Groteskowy koniec sagi z blokowaniem TikToka: administracja Trumpa zbiera burzę

Groteskowy koniec sagi z blokowaniem TikToka: administracja Trumpa zbiera burzę10.11.2020 08:02

Mówią, że kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Acz w przypadku internetu można to nieco sparafrazować: nie ruszaj społeczności, bo ona ruszy ciebie.

Donald Trump jako prezydent USA znaczną część swojej kadencji poświęcił na walkę gospodarczą z Chinami. Przypomnijmy, stał się twarzą ograniczeń narzuconych m.in. na Huaweia i ZTE i licznych zawirowań celnych. Stąd nie dziwi, że na celowniku znalazła się także największa chińska aplikacja społecznościowa TikTok, którą wedle statystyk pobrano już ponad 2 mld razy.

Postawiono ultimatum: albo TikTok zostanie sprzedany jakiejś amerykańskiej firmie, albo zablokowany. Nawiasem, podobny los miał spotkać komunikator WeChat. Oficjalnie z powodu obaw o nadmierne gromadzenie danych, ale też bez jakichś druzgocących dowodów.

Blokowanie TikToka na razie nie wychodzi

W tym przypadku amerykańskiej administracji nie poszło jednak tak zgrabnie jak ze wspomnianymi Huaweiem oraz ZTE. Microsoft, który początkowo był głównym kandydatem do wykupienia apki, ostatecznie nie potrafił porozumieć się z jej dotychczasowym właścicielem, firmą ByteDance. Drugie w kolejce Oracle niby znalazło kompromis, ale potem nabrało wody w usta i sprawa znów utkwiła w martwym punkcie.

Tymczasem wizja blokady skończyła się na planach, a właściwie w sądach. We wrześniu w Waszyngtonie zapadł wyrok, że blokując aplikacje, administracja Trumpa przekracza uprawnienia. Z kolei w październiku w Pensylwanii sąd pozytywnie rozpatrzył skargę trójki popularnych użytkowników TikToka, którzy wskazali na potencjalną utratę źródła przychodów i szkodę moralną.

Efekt? Zarówno TikTok, jak i WeChat po dziś dzień pozostają dla użytkowników w USA dostępne. A ci nie zapominają o zamieszaniu i wyszli z kontrą na miarę swych możliwości.

Cel: infolinia na protesty wyborcze

Po wyborach w USA, wszystko wskazuje na to, że dotychczas urzędującego Donalda Trumpa zastąpi demokrata Joe Biden. Niemniej jednak odchodzący prezydent nie chce pogodzić się z porażką. Oskarża rywala, komisje wyborcze i największe media o fałszerstwa. Uruchomił zarazem sieć infolinii, które mają posłużyć do zgłaszania przypadków naruszeń.

Telefony się urywają, ale bynajmniej nie z uwagi na dużą liczbę skarg – pisze ABC News. Pierwsze skrzypce odgrywają złośliwcy i żartownisie, którzy z trollingu powyborczej infolinii Trumpa urządzili sobie formę internetowego wyzwania. Tak, jak wcześniej oblewali głowy zimną wodą czy wykonywali ćwiczenia fizyczne, tak teraz dzwonią z zazwyczaj niewybrednym żartem i oczywiście często dokumentują ten fakt w social media.

Jak na ironię, głównym medium przekaźnikowym stał się właśnie TikTok. Jego amerykańską część wręcz zalewają nagrania, których autorzy rzucają do słuchawki wiązankę wyzwisk, puszczają utwory muzyczne skierowane przeciwko władzy czy drwią z zarzutów Trumpa o fałszerstwo wyborcze.

Co ciekawe, atmosferę niebezpośrednio podkręcają sami administratorzy TikToka, który—skądinąd podobnie jak Facebook—zablokowali hasztagi promujące wyborcze teorie spiskowe. A tymczasem społeczności dają wolną rękę, klasyfikując publikowane treści jako wyrażanie poglądów i humor. Sztab Trumpa na razie wstrzymuje się od komentarza.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.