Internetowa społeczność przeciwko DRM w HTML. Co na to Konsorcjum WWW?

Internetowa społeczność przeciwko DRM w HTML. Co na to Konsorcjum WWW?26.04.2013 11:07

Podczas ostatniej konferencji Linux Foundation CollaborationSummit w San Francisco jeden z prelegentów, Adrian Cockroft,architekt oprogramowania serwisu Netflix, powiedział coś, co wieluzgromadzonym bardzo się nie spodobało. Zaczął od wyjawienia, żeten najpopularniejszy spośród legalnie działających serwisów VoDprzygotowuje się do porzucenia webowego odtwarzacza,wykorzystującego wtyczkę Silverlight (i co za tym idzie,niedziałającego na Linuksie). To oczywiście spotkało się zaplauzem zgromadzonych. Później jednak stwierdził, że bazującyna Silverlighcie odtwarzacz zostanie zastąpiony odtwarzaczemnapisanym w HTML5, ale dopiero wtedy, gdy Konsorcjum WWW przyjmiestandard Encrypted Media Extensions (EME), w praktyce wprowadzającydo WWW obsługę zabezpieczonych technikami DRM treści.To ostatnie fanom Linuksa i wolnego oprogramowania nie mogło siępodobać – zamienić jedną własnościową wtyczkę odMicrosoftu, na drugą własnościową wtyczkę, implementującą DRMdla mediów od Netfliksa? A jednak najwyraźniej nie może byćinaczej: Cockroft stwierdził, że jego serwis nie jestzainteresowany tworzeniem usługi, która działałaby bez cyfrowychzabezpieczeń przed kopiowaniem treści. Obecnie kupujemy odHollywood treści za miliardy dolarów, żeby było ich stać narobienie kolejnych treści. Na tym polega nasz biznes– stwierdził dyrektor Netfliksa.W pełni taką postawęzaakceptowało Google. W lutym tego roku w Chrome Web Store pojawiłosię implementujące DRM rozszerzenie Netfliksa, które pozwalana oglądanie filmów z tego serwisu na chromebookach i wprzeglądarce Chrome na Windows i Maku. Wtedy też obsługarozszerzeń EME wprowadzonazostała oficjalnie do stabilnej wersji Chrome 25. Nic w tymdziwnego – Google, obok Microsoftu i wspomnianego Netfliksa, jestjednym z głównych autorów specyfikacji dla DRM-owych technologiiWWW. [img=encrypted]Konsekwencje upowszechnienia sięDRM w webowej platformie nie wyglądają dla użytkowników zadobrze. Tak przynajmniej uważają członkowie koalicji anty-DRM,która powstała wokół Free Software Foundation. Wśród jejczłonków znaleźć można też Electronic Frontier Foundation, FreeCulture Foundation i partie pirackie z Niemiec, Szwecji, Kanady iWielkiej Brytanii. W otwartymliście do Tima Bernersa-Lee, wynalazcy WWW i obecnego dyrektoraKonsorcjum WWW, piszą, że twórcy EME promujązabezpieczenia DRM dla swoich własnych celów, ze względu nabliskie relacje ze studiami filmowymi, niebacząc na to, że przyjęcie EME zaszkodziinteroperacyjności, wprowadzi niewolne oprogramowanie do standardówW3C i umocni opresyjne modele biznesowe.Przeciwnicy DRM są przekonani,że póki co wprowadzanie takich ograniczeń do streamingowych mediówmoże nie wydawać się poważnym problemem – wciąż mamy twardedyski, na których można przechowywać treści wideo. Jednaksytuacja się zmieni, gdy internetowym gigantom uda się wprowadzićsystem, w którym media będą dostępne tylko przezstreaming. Wówczas będą miałypełną kontrolę nad tym, kto co ogląda i za pomocą jakiegooprogramowania.To nie jedyny problem. Autorzylistu podejrzewają, że każdy dostawca treści będzie chciałwykorzystywać własny system szyfrowania i śledzenia użytkownikówdla swoich mediów, więc każdy będzie wymagał instalacji wprzeglądarce własnej wtyczki. To doprowadzi do fragmentacji Sieci,stanu w którym nie będzie już można dowolną przeglądarkąobejrzeć dowolne treści. Jest to całkowicie niezgodne z misjąW3C, które zobowiązało się do działań na rzeczinteroperacyjności Sieci.Za tydzień, 3 maja 2013 roku,Free Software Foundation organizuje kolejny dzień przeciwko DRM.Liczy na zebranie do tego czasu przynajmniej 50 tysięcy podpisówpod swoją petycją, która zostanie tego dnia dostarczona doKonsorcjum WWW. Jeśli chcecie wziąć udział w tej akcji,wypełnijcie formularz dostępny na stroniewww.defectivebydesign.org/dayagainstdrm.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.