Google wie lepiej, co dla ludzi dobre, zablokuje reklamy chwilówek

Google wie lepiej, co dla ludzi dobre, zablokuje reklamy chwilówek13.05.2016 13:10
Łukasz Maślanka

Firmy, które oferują krótkoterminowe pożyczki, czyli tzw. chwilówki, właśnie dostały twardy orzech ze zgryzienia. Google zdecydowało, że jego systemach reklamowych dla tego typu treści nie będzie już miejsca. Od lipca 2016 r. reklamy firm pożyczających pieniądze na krótki czas nie będą wyświetlane w google'owych modułach do reklam.

Oświadczenie Google w tej sprawie jest zaskakująco stanowcze. Na jej blogu Public Policy czytamy:Ogłoszenia dotyczące usług finansowych to obszar objęty szczególną czujnością, bo są ściśle związane z dobrym samopoczuciem i jakością życia ludzi. Idąc tym tropem, aktualizujemy zasady naszej polityki reklamowej, na mocy których od 13 lipca 2016 r. ogłoszenia z ofertami na pożyczki z terminem zwrotu do 60 dni będą zakazane w Google. Uważamy, że tego typu pożyczki mogą doprowadzić ludzi zaciągania zbyt drogich wierzytelności, z bardzo wysokim oprocentowaniem. Zmiana zasad reklamowych Google w tym obszarze zostanie wprowadzona globalnie. Google precyzuje przy tym, że zmian nie muszą się obawiać „normalne” firmy z sektora finansowego, np. oferujące kredyty studenckie. Nie one bowiem znalazły się na celowniku. Za szkodliwe googlersi uznali te przedsiębiorstwa, które udzielają pożyczek „opartych na oszukańczych warunkach, które mogą zaszkodzić wierzycielom”. Trzeba tutaj zastrzec, że googlersi zablokują tylko reklamy, a wyszukiwarce nadal będą dostępne linki do stron internetowych firm trudniących się tego typu działalnością. Pytanie tylko, jak długo.

Z jednej strony, decyzja Google sprawia, że ręce wręcz same składają się do oklasków. Firma bowiem prostym ruchem wyłamuje się ze stereotypowego wizerunku wielkiej korporacji, która nie przepuści najmniejszej nawet okazji, by wyrwać dla siebie skromnego centa. I to nawet wtedy, gdy jej rachunki bankowe oraz sejfy są wypchane po brzegi dolarami. Google rzecz jasna stać na taki gest, by w imię etyki i uczciwości zrezygnować z zarabiania na reklamach produktów finansowych, które mogą sprawić, że pożyczkobiorcy szybko pójdą z torbami. Ale nie każdy, kogo stać na taką decyzję, faktycznie ją podejmuje.

Każdy kij ma jednak dwa końce, a google'owa hojność nie przysłania innego, znacznie bardziej nieprzyjemnego aspektu tej sprawy. Można go opisać bardzo krótko: dzisiaj krótkoterminowe pożyczki, a co jutro? Google nie od dziś budzi obawy z racji swojej dominującej pozycji na rynku reklamy internetowej. Specjaliści od SEO znają to uczucie dreszczy na plecach, gdy dowiadują się, że zanosi się na kolejną zmianę w zasadach pracy algorytmów w google'owej wyszukiwarce. Wtedy bowiem strony, za które są odpowiedzialni, mogą bardzo szybko spaść w daleką otchłań wyników wyszukiwania, np. na stronę nr 10, na którą – żartem mówiąc – zaglądają najczęściej albo ludzie wyjątkowo dociekliwi, albo mający zbyt dużo wolnego czasu. Czasem Google potrafi też walnąć pięścią w stół bez zapowiedzi, a efekt jest taki, że lecą wióry i cudze biznesy trzęsą się w posadach. Aż za dobrze wiedzą o tym np. w polskich internetowych porównywarkach cen: Ceneo i Nokaut.

Jeśli dziś Google decyduje, że reklamy chwilówek godzą w jego korporacyjny i biznesowy etos, to kto zostanie następnym wrogiem? Firma może zdecydować o tym sama i konsekwentnie obstawać przy swoim postanowieniu. W przypadku pożyczek krótkoterminowych trudno odmówić Google słuszności i mu przyklasnąć. Ale do kogo przyjdzie się odwołać, gdy firma zdecyduje się zwalczać reklamy innych produktów lub usług, np. takich, które budzą znacznie mniejsze kontrowersje, ale Google uzna je za wrogie? Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Chciałoby się rzec: witajcie w XXI w., wygodnym królestwie wielkich internetowych korporacji.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.