Kaspersky Lab publikuje raport ze śledztwa w sprawie dokumentów NSA

Kaspersky Lab publikuje raport ze śledztwa w sprawie dokumentów NSA17.11.2017 11:52

Ponad miesiąc po artykule The Wall Street Journal, w którym Kaspersky Lab został oskarżone o szpiegostwo na rzecz Federacji Rosyjskiej, producent oprogramowania antywirusowego opublikował wyniki wewnętrznego śledztwa, potwierdzając, że uzyskał dostęp do plików przechowywanych na komputerze najpewniej funkcjonariusza NSA. Nie miało to być jednak świadomym działaniem, a konsekwencją wykorzystania pirackiej wersji pakietu Office.

Winne piractwo?

Co ciekawe, Kaspersky Lab twierdzi, że w posiadanie dokumentów, które należeć mogły do NSA, wszedł nie w 2015 roku, jak twierdziło WSJ, lecz pomiędzy wrześniem a listopadem 2014 roku. 11 września 2014 roku program antywirusowy Kaspersky'ego miał wykryć na pewnym komputerze malware należące do elitarnej The Equation Group. Edward Snowden wskazywał w zeszłym roku na powiązanie The Equation Group i NSA.

Później na tym samym komputerze oprogramowanie Kaspersky'ego wykryło kolejne malware. Próbowano na nim zainstalować pakiet Office, użytkownik nie posiadał jednak klucza – próbował go zdobyć z wykorzystaniem pirackiego generatora. Program antywirusowy najpewniej zablokował wykonanie keygena, lecz wówczas użytkownik wyłączył ochronę. W ten sposób doszło do infekcji malware Backdoor.Win32.Mokes.hvl. Po jakimś czasie użytkownik znów włączył antywirus, ten wykrył zagrożenie i pobrał jego próbkę razem z wykrytym wcześniej malware Equation.

From Equation with Love

Jednym z pobranych na serwery Kasperky'ego plików było archiwum 7ZIP, które zawierało wiele plików, łącznie ze znanymi i nieznanymi narzędziami grupy Equation, kodami źródłowymi, jak i tajnymi dokumentami. O sprawie poinformowany został sam Jewgienij Kaspersky, który nakazał usunięcie archiwum z serwerów swojej firmy. Pozostawione zostały tylko próbki malware, które zainfekowały komputer z pirackim Officem.

Najważniejsze jednak, że Kaspersky nie znalazł dowodów, by którykolwiek z pracowników próbował śledzić sygnatury i identyfikować na tej podstawie dokumenty z klauzulą tajności, nie odnotowano także przypadków przeszukiwania baz pobranych próbek pod kątem tajnych dokumentów. Kaspersky udostępnia na swoich stronach bardziej szczegółowy raport.

Warto zaznaczyć, że według raportu Kaspersky Lab maszyna, z której pobrano próbki malware i nieszczęsne tajne dokumenty, stanowiła istne repozytorium szpiegującego oprogramowania i to bynajmniej nie przechowywanego w odizolowanych maszynach wirtualnych. Oprócz Backdoor.Win32.Mokes.hvl i malware Equation Group, badacze Kaspersky'ego odnaleźli tam jeszcze między innymi backdoor Mokes. Sam Jewgienij Kaspersky stwierdził na Twitterze na tej podstawie, że trop wiedzie także do Chin.

Czarownica musi płonąć

Artykuł Wall Street Journal wpisał się w trwającą od pierwszych sukcesów kampanii prezydenckiej Trumpa narrację w USA, która ostatni raz na taką skalę występowała chyba w czasach Nixona. Nadmuchiwana tygodniami kampania medialna sprawiła, że wyniki śledztwa wewnętrznego nie zostaną potraktowane poważnie, a za Oceanem nikt zapewne nie zwróci na nie uwagi.

Wyrok bez rozprawy zapadł już dawno, po wiedźmie wystygły popioły, kolejny wróg wspólnoty bohatersko zdemaskowany. Jest to zapewne jedna z ostatnich rzeczy, jakich może chcieć ktoś zainteresowany rozwojem techniki czy tylko oprogramowania – sytuacja wewnętrzna w USA zalewa jego przez lata upolitycznioną tylko na małą skalę domenę w sposób, który nawet nie sili się na pozory.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.