Haker wywołał panikę, nadał alarm rakietowy przez domowy monitoring

Haker wywołał panikę, nadał alarm rakietowy przez domowy monitoring25.01.2019 14:29
Haker wywołał panikę. Nadał alarm rakietowy przez domowy monitoring

Rodzina z Orindy w Kalifornii na długo zapamięta ten dzień. Kamera zabezpieczająca ich dom, zamiast zwiększyć ich poczucie bezpieczeństwa, wywołała panikę. Została zaatakowana z zewnątrz, a cyberprzestępca nadał za jej pośrednictwem ostrzeżenie o ataku rakietowym na Orindę.

Ostrzeżenie zostało nadane w niedzielę w domu państwa Lyons i zamieniło leniwe popołudnie w groteskowy horror. Laura Lyons szczegółowo opisała alarm.

Alarm rakietowy podczas niedzielnego obiadu

W czasie, gdy ostrzeżenie rozbrzmiało w salonie, przygotowywała posiłek. Najpierw kamera wydała sygnał ostrzegawczy, przypominający prawdziwy alarm, poprzedzający transmisje ostrzegawcze w Stanach Zjednoczonych. Po sygnale z kamery nadany został komunikat z informacją o tym, że Korea Północna wystrzeliła trzy pociski międzykontynentalne w kierunku Stanów Zjednoczonych. Celami były rzekomo Los Angeles, Chicago i Ohio. Nadawca komunikatu poinformował także, że Stany Zjednoczone planują kontratak, a mieszkańcy zagrożonych obszarów mają trzy godziny na ewakuację.

Komunikat alarmowy został dobrze przygotowany, wyemitowany głośno i wyraźnie i zawierał nawet takie detale, jak przemieszczenie Donalda Trumpa do bezpiecznego schronu. Nic dziwnego, że przez pierwsze kilka minut wszyscy członkowie rodziny Lyonsów byli przerażeni. 8-latek ze strachu wczołgał się pod dywan, dorośli zaczęli planować ewakuację. Gdy nieco ochłonęli, zauważyli, że komunikatu nie nadała telewizja – jak gdyby nigdy nic, emitowany był mecz mistrzostw NFC. Na kanałach informacyjnych także nie było ani słowa o ataku Korei Północnej. Dopiero po chwili Lyonsowie zorientowali się, że komunikat emitowała ich domowa kamera marki Nest. W zasadzie zapomnieli, że system monitoringu ma też głośniki.

Lyonsowie nie są jedyni

Po rozmowie telefonicznej z operatorem numeru alarmowego 911 i z firmą Nest Lyonsowie byli już pewni, że ich kamera została zaatakowana przez cyberprzestępcę z makabrycznym poczuciem humoru. Od wsparcia firmy Nest rodzina dowiedziała się, że znane były już przypadki takich ataków. Ich dom jednak był pierwszym zaatakowanym skutecznie z perspektywy socjotechnicznej. Atakujący pierwszy raz wykorzystali ostrzeżenie o pociskach międzykontynentalnych i pierwszy raz udało im się skutecznie przestraszyć domowników.

Po opisaniu fałszywego alarmu rakietowego na Facebooku Lyonsowie poznali podobne przypadki, na przykład szczekanie psa emitowane przez kamerę lub groźby porwania emitowane przez bezprzewodową nianię. Bardzo kulturalnie zachował się włamywacz z Kanady, który przeprosił i grzecznie poinformował użytkownika kamery Nest z Arizony o możliwości ataku i podał mu kilka sposobów na lepsze zabezpieczenie domowego monitoringu. Rozmowa została nagrana, fragmenty możecie odsłuchać na kanale Azcentral.

Watch as a Canadian Hacker Talks with Phoenix Man via Nest Security Camera

Co na to specjaliści?

Marka Nest należy obecnie do Google, a rzecznik firmy potwierdził, że infrastruktura Nesta nie została zaatakowana w tym incydencie. Włamania tego typu zdarzają się dlatego, że klienci wielokrotnie używają tych samych haseł w różnych miejscach. Jeśli takie hasło zostanie wydobyte w jednym miejscu, posiadający dostęp do danych logowania mogą atakować także inne serwisy internetowe i usługi, w tym zabezpieczenia domowe online. Google twierdzi, że wielu ataków tego typu można by było uniknąć dzięki dwuskładnikowej autoryzacji.

Cytowany w amerykańskich mediach Adwait Nadkarni z College of William & Mary badał podatności platformy Nest i wykazał, że jest relatywnie bezpieczna w porównaniu do konkurencji. Problemem są zwykle słabe hasła i konfiguracja całej sieci smarturządzeń domowych.

Podobnego zdania jest Kamil Sadowski, analityk zagrożeń w ESET. Ta niecodzienna sytuacja pokazuje, jak ważne są odpowiednie zabezpieczenia urządzeń podłączonych do Internetu – nawet tych, które docelowo mają strzec bezpieczeństwa naszego domu – powiedział w komentarzu. Jego zdaniem na takie urządzenia trzeba spojrzeć tak samo, jak na komputer, a więc zmienić domyślne hasło lub ustawić własne, a także wyłączać urządzenia z dostępem do Internetu, gdy nie są nam potrzebne. Sadowski podkreśla też, że dla odpowiednich zabezpieczeń trzeba regularnie aktualizować oprogramowanie smarturządzeń, jednak z tym zawsze wiąże się pewne ryzyko. W 2015 roku Philips próbował zablokować kompatybilność systemu Hue ze świetlówkami innych producentów.

Atak na pewno długo pozostanie w pamięci rodziny Lyonsów. Na szczęście był to tylko kiepski żart.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.