Google i nowa afera podsłuchowa. Nagrywają rozmowy użytkowników, nie widzą w tym nic złego

Google i nowa afera podsłuchowa. Nagrywają rozmowy użytkowników, nie widzą w tym nic złego12.07.2019 09:22

Firma Google przyznała się do nagrywania rozmów użytkowników po tym, jak pewien belgijski serwis informacyjny uzyskał próbki nagrań. Spółka nie uważa jednak, że robi coś złego. Tłumaczy się chęcią stałego udoskonalania swych produktów, zasłaniając polityką prywatności.

Sprawę naświetlił jeden z pracowników niższego szczebla. Jak się okazuje, personel ma wgląd w nagrania zarejestrowane przez aplikację Astystenta Google. Materiał pochodzi zarówno z urządzeń Google Home, jak i telefonów z systemem Android. Przy czym może być uzyskiwany również wtedy, gdy użytkownik z Asystenta nie korzysta. Niczym podsłuch.

W obliczu ujawnionych dowodów firma z Mountain View nie mogła milczeć. Przyznali, że rzeczywiście nagrywają użytkowników, choć wykorzystanych rzekomo zostaje ledwie 0,2 proc. nagrań. Według oficjalnej wersji, nagrania te służą do poprawy rozpoznawania mowy w różnych językach i dialektach. To jednak nie zmienia faktu, że pracownicy firmy mogą nas podsłuchiwać.

– Eksperci językowi przeglądają i przepisują mały zestaw zapytań [zarejestrowanych materiałów], aby pomóc nam lepiej zrozumieć te języki – wyjaśnia David Monsees, menedżer produktu Google. – Jest to kluczowy element procesu budowy technologii rozpoznawania mowy – tłumaczy. Jednocześnie Google zapewnia, że nagrania zostały zdobyte w sposób całkowicie zgodny z prawem, gdyż w polityce prywatności znajduje się stosowny zapis. Ale to nie wyjaśnia ich wycieku.

– Przeprowadzamy pełny przegląd naszych zabezpieczeń w tej przestrzeni, aby zapobiec ponownemu występowaniu takich zachowań – zapewnił menedżer Monsees.

Tylko, czy tego rodzaju stwierdzenie brzmi w zaistniałej sytuacji jakkolwiek uspokajająco? Pytań w dalszym ciągu jest więcej niż odpowiedzi. Niepokoi zwłaszcza możliwość rejestracji głosu nawet przy wyłączonym Asystencie. W połączeniu z zaskakującą łatwością uzyskania nagrań przez belgijskich dziennikarzy stawia to pod znakiem zapytania całokształt pojęcia prywatności w XXI wieku.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.