HYPER-REALITY: zapraszamy na wycieczkę do koszmarnego raju rozszerzonej rzeczywistości

HYPER-REALITY: zapraszamy na wycieczkę do koszmarnego raju rozszerzonej rzeczywistości20.05.2016 23:39

Witajcie w hiperrzeczywistości, czymś o wiele bardziej intensywnym, niż zwykła, nudna rzeczywistość. Już dzisiaj jej w pewnym stopniu doświadczacie, nawet bez specjalnych gogli na nosie. Kiedy ostatni raz sprawdziliście powiadomienia na smartfonie? Czy ostatnią rozmowę odbyliście z drugim człowiekiem siedzącym obok, czy też z wirtualną personą kogoś, kto żyje setki kilometrów od was? Dzisiaj, gdy wielkie firmy ścigają się w dostarczeniu na rynek rozwiązań mających rozszerzyć wasz świat o nieograniczone zbiory kontekstowo powiązanej informacji, warto zobaczyć, jak to może się skończyć. Japoński reżyser i projektant Keiichi Matsuda zabierze Was w wycieczkę po świecie, w którym granice między wirtualnym i realnym kompletnie się rozmyły, świecie, który już dziś gdzieniegdzie może być na wyciągnięcie ręki. W końcu przyszłość jest już dzisiaj, tylko nierówno rozłożona.

Ta niekończąca się wygoda korzystania z aplikacji przez współczesnego użytkownika „nowych technologii”. Kto tu jednak kogo używa? Kto podejmuje decyzje? Jasne, robimy to my, wciąż my. Dziś jeszcze wciąż możemy się zdystansować wobec strumienia powiadomień zwracanych przez smartfony. One przecież takie niewygodne, trzeba je wziąć w rękę, uruchomić aplikację, otworzyć przeglądarkę, coś wyszukać, coś wpisać – niewygoda. To wszystko jednak tylko chwilowa niedogodność nie dość rozwiniętej techniki, niewystarczających miliardów wpompowanych w budowę naturalnych interfejsów użytkownika. Robi to Microsoft, robi Google, robi Amazon i Apple – głos i wizja, ruch i gesty, rozszerzające tekst w sposób, jaki w poprzednim stuleciu był niewyobrażalny.

Ale już dziś można to sobie to wyobrazić – świat w którym patrzysz na drugiego człowieka, i nie widzisz mięsa jego ciała, lecz opis – zaczerpnięty z profilu na Facebooku, z analizami kompatybilności waszych upodobań i charakterów zwróconych przez Big Data, a to wszystko bez żadnych niewygodnych smartfonów, bo przecież w erze przetwarzania bez granic (ubiquitous computing) wszystko jest smart, nie tylko zegarek czy kurtka, ale i oczy i dłonie. Czy w tak wspomaganej rzeczywistości na pewno wciąż ty będziesz użytkownikiem, czy też może po prostu staniesz się kolejnym węzłem globalnej sieci, świadomym swojej rzeczywistej roli nie bardziej, niż pojedynczy neuron w mózgu „pojmuje” swoją rolę w całym systemie nerwowym? Czy możliwe jest odłożenie na półkę części siebie?

Keiichi Matsuda w swoim najnowszym filmie zabiera nas w krótką wycieczkę po świecie pełnego rozszerzenia. Obejrzyjcie – nie do zniesienia? A teraz pomyślcie, czy człowiek wychowany w XIX wieku zniósłby zanurzenie w naszą internetową rzeczywistość, ze strumieniami informacji przeciążającymi nasze zmysły na każdym kroku. Nawet jeśli my nie zniesiemy, to dla naszych potomków tak będzie mogła wyglądać codzienność ich życia w smartświecie. Być może będzie można to wyłączyć – ale kto się odważy? Kto wyłączy to, czym jest?

A jeśli taka wizja przyszłości wydaje się Wam nieprawdopodobna, to weźcie pod rozwagę jedną sprawę. Tak, w filmikach reklamowych wspomaganej rzeczywistości jest ona zawsze prezentowana w stylu zbliżonym do obrazka otwierającego ten tekst. Widzimy zawsze schludne, minimalne, futurystyczne interfejsy, inteligencję i wyrafinowanie. A teraz zobaczcie strony internetowe dużych portali, bez żadnych blokerów reklam, tak jak robi to większość internautów. Czy uważacie, że sir Tim Berners-Lee uruchamiając pierwszą prostą i przejrzystą stronę WWW dla kolegów-fizyków z ośrodka CERN mógł wyobrazić sobie współczesne internetowe portale?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.