Internet Census 2012: setki tysięcy przejętych urządzeń wykorzystane do przeskanowania całej Sieci

Internet Census 2012: setki tysięcy przejętych urządzeń wykorzystane do przeskanowania całej Sieci20.03.2013 15:20

W Internecie pojawił się właśnie dokument, przedstawiającywyniki badania… Internetu. Co w tym niezwykłego, zapytacie? Badańtakich przecież zrealizowano do tej pory wiele – rozmaitefirmy i ośrodki badawcze regularnie publikują swoje raportydotyczące zagrożeń, obciążenia Sieci, zachowań internautówitp. Ten raport jest jednak niezwykły. Po pierwsze, nie wiadomo, ktojest jego autorem, po drugie powstał z wykorzystaniem nielegalnychmetod, po trzecie ujawnia pewien zaskakujący fakt, dotyczącysieciowej infrastruktury.Autor raportu pt. Internet Census 2012 tak pisze o swoichzamierzeniach: bawiąc się silnikiem skryptowym Nmapa odkryliśmyzaskakująco dużą liczbę otwartych urządzeń typuembedded podłączonych do Internetu. Wiele z nich działa naLinuksie i pozwala na logowanie do standardowego BusyBoksa zdomyślnym hasłem, albo nawet bez niego. Wykorzystaliśmy teurządzenia, aby zbudować rozproszony skaner portów, któryzeskanować miałby wszystkie adresy IPv4 (…) przeanalizowaliśmyzgromadzone dane, by uzyskać szacunkową ocenę wykorzystaniaprzestrzeni adresowej IP.To wydawało się początkowotylko zabawą w logowaniesię kombinacją root:root do losowych adresów IP.Szanse powodzenia są przecież znikome. Jednak okazało się,że skanując Sieć w tempie 10 adresów IP na sekundę, możnatrafić na otwarte urządzenie podpięte do sieci w ciągu pierwszej godziny. Agdyby to urządzenie zaprząc do dalszego skanowania? Anonimowybadacz przygotował więc oprogramowanie, które robiło właśniecoś takiego: zamieniało znalezione w Sieci urządzenia w elementyogromnego botnetu. Ujrzałem szansę popracowania z Internetem nawielką skalę, kliknięciem myszy rozkazywaniu setkom tysięcyurządzeń, skanując i mapując całą Sieć tak, jak jeszczenikt wcześniej tego nie robił – w zasadzie bawiącsię komputerami i Internetem tak, jak mało kto będzie miałkiedykolwiek okazję się bawić – wyznaje autorInternet Census 2012.[img=zombiebotnet]Przygotowany kod był prawdziwymmajstersztykiem. Składający się z dwóch części program napisanow C i skompilowano na dziewięć różnych architektur sprzętowych.Pierwszą częścią był skaner usługi telnet, próbujący logowaćsię do systemu i rozpowszechniać dalej, drugą kod kontrolny,wyznaczający zakresy skanowania i zwracający wyniki do autora. Dotego dochodził analityczny backend, stworzony w PHP, oraz skryptyPythonie do sterowania botnetem. Skaner przygotowano tak, bydziałał na zarażonym urządzeniu zużywając jak najmniej zasobówsystemowych, by nikt nie zauważył przeciążeń i odkrył intruza.Jeśli jednak jakiś czujny administrator zauważyłby podejrzanąaktywność, to w załączonym pliku readme mógł znaleźć opisprojektu i kontaktową skrzynkę pocztową.Wystarczyła jedna noc, by jegooprogramowanie (które otrzymało nazwę Carna, zarzymską boginią zdrowia narządów wewnętrznych) przejęło wSieci 420 tys. urządzeń z własnymi adresami IPv4, które miałydość pamięci i mocy obliczeniowej, by można je byłowykorzystać w botnecie. Raptem cztery kombinacje loginów i hasełpozwoliły przejąć kontrolę nad bardzo różnymi urządzeniami– nie tylko prostymi routerami czy settop boksami, ale teżprofesjonalnym sprzętem Cisco i Junipera, akceleratoramikryptograficznymi, a nawet urządzeniami, których nikt nigdy niepowinien podłączać do Internetu – systemami kontroli urządzeńprzemysłowych czy zabezpieczeń drzwi.[img=hilbert_icmp_map_lowquality]Badanie potrwało pół roku,zakończono je w październiku. Pozyskane dane, po przetworzeniu zapomocą Apache Hadoopa, autor postanowił upublicznić – zapomocą BitTorrenta pobraćmożna skompresowane do 565 gigabajtów archiwum, zawierającem.in. miliardy wyników skanowania aktywnych adresów IP. Z badaniawynika m.in., że pozostało nam około 1,3 mld wolnych adresówIPv4, 4,3 miliona sieci /24 zawierało wszystkie 420 mlnodpowiadających na pingi adresów, a spośród tych 420 milionów,165 milionów miało otwarty jeden lub więcej spośródnajpopularniejszych portów.[img=clientmap_16to9_1600x900]Na koniec warto wyjaśnićkwestię anonimowości autora badania. Najwyraźniej zdaje onsobie sprawę z tego, że np. w Stanach Zjednoczonych mógłbyza to, co zrobił, trafić na setki lat do więzienia, więc jedynyślad, jaki pozostawił po sobie, to klucz publiczny. Dlategoteż eksperci z branży bezpieczeństwa, choć z uznaniemwyrażają się o Internet Census 2012, to zwykle zajmująasekuranckie stanowisko, twierdząc, że badanie było nieetyczne,a następne badania tego typu powinny być przeprowadzane wzgodzie z prawem. Sam autor badania najwyraźniej prawa nie ma wwielkim poważaniu – wydaje się odpowiedzialnym żartownisiem.Czemu odpowiedzialnym? Choć udostępnił wyniki badania, tostwierdził, że samego kodu botnetu nigdy nie udostępni. Za dużejest bowiem ryzyko wykorzystania go do naprawdę złych celów.Artykuł pt. Internet Census 2012 –Port scanning /0 using insecure embedded devices, znaleźć możecietutaj.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.