Facebook to nie jest serwis dla młodych ludzi. Przegrywa pruderią

Facebook to nie jest serwis dla młodych ludzi. Przegrywa pruderią01.05.2017 20:40

Młodzi nadal chętnie korzystają z Facebooka, a komunikator Messenger jest potęgą, czego nie zmienia ogromna liczba sprawniejszych komunikatorów. Niemniej największy portal społecznościowy nie jest już czymś modnym. Ponadto tym, co zniechęca nastolatków do częstych publikacji nowych treści, jest to, że coraz częściej wśród znajomych pojawiają się ich rodzice, chwalący się zdjęciami z wakacji, udostępniający wszystkie śmieszne krótkie filmiki, a co z pewnością najbardziej przerażające – komentujący aktywności swoich dzieci.

Nic więc dziwnego, że Snapchat szybko spopularyzował się na smartfonach nastolatków, dając im ucieczkę od coraz mniej atrakcyjnego Facebooka. Potwierdzają to co roku wyniki badań, według których ponad połowa użytkowników to osoby poniżej 21 roku życia, z czego największą grupę stanowią ci mający od 16 do 18 lat. Nie tylko nieobecność rodziców sprawiła, że Snapchat stał się popularny. Młodzi otrzymali możliwość wrzucania zdjęć, które będą wyświetlane przez maksymalnie 10 sekund, co zachęca do wrzucenia bardziej odważnych materiałów.

Facebook nie oferował takich funkcji, więc większość młodych osób ograniczała się do rzadkiego wrzucenia zdjęć, najczęściej z wakacji, czy ustawienia nowego zdjęcia profilowego raz do roku. Nowe zdjęcia często nie mogą być odważniejsze, choćby ze względu na znajomych, ale także regulamin samego serwisu. Facebook, chcąc zatrzymać młodych użytkowników przy sobie, skopiował liczne funkcje ze Snapchata. Mimo to pozostaje zbyt grzeczny i nie stanie się już portalem dla nastolatków. Oni już dawno go skreślili.

Obok Snapchata, wśród młodych popularność zdobywa Tinder. Największą grupę stanowią osoby w wieku 18-24 lat. Jednakże Tinder nie odbiera użytkowników Snapchatowi, bo nie jest bezpośrednią konkurencją, aplikacja skonstruowana jest przede wszystkim pod kątem poznawania nowych osób, niekoniecznie do stałych znajomości.

Tinder będzie oczywiście najlepszym wyborem, jeśli ktoś zdecydowałby się poszukać partnera na serwisach społecznościowych, ale nie tylko. Nie chodzi wyłącznie o to, do jakich celów wykorzystywana jest aplikacja, ale także o użytkowników. Według badań, osoby korzystające z Tindera mają być ambitne i nowoczesne. Co ciekawe, tylko połowa z nich to single. Z kolei na Facebooku jest już znacznie nudniej, a najpopularniejsze posty dotyczą sposobów na eleganckie złożenie serwetki, o czym za moment.

Tinder to nie tylko aplikacja, która powinna zadowolić wyłącznie poszukujących partnera, ale również nastolatków. Tym bardziej, że Facebook staje się dla nich coraz mniej atrakcyjnym wirtualnym miejscem, w którym coraz więcej jest osób dorosłych, często rozmawiających o polityce czy religii. Tablica wypchana jest postami o konkursach, nudnymi zdjęciami z wakacji i życzeniami urodzinowymi i świątecznymi.

Młodych, ambitnych i nowoczesnych mamy znaleźć głównie na Tinderze
Młodych, ambitnych i nowoczesnych mamy znaleźć głównie na Tinderze

Potwierdzają to badania dotyczące użytkowników Tindera w Polsce. Okazuje się, że wśród tych najpopularniejszych serwisów społecznościowych i aplikacji mobilnych, to właśnie na Tinderze mamy największe szanse znaleźć kogoś interesującego i – co może być ważne dla młodych osób – kogoś w ich wieku. Młodego, ambitnego, nowoczesnego, chociaż przywiązanego do marek i niekoniecznie samotnego.

Na polskim Tinderze znajdziemy najczęściej mężczyzn (55%) i jak już wspomnieliśmy, osoby z grupy wiekowej 18-24 lata (48%), pochodzące ze średnich i dużych miast. Co ciekawe, 22% stanowią osoby w związku małżeńskim, 19% to użytkownicy w związku partnerskim, a co trzeci użytkownik jest już rodzicem. Osób w stanie wolnym jest 58%, z czego 54% to single, a 4% to osoby rozwiedzione lub w separacji.

Na Facebooku najwięcej polubień, udostępnień i komentarzy, zdobywają na przykład wpisy kobiecego czasopisma Claudia o eleganckim złożeniu serwetki na Wielkanoc czy list do Świętego Mikołaja opublikowany przez BBC Lifestyle. Z kolei użytkownicy Tindera zainteresowani są dobrymi markami, nowymi produktami i usługami, a także deklarują, że lubią uczyć się nowych rzeczy – i raczej wątpimy, by chodziło o naukę składania serwetek na stół wielkanocny. Częściej niż ogół internetów deklarują także, że pracują przede wszystkim dla pieniędzy.

Gdy Tinder pozwala przede wszystkim poznawać nowe osoby, głównie te młode i ponoć nowoczesne oraz ambitne, to Facebook stał się miejscem chętnie wybieranym przez osoby mające powyżej 50 lat – to już ponad 1,2 mln w Polsce. Biorąc pod uwagę wszystkich użytkowników, to w przeciwieństwie do Tindera przeważają kobiety.

Co ciekawe, Facebook stał się ostatnio miejscem do śledzenia znanych osób, newsów i marek, wypierając na tym polu Twittera. To często z Facebooka dowiemy się o wydarzeniach z naszej okolicy, wiadomościach z kraju, polityce, a nawet, przyglądając się najczęściej publikowanym nowym piosenkom, stworzymy top listę popularnej muzyki. Facebook z tym wszystkim i swoim podejściem do treści uważanych za nieodpowiednie, nie jest już miejscem dla młodych osób. To agregator treści, nudnych filmików i przepychania się zwolenników lewicy lub prawicy.

Młodzi sięgają po Tindera i Snapchata, a Facebooka wykorzystując głównie dzięki Messengerowi. To Snapchat pozwoli im na odważniejsze zdjęcia, to tam nie mają wśród znajomych rodziców czy ciotek i wujków. To Tinder pozwoli im poznać ciekawe osoby. Z kolei Facebook może ich przytłoczyć masą treści, niekoniecznie ich interesujących.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.