znów pompuje Dogecoina. Szykuje się kolejny wzrost kryptowaluty?

Dogecoin pojawił się, jako żart, ale kryptowaluta z "piesełem" zaczęła z czasem funkcjonować, jako faktyczna waluta. Teraz Elon Musk po raz kolejny sieje zamęt na rynku kryptowalutowym, ponownie promując Dogecoina w mediach społecznościowych.

W ostatnim czasie rynek kryptowalut osiągał rekordowe wyniki, co było poniekąd związane z aktywnością ekscentrycznego miliardera w sieci. Wystarczyło jedno słowo Elona Muska, by kurs Bitcoina poszybował i kolejne - by się załamał.

Krótko po tym, jak Musk ogłosił, że Teslę będzie można kupić za Bitcoiny, zaczął reklamować Dogecoina, a wartość kryptowaluty z memów wzrosła o ponad 300 proc. Krótko po tym kurs się załamał, ale teraz miliarder wraca do promowania waluty z "piesełem".

Wielu analityków jednak ostrzega, że Dogecoin to pusta wydmuszka, fałszywie pompowana m.in. przez Muska. Zresztą trudno wierzyć w jakiekolwiek jego słowa, jeśli tak chętnie się z nich wycofuje. Bill Gates dobrze skomentował całe zamieszanie wokół kryptowalut, twierdząc, że jeżeli nie jest się Elonem Muskiem, to nie warto inwestować w coś tak niepewnego.

Prawdopodobnie kurs Dogecoina ponownie wystrzeli, po zwróceniu uwagi przez miliardera na tę kryptowalutę. Należy jednak pamiętać, że podobnie jak każda inwestycja obiecująca ogromne zyski, ta również obciążona jest wielkim ryzykiem. Mimo to zainteresowanych rynkiem kryptowalut przybywa, co z kolei przyciąga oszustów próbujących wyłudzić środki od nieświadomych ofiar.