Microsoft ostrzega: na ten prosty phishing mogą nabrać się nawet doświadczeni użytkownicy

Microsoft ostrzega: na ten prosty phishing mogą nabrać się nawet doświadczeni użytkownicy27.01.2017 23:13
Mariusz Błoński

Eksperci z microsoftowego Malware Protection Center ostrzegają, że niedawno odkryta kampania phishingowa skierowana przeciwko użytkownikom Gmaila jest tak sprytni skonstruowana, iż nabierają się nawet doświadczeni użytkownicy. Cyberprzestępcy wykorzystują pliki PDF wysyłane jako załączniki poczty elektronicznej. Jednak, w przeciwieństwie do podobnych ataków, same PDF-y nie zawierają szkodliwego kodu. Wykorzystane techniki inżynierii społecznej mają spowodować, że użytkownicy – chcąc poznać treść tych plików – sami zdradzą informacje, na których zależy atakującym.

Pierwsza z metoda ataku polega na wysłaniu w załączeniu PDF-a, który wydaje się dokumentem wysłanym z istniejącej firmy, dotyczącym usługi lub produktu. Najwyraźniej jest to atak nakierowany na pracowników lub klientów różnych przedsiębiorstw. Gdy użytkownik próbuje otworzyć plik, otrzymuje komunikat błędu, wraz z informacją, że plik należy otworzyć w MS Excel. Poniżej jest odnośnik z napisem Click to open document with Microsoft Excel.

Po kliknięciu ofiara jest przekierowywana na witrynę – przedstawiającą się jako Excel Online – na której jest informowana, że plik jest poufny i do poznania jego treści konieczne jest zalogowanie się do swojej poczty. Następnie zostaje otwarte okienko z prośbą o podanie loginu i hasła do poczty elektronicznej. Całą phishingową witrynę zaprojektowano tak, by wyglądała jak arkusz Excela, istnieje więc spore ryzyko, że wiele osób korzystających z tego oprogramowania rzeczywiście się nabierze widząc przed sobą coś, co wygląda na zaufany program. Podanie wymaganych danych kończy się komunikatem o błędzie. A przestępcy zyskują informacje, które mogą wykorzystać do kolejnych ataków.

Celem drugiej metody ataku są użytkownicy Dropboksa. W tym wypadku PDF, który również nie zawiera szkodliwego kodu, jest przechowywany w Dropboksie. Kliknięcie na odnośnik przekierowuje ofiarę na witrynę udającą Dropboksa. Tam ma ona możliwość zalogowania się za pomocą hasła lub usług Google'a, Outlooka, AOL, Yahoo!, Office'a 365 i innych. Oczywiście logując się zdradzamy przestępcom nasze poufne dane. Po ich podaniu ofierze wyświetla się treść PDF-a przechowywanego na Google Drive.

Trzeci w końcu rodzaj ataku, który zauważyli pracownicy Microsoftu, to taki, w którym, aby zobaczyć treść PDF-a, należy podać dane potrzebne do zalogowania się na adres e-mail, na który plik ten został wysłany. Wszystko, oczywiście, pod pozorem poufności, a podawane dane służą rzekomo mechanizmom Adobe do zweryfikowania, iż plik jest otwierany przez osobę, do której został wysłany.

Z postu na blogu TechNet dowiadujemy się, że przeglądarka Edge i jej mechanizmy antyphishingowe wykrywają powyższe ataki i je blokują. Zabezpieczają też przed nimi Windows Defender oraz mechanizmy wbudowane w Office 365. Oczywiście Microsoft nie informuje czy i ewentualne które produkty konkurencji również są w stanie wykryć opisywane ataki. Możemy jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że z wykryciem i zablokowaniem ataku poradzą sobie także programy zabezpieczające innych firm.

W świetle tego i innych doniesień o niebezpieczeństwach czyhających na użytkowników internetu wygląda na to, że Robert O'Callahan, były programista Mozilli, zapędził się twierdząc, że przeciętny użytkownik nie potrzebuje oprogramowania antywirusowego.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.