HUD w Ubuntu — przyszłość czy niedokończona kopia Spotlight?

HUD w Ubuntu — przyszłość czy niedokończona kopia Spotlight?25.01.2012 13:49

Na blogu Marka Shuttlewortha, szefa firmy Canonical, pojawił się dokładny opis planu na przyszłość interfejsu Unity, który jest obecny w jednej z najpopularniejszych obecnie dystrybucji Linuksa — Ubuntu. W najbliższej wersji Ubuntu — zaplanowanej na kwiecień 12.04 — nie będzie widocznego paska menu na górze ekranu. Zamiast tego użytkownicy korzystać będą z Head-up Display (HUD).

HUD ma więc funkcjonalnie zastąpić menu na górnej belce i być aktywowaną skrótem klawiszowym wyszukiwarką, sposobem uruchomienia programów i miejscem, z którego wywoływać będziemy polecenia menu aktywnego programu. Na zaprezentowanych aplikacjach, które są dopracowane pod kątem Ubuntu i Unity, ta propozycja interfejsu ma sporo sensu. Zakładając, że użytkownik z grubsza zna nazwy poleceń, które chce wywołać, praca na klawiaturze może okazać się całkiem szybka. Zwłaszcza jeśli dołączymy do tego możliwość pracy z poziomu konsoli, która przyciąga wielu bardziej zaawansowanych użytkowników do systemu z pingwinkiem.

Wprowadzenie HUD argumentowane jest tym, że podobno użytkownicy Ubuntu muszą za dużo czytać nawet, jeśli doskonale wiedzą, co chcą zrobić. Z tym argumentem nie sposób się nie zgodzić nie tylko na Ubuntu — wystarczy przypomnieć sobie poszukiwania pozycji umożliwiającej wstawienie daty do stopki dokumentu w Wordzie z Office 2007. Takie problemy częściowo rozwiązują wstążki, na które powołuje się Shuttleworth na swoim blogu. Moim zdaniem jednak powinien się odnieść do nawet lepiej spełniającego swoje zadanie w takich warunkach Spotlight w Mac OS X, który od wydania systemu 10.5 ma możliwość włączenia pozycji menu głównego programu do wyników wyszukiwania. Albo, jeśli nie produkt firmy Apple, to na któryś z programów dających podobne możliwości, na przykład Quicksilver.

Zresztą Spotlight doskonale spełnia swoje zadanie, gdyż nie tylko znajduje pozycję w menu, ale również pokazuje mi dostęp do niej i skrót klawiszowy. Z doświadczenia wiem, że po dwóch-trzech razach zapamiętuję gdzie jest dana pozycja (jeśli często jej używam) i jaki ma skrót klawiszowy. W efekcie praca z danym programem idzie mi coraz lepiej i często oszczędzam sobie kilku minut googlowania. Do tego jest możliwość wykonywania z poziomu Spotlight podstawowych obliczeń, przeglądania słownika i uruchamiania programów, co czyni z niego prawdopodobnie najczęściej wykorzystywane przeze mnie narzędzie na Mac OS X. Przyznam, że po przesiadce na Linuksa brakuje mi takich możliwości i najczęściej i tak kończę na konsoli. Ale jeśli miałabym do dyspozycji tylko Spotlight lub HUD i do skorzystania z każdej pozycji menu w programie graficznym przekładać ręce z tabletu na klawiaturę, gwarantuję, że podjęłabym próbę mordu. Mam również obawy o kompatybilność aplikacji spoza kolekcji dostarczanej z Ubuntu i HUD. Linux nie jest homogeniczny i na styku różnych środowisk zawsze należy spodziewać się… może nie najgorszego, ale problemów. Na szczęście HUD będzie opcjonalny.

HUD ma jednak przed sobą ciekawą możliwość rozwoju. Ma to być coś więcej, niż interfejs — według Shuttlewortha jest to bezpośrednie przełożenie naszych zamiarów na akcje komputera (intencjofejs?). Na razie trzeba będzie pisać co chcemy zrobić, ale nie zdziwię się jeśli niebawem będę mogła mówić do swojego komputera z Ubuntu, a ono będzie znajdować odpowiednie pozycje w strukturze menu programów i wykonywać polecenia… a stąd już tylko krok do Siri i dwa kroki do Star Treka ;).

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.