Microsoft i Machinima mogą mieć problem z FTC, jutuberom po cichu oferowano pieniądze za chwalenie Xboksa One

Microsoft i Machinima mogą mieć problem z FTC, jutuberom po cichu oferowano pieniądze za chwalenie Xboksa One21.01.2014 12:45

W czasach, gdy opinie osób prowadzących popularne kanały na YouTube są cenniejsze dla wielu konsumentów (i agencji PR) niż recenzje w prasie branżowej albo na łamach specjalistycznych serwisów, a ze standardową reklamą coraz trudniej do kogoś w sieci dotrzeć, wiele rzeczy rozpoczęto załatwiać po cichu. Chociaż dla Microsoftu materiały sponsorowane to żadna nowość, ostatnia akcja z siecią Machinima, przeprowadzana po części w tajemnicy, może zwrócić na siebie uwagę amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu (FTC), z uwagi na sprzeczność z jej zaleceniami. Chodzi właśnie o jawność.

Firma z Redmond zleciła popularnej Machinimie, zrzeszającej masę utalentowanych jutuberów, kampanię promocyjną konsoli Xbox One. Z tym faktem akurat zbytnio się nie kryto. Teoretycznie mógł w niej wziąć udział każdy z partnerów sieci, który umieścił w swoim filmiku przynajmniej 30 sekund materiału pochodzącego z gier na konsolę, dorzucił odpowiedni komentarz i całość specjalnie otagował (w tym przypadku jako XB1M13). O czym się jednak nie mówiło, a co oczywiście wyszło na jaw, to zakulisowe ustalenia warunków uczestnictwa w akcji. Jeżeli ktoś chciał na tym zarobić, nie mógł wypowiadać się negatywnie w stosunku do Microsoftu, Machinimy, Xboksa One lub gier dla systemu. Miał naturalnie również zakaz ujawniania m.in. ile za odsłony dostanie. O oznaczaniu filmików jako materiały sponsorowane nikt przy tym nic nie wspominał.

Nawet w polskim Internecie, gdy czytelnik bądź widz zapoznaje się z jakimś pozornie ciekawym materiałem, który okazuje się trafia w jego gusta, kiedy dociera do informacji, że to była treść sponsorowana, pojawia się natychmiast poczucie zmarnowania czasu na poznanie nieprawdy. Od razu całe pozytywne wyobrażenie, zakładanie bezstronności, roztrzaskuje się o twardy bruk rzeczywistości, więc w sumie najlepiej byłoby uniknąć przyznawania się do konszachtów z klientem — co Microsoft próbował właśnie zrobić.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.