Malware w praktyce niewykrywalne: wiele można ukryć w podpisanych plikach Windowsa

Malware w praktyce niewykrywalne: wiele można ukryć w podpisanych plikach Windowsa11.08.2016 15:59

Dzięki odkryciu Toma Nipravsky’ego, badacza firmy DeepInstinct, znacznie trudniej będzie ochronić Windowsa przed malware.Opracowana przez niego technika pozwala przemycić złośliwy kod wcyfrowo podpisanej aplikacji, nie wywołując przy tym reakcjioprogramowania antywirusowego. Winny jest błąd, jaki popełniłMicrosoft, projektując proces uruchamiania podpisanych windowsowychaplikacji. Innymi słowy – można wstrzyknąć malware w binarnyplik nie naruszając przy tym ważności jego podpisu. Co więcej,taki uzłośliwiony plik można bez wywoływania alarmów uruchomić.

Zaprezentowaną podczas tegorocznej konferencji Black Hat technikębadacza Deep Instinct można uznać za kolejny krok w rozwojupackerów, wykorzystywanych do przekształcania złośliwegooprogramowania do postaci niewykrywalnej dla bazujących nasygnaturach skanerów. Kluczem do jej opracowania było odtworzeniecałego procesu uruchamiania podpisanego pliku wykonywalnego wWindowsie.

Na początku więc system odczytuje nagłówki formatu PortableExecutable (PE) pliku, potem uwierzytelnia certyfikat, a następniepoprzez technologię Microsoft Authenticode sprawdza kryptograficznyskrót pliku. Okazuje się jednak, że w tym ostatnim kroku nie sąuwzględniane trzy spośród nagłówków PE. Można je zmodyfikować,a poprawność pliku pozostanie zachowana. Tymi polami są sumakontrolna pliku, pole IMAGE_DIRECTORY_ENTRY_SECURITY oraz tabelaatrybutów certyfikatu. Do tej właśnie tabeli udało sięwprowadzić złośliwy kod, nie naruszając certyfikatu ikryptograficznego skrótu pliku.

Uzłośliwiony za pomocą nowej metody plik .dll
Uzłośliwiony za pomocą nowej metody plik .dll

Oczywiście tak wprowadzonego kodu z tabeli atrybutów normalnienie można uruchomić, nie ładuje się on do pamięci, ponieważjest jedynie częścią nagłówku. Można więc by było powiedzieć,że to tylko ciekawostka – „fajnie” jest mieć niewykrywalnezłośliwe oprogramowanie na dysku, ale skoro nic ono nie robi, tonie jest też takie złośliwe. Rozwiązaniem tego problemu jestReflective PE Loader, narzędzie, które potrafi uruchamiać pliki PEbezpośrednio z pamięci.

Powstało ono w drodze odwrotnej inżynierii całego procesuładowania plików PE przez Windowsa – operacji kompletnienieudokumentowanej, będącej tajemnicą Microsoftu. Cztery miesiącepracy po osiem godzin dziennie pozwoliło jednak na stworzeniewłasnego loadera, który odtwarza cały proces ładowaniaMicrosoftu, z tym jednak wyjątkiem, że potrafi umieścić w pamięcido uruchomienia kod z nagłówka.

Wyniki testów dla antywirusów okazały się bezlitosne – żadenz nich nie potrafił wykryć ukrytego w podpisanym pliku szkodnikaransomware (mimo że normalnie szkodnik taki był wykrywany), żadenteż nie zablokował uruchomienia go w Windowsie. Podczasdemonstracji na Black Hacie zgromadzeni mogli zobaczyć, żeantywirus reaguje dopiero po pojawieniu się na pulpicie pliku zżądaniem okupu. Sporo za późno, prawda?

Jedyne co w tej historii może uspokajać, to fakt, że Nipravskyzdecydował się nie ujawniać kodu swojego loadera. Wywołał onjednak wielkie zainteresowanie w środowisku blackhatów i jużwidać, że dyskutowane są na darknetowych forach metody odtworzeniapracy badacza Deep Instinct. O konsekwencjach, jakie będzie miałostworzenie takiego loadera dla całego ekosystemu Windowsa, lepiejnie myśleć. Być może skończy się to tym, że antywirusy będąmusiały przestać ufać cyfrowo podpisanym plikom systemowym – tojednak oznacza poważne kłopoty, w razie fałszywego alarmuuszkadzanie przez antywirusa systemu operacyjnego.

Więcej o odkryciu znajdziecie w artykuleCertificate bypass: Hiding and Executing Malware from a DigitallySigned Executable, opublikowanym w ramach materiałówpokonferencyjnych Black Hat USA 2016.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.