Jeden dla wszystkich, by Android mógł być bezpieczny bez łatania firmware

Jeden dla wszystkich, by Android mógł być bezpieczny bez łatania firmware21.08.2014 18:43

Bezpieczeństwo Androida wciąż pozostaje nierozwiązanymproblemem. Ogromna popularność mobilnego systemu Google'a działana cyberprzestępców jak miód na muchy, więc liczba wymierzonych wniego ataków stale rośnie. Rośnie też profesjonalizm napastników,zainteresowanych nie tyle wandalizmem, co zarabianiem pieniędzy. Nietak dawno głośno było choćby o wykrytejprzez FireEye operacji, w której aplikacja udająca oficjalny sklepGoogle Play wykradała dane logowania elektronicznej bankowości.Zajmujący się bezpieczeństwem IT naukowcy z Niemiec i USA uważają,że ani Google, ani producenci urządzeń z Androidem sami sobie ztym nie poradzą – system potrzebuje całkowitego przemyśleniajego zabezpieczeń. Ze swojej strony oferują jednak nie tylkoprzemyślenia, ale i bardzo ciekawy programistyczny framework, którypomóc ma w zabezpieczaniu Androida.

Problem z adekwatnym zabezpieczeniem Androida wynika z dużejliczby złożonych interfejsów programowania (API), wykorzystywanychprzez ten system – twierdzą badacze z Technische UniversitätDarmstadt i North Carolina State University. Nie byłoby bez nichmożliwe powstanie całej tej ogromnej bazy oprogramowania, jakącieszy się system Google'a, ale prowadzi to też do koniecznościwykorzystania zupełnie innego modelu bezpieczeństwa, niż wtradycyjnych systemach operacyjnych (np. Windows). W Androidzie każdaaplikacja zostaje przypisana do własnej domeny zabezpieczeń, omożliwie małej powierzchni, często zawierającej jedynie niezbędneAPI i stworzone przez nie pliki. Dzięki temu ograniczone zostajązarówno konsekwencje ewentualnego exploita jak i uprawnienia, jakieuzyskuje szkodnik. Nie do końca jednak wiadomo, jakie uprawnienianależy aplikacji przyznawać i kiedy to robić, ani jak radzićsobie z zagrożeniami wynikającymi z interakcji pomiędzy różnymiAPI.

Pomysłów na zmianę modeli bezpieczeństwa Androida było jużsporo, ale wszystkie one wymagają zmian w firmware, często wpraktyce niemożliwych do zrealizowania – setki milionów urządzeńz tym systemem nigdy nie zostanie zaktualizowanych do nowszych wersjisystemu. Ze swojej strony badacze oferują więc innowacyjnyframework o nazwie Android Security Modules (ASM), do którego możnawpinać rozmaite poprawki bezpieczeństwa. W swoim artykulept. ASM: A Programmable Interface for Extending Android Security(który jutro ma zostać przedstawiony podczas Usenix SecuritySymposium w San Diego) wyjaśniają, że ASM zapewnia zbióruwierzytelniających zaczepów (hooks), na bazie którychmożna budować oprogramowanie zabezpieczające. Taki standardowyinterfejs dla architektur bezpieczeństwa pozwoli zabezpieczać nabieżąco ulepszać zabezpieczenia urządzeń z Androidem, bezkonieczności modyfikowania samego systemu operacyjnego.

Twórcy ASM uważają, że nie można zrobić jednego modeluzabezpieczeń, który spełniłby potrzeby wszystkich potencjalnychużytkowników systemu operacyjnego (osób prywatnych, firm czyinstytucji rządowych). Dlatego konieczne jest posiadanieprogramowalnego interfejsu bezpieczeństwa, rozszerzalnego zgodnie zpotrzebami, na podobieństwo Linux Security Modules (dla GNU/Linuksa)czy TrustedBSD (dla BSD). ASM musi przy tym oczywiście zachowaćistniejące bezpieczeństwo Androida, zapewniając bardziejrestrykcyjne zabezpieczenia bez naruszania np. sandboksa i chronićspójność jądra, obsługując przy tym uruchomione modułyuwierzytelnień bez dodatkowego narzutu na wydajność systemu.

W ten sposób możliwe stanie się pełne odseparowanie zastosowańbiznesowych i osobistych sprzętu z Androidem, jak równieżzwiększenie prywatności użytkowników. Dostępne przez ASMwywołania pozwalają bowiem filtrować, modyfikować i anonimizowaćdane przekazywane między aplikacjami, chroniąc w ten sposóbwszystkie znajdujące się na urządzeniu dane. Wówczas nawet jeślijakaś aplikacja będzie żądała niepotrzebnych jej rzeczy – np.dostępu do listy kontaktów, ASM będzie mógł jej żądanieodfiltrować, tak, że na serwer producenta aplikacji trafią jedyniedane pozorne.

Więcej o Android Security Modules znaleźć można na stronieprojektu. Badacze przygotowali też dwie działające przykładoweaplikacje, które implementują zabezpieczenia znane z MockDroida– przeróbki Androida pozwalającej kontrolować dostępaplikacji do danych, oraz aplikacji AppLock,umożliwiającej blokowanie poszczególnych aplikacji.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.