Inni ludzie mogą czytać naszą pocztę z Gmaila, ustawienia nas nie chronią

Inni ludzie mogą czytać naszą pocztę z Gmaila, ustawienia nas nie chronią03.07.2018 10:27

Autorzy aplikacji i dodatków do Gmaila mogą czytać e-maile milionów użytkowników poczty Google. Pozwalają na to domyślne ustawienia dostępu do poczty, ujawniające dostęp do wiadomości, adresów odbiorców i dat. Paradoksalnie wszystko odbywa się za zgodą użytkownika.

Problem w tym, że zgoda na odczytywanie wiadomości przez twórców aplikacji nie jest wyjaśniona wprost. Kiedy dajemy aplikacji dostęp do naszej poczty czy instalujemy dodatek, zakładamy, że tylko program będzie przetwarzał nasze e-maile. Zwykle nie spodziewamy się, że jednocześnie dajemy dostęp do poczty także ludziom, którzy stoją za aplikacją.

Google zapewnia, że dane o naszych e-mailach daje jedynie sprawdzonym deweloperom i za wyraźną zgodą użytkowników. Kontrola wydawców aplikacji obejmuje między innymi analizę polityki prywatności, tożsamości firmy i zasadność dostępu do poczty (w końcu trudno rozwijać klienta poczty, który nie ma dostępu do e-maili). Google informuje też, że były przypadki, gdy odmówił aplikacji dostępu do Gmaila, ale nie informuje, ile ich było ani nie podaje szczegółów. Oczywiście pracownicy Google'a także mogą czytać naszą pocztę, ale robią to tylko w specyficznych warunkach – gdy naprawiają błąd lub prowadzą dochodzenie w sprawie nadużycia.

Dostęp do Gmaila ma bardzo dużo aplikacji, na czele z Microsoft Office, a na pomniejszych klientach e-mail kończąc. Problem może dotyczyć nie tylko skrzynek w poczcie Google, ale też innych, które konfigurujemy w takich programach. Niestety ekran nadający uprawnienia aplikacjom nie informuje o ryzyku, że naszą korespondencję przejrzy żywa osoba, a takie przypadki się zdarzają. Firmy Return Path i Edison Software zleciły pracownikom przejrzenie tysięcy wiadomości podczas przygotowywania autorskich algorytmów. Polityka prywatności ich aplikacji nie wspomina o tym, że pracownik z krwi i kości może zajrzeć do czyjejś poczty.

Sytuacja może kojarzyć się z niedawnymi problemami Facebooka, gdzie aplikacje zewnętrzne miały dostęp do prywatnych danych, co doprowadziło do światowego skandalu z wyborami prezydenckimi w USA w tle. W przypadku Gmaila i innych skrzynek pocztowych na razie nie mamy dowodów na to, że dane zostały wykorzystane w nieetyczny sposób przez autorów klienta poczty albo dodatku. Nie ma jednak żadnych informacji o tym, jak bezpieczne są zewnętrzne systemy. Już sam fakt, że gdzieś na świecie jest osoba z dostępem do naszych e-maili, powoduje dyskomfort.

Na razie najlepszym wyjściem będzie udanie się na stronę z ustawieniami dostępu Gmaila i sprawdzenie, jakie zewnętrzne aplikacje mają dostęp do naszej poczty. Jeśli któraś nie jest niezbędna lub wygląda podejrzanie, należy ją odłączyć. Dobrze by było, gdyby Google, podobnie jak Facebook, wprowadził automatyczne wyłączanie dostępu aplikacjom nieużywanym.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.