Galaxy NX — bezlusterkowiec z Androidem już w Polsce

Wraz z rozwojem technologii, rynek aparatów fotograficznych co jakiś czas staje na głowie, a po tym, jak Samsung zaprezentował model Galaxy NX, chyba zrobił fikołka. Ten model to wysokiej klasy bezlusterkowiec, skrzyżowany ze smartfonem, w obudowie przypominającej NX20.

Aparat działa pod kontrolą systemu Android 4.2, został wyposażony w moduł Wi-Fi oraz łączność LTE. Jego sercem jest 4-rdzeniowy, taktowany z częstotliwością 1,6 GHz układ Pega-Q, wspierany przez 2 GB RAM-u. Towarzyszy im cały zestaw czujników: akcelerometr, czujnik geomagnetyczny, zbliżeniowy, żyroskop i czujnik oświetlenia RGB. Nie mogło zabraknąć A-GPS. Jeśli chodzi o aplikacje, aparat ma oczywiście dostęp do Google Play. Domyślnie znajduje się na nim między innymi nawigacja Google'a, a także aplikacje Samsunga, takie jak ChatOn, S Translator czy obsługa rozpoznawania mowy. Obsługa odbywa się za pomocą 4,8-calowego ekranu scLCD o rozdzielczości 1280×720, porównywalny do Galaxy S4 mini.

Jeśli zaś chodzi o możliwości aparatu, znajdziemy tu 20,3-megapikselową matrycę APS-C CMOS oraz ten sam, co w NX300, jeszcze świeży układ przetwarzania obrazu DRIMe IV. Układ ten jest odpowiedzialny także za redukcję szumów oraz hybrydowe (kontrastowe i fazowe) wykrywanie ostrości. Matryca może pracować w trybie odpowiadającym nawet czułości ISO 25600 i opierając się na doświadczeniach z innymi, tegorocznymi NX-ami możemy spodziewać się, że czułości ISO 1600, a nawet 3200, będą jeszcze nadawać się do pracy. Minimalny czas otwarcia migawki wynosi 1/6000 sekundy. Wizjer elektroniczny bazuje na wyświetlaczu SVGA o przekątnej 0,46 cala. Aparat ma oczywiście możliwość zmiany obiektywów.

Cena tego sprzętu jest równie imponująca, jak specyfikacja — 5999 zł. W zestawie znalazł się obiektyw 18-55 mm z optyczną stabilizacją obrazu oraz oprogramowanie Adobe Photoshop Lightroom, niestety nie w najnowszej wersji.