Microsoft: Hotmail jest lepszy od Gmaila (bo lepiej walczy ze spamem)
Microsoft stara się zwalczyć Gmaila od dawna, a co więcej, w tym starciu wszystkie chwyty są dozwolone… przynajmniej w pojęciu firmy z Redmond, która lubuje się w prezentowaniu poczty firmy Google w możliwie najgorszym świetle — wystarczy przypomnieć sobie kąśliwe filmy o Gmailmanie:
W styczniu Microsoft udostępnił nawet poradnik wideo dla chcących przesiąść się z Gmaila na Hotmail. Najwyraźniej to nadal nie wystarcza, aby zachęcić miliony użytkowników do korzystania z poczty Microsoftu, więc tym razem zamieścił informacje o tym, dlaczego Hotmail lepiej walczy ze spamem, niż Gmail. Dane powstały na podstawie połączenia wewnętrznych badań Microsoftu i informacji pochodzących od firmy Cascade Insights. Według tej firmy jeszcze w 2009 roku Gmail oferował najbezpieczniejsze skrzynki pocztowe.
Badania Cascade Insights zawsze wyglądają tak samo — firma zakłada konta w usługach różnych firm i podaje adresy na forach, serwisach społecznościowych, blogach i w różnych usługach internetowych. Podczas gdy na Hotmailu 48,57% wiadomości stanowiła niechciana poczta, na Gmailu spam stanowił 48,88% otrzymanej poczty. Wniosek jest prosty: Hotmail lepiej filtruje spam niż poczta Google'a.
Microsoft z kolei informuje, że liczba skarg użytkowników Hotmaila na spam, phishing i pocztę zawierającą wirusy, które docierają do pomocy technicznej, spadła w ciągu ostatniego roku o 40%. Wynik ten wygląda szczególnie dobrze, ponieważ ogólna liczba zgłoszeń wzrosła. Microsoft od lat pracuje nad kolejnymi udoskonaleniami w systemie SmartScan, który dba o porządek w skrzynkach Hotmailowych, i ostatnio widać coraz lepiej efekty tych prac. Microsoft nie tylko obniżył ilość spamu w typowej skrzynce Hotmailowej do poziomu poniżej 3%, ale jest w stanie go tak utrzymać.
Według badań, Hotmail jest nie tylko mniej zaśmiecony niż Gmail, ale prawdopodobnie oferuje najlepiej chronione przed spamem skrzynki na świecie — zwłaszcza jeśli porównamy go do Yahoo!. Może więc Microsoft ma prawo do natrząsania się z niektórych cech Gmaila.