Europa nie wie, co zrobić z Huawei. Telekomy uspokajają, a eksperci doszukują się korzyści

Europa nie wie, co zrobić z Huawei. Telekomy uspokajają, a eksperci doszukują się korzyści01.02.2019 04:10
Źródło: Depositphotos

W całej Europie nasila się debata nad tym, co zrobić z Huawei, donosi South China Morning Post. Firmy telekomunikacyjne i rządy przygotowują plany dotyczące rzekomego zagrożenia, jakie stwarzają chińscy dostawcy technologiczni.

Według SCMP opinie na temat Huawei na Starym Kontynencie są bardzo podzielone. Jak czytamy, niektórzy urzędnicy i państwa członkowskie UE posłuchali ostrzeżeń Stanów Zjednoczonych, że Huawei może stanowić furtkę dla chińskiego wywiadu na Zachodzie. Telekomy natomiast, uzależnione od produktów firmy z Shenzhen, wzywają do zachowania ostrożności w kwestii proponowanego zakazu dla chińskich urządzeń.

Przytoczono wypowiedź anonimowego dyplomaty, który stwierdził ponoć, że „Europejczycy komfortowo dzielili się technologią z dużo mniej zaawansowanymi Chinami, ale w ostatnich dziesięcioleciach stali się nieufni, ponieważ kraj ten szybko osiągnął przewagę technologiczną”. Dotyczy to zwłaszcza sieci 5G, do której Huawei ma dostarczyć infrastrukturę.

Jak nie kijem go, to ustawą

Źródło podaje, że jednym z krajów, które wciąż rozważają, czy zakazać chińskim firmom rozwoju telekomunikacji, są Niemcy. W czwartek czterech wyższych urzędników UE przyznało, że oceniane są propozycje dyrektyw, które byłyby de facto zakazem budowy sieci 5G przez Huawei.

Chodzi o poprawki do ustawy o cyberbezpieczeństwie z 2016 r., która wymaga od firm zajmujących się infrastrukturą podjęcia odpowiednich środków bezpieczeństwa. Ponadto, mówi się o zmianach w przepisach dotyczących składania zamówień publicznych.

Unia obawia się, że chiński rząd mógłby poprosić Huawei o intencjonalne umieszczenie w osprzęcie luk bezpieczeństwa, które umożliwiłby Pekinowi szpiegowanie lub sabotaż zagranicznych celów. Zmartwienie to jest o tyle uzasadnione, że chińskie przepisy w zakresie wywiadu i bezpieczeństwa wymagają od przedsiębiorstw i obywateli gotowości do współpracy z agencjami wywiadowczymi. Stąd Huawei, nawet zachowawszy się uczciwie wobec klientów, sam mógłby zostać zmuszony do szkodliwych działań, przez państwo i działającą w nim agenturę.

Właśnie w związku z taką obawą, rząd czeski w zeszłym tygodniu wykluczył Huawei z przetargu na budowę internetowego systemu składania deklaracji podatkowych.

Telekomy mówią STOP

A jednak europejscy potentaci komórkowi nie chcą słyszeć o wykluczeniu swych chińskich partnerów. Deutsche Telekom, właściciel marki T-Mobile i największa firma telekomunikacyjna w Europie, mówi wprost, że zablokowanie Huawei spowoduje dwuletnie opóźnienie we wdrożeniu 5G. To zaś sprawi, że zarówno USA, jak i Chiny znacząco odskoczą na polu technologicznym. W środę korporacja opublikowała plany, które według niej pozwolą europejskim operatorom na bezpieczne wprowadzenie sprzętu od chińskich dostawców. Zaproponowano również środki techniczne, pozwalające rządom i niezależnym stronom trzecim zajmować się zabezpieczeniami.

Dyrektor naczelny Vodafone, Nick Read, powiedział, że firma zaprzestanie używania technologii Huawei w swojej sieci rdzeniowej w Europie, ale gdyby sprzęt Huawei nie mógł być używany w sieciach dostępu radiowego, koszty dla firm i konsumentów znacznie by wzrosły. Ostatecznie jednak bronił chińskiego giganta. – Wiele dotychczasowych ocen w sprawie Huawei nie było wystarczająco jasne i oparte na faktach – podsumował Read.

Europa skorzysta na zamieszaniu?

Tim Rühlig, analityk stosunków UE-Chiny w Szwedzkim Instytucie Spraw Międzynarodowych, powiedział, że Europa jest głęboko zintegrowana zarówno z gospodarką amerykańską, jak i chińską, i walczy, aby znaleźć własną drogę pośród rosnącej rywalizacji między USA a Chinami. – *To, czego jesteśmy świadkami, to wschodząca konfrontacja technologiczna między USA i Chinami. Świat może skończyć się podzielonym światem techniki; jednym chińskim biegiem i innym nie-chińskim biegiem. W tej chwili zarówno Stany Zjednoczone, jak i Chiny postrzegają konflikt o infrastrukturę 5G przede wszystkim w kontekście geopolityki – * oznajmił specjalista.

Co ciekawe, Szwed jest orędownikiem teorii, że w ogólnym rozrachunku konflikt opłaci się Europie, którą obydwie strony, aktywnie wymieniające ciosy, chcą przeciągnąć na swoją stronę. I może mieć w tym sporo racji, gdyż podsumowując wyjazd w ubiegłym tygodniu, chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi zadeklarował, że Włochy i Francja są otwarte na chińskie inwestycje i nie dyskryminują żadnej firmy z Państwa Środka.

Z kolei Zhang Ming, ambasador Chin w UE, powiedział, że odcięcie Huawei od europejskich projektów 5G wiązałoby się z „poważnymi konsekwencjami” dla globalnej współpracy gospodarczej i naukowej. Podparł się tezą, że europejskie zakazy mogą oznaczać mniejsze inwestycje.

O krok dalej poszedł Jiang Shixue, profesor stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Szanghaju. W opinii naukowca Chiny niewiele mogą zrobić, aby przekonać USA i Europejczyków do zmiany poglądów na temat technologii Huawei. Ale jeśli Wspólnota ograniczy dostęp, chińskie koncerny dobiją targu z szybko rozwijającymi się krajami Azji i Ameryki Południowej, gdzie – zdaniem Jianga – nikt nie będzie mieć problemu z pochodzeniem sprzętu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.