Każdy może być delfinem. Prosty headset pozwala poczuć, jak działa echolokacja

Każdy może być delfinem. Prosty headset pozwala poczuć, jak działa echolokacja25.07.2018 13:03

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich miłośników delfinów. Możecie na własnej skórze doświadczyć tego, jak te wspaniałe morskie ssaki widzą świat dzięki wyjątkowej echolokacji. Umożliwia to relatywnie prosty headset DolphinView. Zła wiadomość jest taka, że trzeba go zbudować samemu.

Headset został zbudowany przez Andrew Thalera, utalentowanego ekologa i konstruktora dziwacznych urządzeń elektronicznych. DolphinView jest częścią jego pomysłu na program edukacyjny o oceanie i pozwala ludziom skorzystać z echolokacji, a więc przynajmniej częściowo przybliża nam to, jak widzą świat delfiny i przynajmniej 65 innych gatunków uzębionych waleni. Ich system bisonarny składa się z trzech par worków powietrznych emitujących dźwięki o różnych częstotliwościach (niższe, o większym zasięgu, służą do wielkoobszarowego skanowania, wyższe zaś precyzyjniej informują o najbliższym otoczeniu). „Kliki” są emitowane przez specjalny obszar zwany melonem – to poduszka wypełniona płynnym tłuszczem, znajdująca się na czole zwierzęcia, wzmacniająca i nakierowująca sygnał. Fale odbite od obiektów w okolicy wracają do zwierzęcia, które interpretuje ich opóźnienie i na tej podstawie buduje obraz otoczenia.

Ciekawostka – delfiny nie mają uszu, a w zasadzie ucha zewnętrznego. Otwory słuchowe przeszkadzałyby w szybkim pływaniu, a ponadto zawirowania wody mogłyby zakłócać wrażenia zmysłowe zwierząt. Za odbieranie powracających fal akustycznych odpowiada ich żuchwa, także wypełniona „akustycznym tłuszczem” i przekazująca drgania do narządów słuchowych ucha wewnętrznego.

Thaller w DolphinView, A. Freitag, southernfriedscience.com
Thaller w DolphinView, A. Freitag, southernfriedscience.com

Ludzie oczywiście nie mają tak wyspecjalizowanych narządów, ale mają dostęp do układów dla robotyków Arduino i trochę wolnego czasu. Headset wykorzystuje małe silniki, przekazujące wibracje prosto do czaszki przez żuchwę osoby noszącej. W końcu skoro można w ten sposób słuchać muzyki w czasie biegania, bez odcinania bodźców od ucha, można też tą drogą przekazywać sygnały z czujników zbliżeniowych. Powinno to dać nam pojęcie o tym, jak słyszą delfiny. Alternatywnie w headsecie można zamontować tradycyjne głośniczki.

Do pobierania informacji o otoczeniu wykorzystany został tani moduł podobny do LiDAR-u, wykorzystujący skupione wiązki podczerwieni zamiast laserów, jaki znajdziemy w niektórych dronach. Jego zasięg operacyjny wynosi 12 metrów, pobór mocy jest niewielki i można go łatwo połączyć z układami Arduino. Nie są to prawdziwe ultradźwięki, ale na potrzeby eksperymentu wystarczy.

LiDAR, głośniki lub silniki i wszystkie inne komponenty zostały zamontowane na konstrukcji przypominającej oprawkę okularów i tak powstał DolphinView. Wbrew pozorom kodu jest niewiele – znajdziecie go na GitHubie razem ze schematami, dokumentacją, wykazem potrzebnych komponentów, a nawet projektem ramki okularów. Cena komponentów nie powinna przekroczyć 100 dolarów.

Czego można się spodziewać po DolphinView? Thaller opisał swoje wrażenia ze spaceru po parku. Poza tym, że słyszał to co zwykle, w jego głowie wciąż brzmiały rytmiczne „kliki”, informujące go o odległości od różnych obiektów. Wrażenie jest podobno surrealistyczne, ale można się do niego przyzwyczaić. Znamy przypadki, gdy ludzie „dorabiali” sobie nowe zmysły i dzięki niezwykłej neuroplastyczności mózgu używali ich z powodzeniem, więc z DolphinView nie powinno być inaczej. Autor projektu zauważył, że z czasem zaczął znajdować sens w dźwiękach, które słyszy i łączyć je z modelem otoczenia, jaki buduje jego umysł. Z czasem nauczył się nawet w pewnym stopniu poruszać z zamkniętymi oczami.

Pojawił się jednak inny problem, który dyskwalifikuje DolphinView w obecnym kształcie – mała moc obliczeniowa. Gdyby w projekcie wykorzystany został mocniejszy komputer, jak Raspberry Pi, sterownik dźwięku i sensor mogłyby działać niezależnie i informować o sytuacji z mniejszym opóźnieniem. Obecnie projekt zupełnie się nie nadaje do wykrywania szybko poruszających się przedmiotów. W porównaniu do zmysłów delfinów headset jest niezmiernie ubogi. Zwierzęta te są w stanie rozpoznawać nie tylko położenie przedmiotów, ale też ich gęstość, a być może jeszcze więcej.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.