Microsoft przypomina o chmurze na Xboksie One, podaje jej przykładowe zastosowania

300 tysięcy serwerów, stojących u podstaw chmury obliczeniowej wykorzystywanej przez Xboksa One, Microsoft chce promować i stąd kolejny materiał wideo, który uświadamia, jakie przykładowe możliwości daje technologia. Sporo w tej kwestii do powiedzenia ma Dan Greenawalt ze studia Turn 10, przygotowującego wyścigi Forza Motorsport 5, bo od początku twórcy zapowiadali rewolucję w zmaganiach na torze.

Forza 5 będzie obserwować blisko gracza, jego zachowania w trakcie rywalizacji oraz styl jazdy, zapisując zbierane o nim dane w chmurze. W ten sposób powstanie stale rozwijana biblioteka informacji, z której korzystać mają sterowani przez konsolę przeciwnicy, zwiększając realizm rozgrywki. Nawet jeśli nie gramy akurat faktycznie po sieci z nikim z rodziny, jego profil dla sztucznej inteligencji pobrany z Xbox Live da ponoć złudzenie ścigania się z żywą osobą. Podobnie chmura może działać w strzelankach, dając nam opcję przechodzenia gry tak, jakby w zespole uzbrojonych zabijaków byli nasi koledzy, kiedy tak naprawdę ramię w ramię staną z nami ich cyfrowe duchy.

Ponieważ informacje są zapisywane poza konsolą użytkownika i udostępniane posiadaczom Xboksów One na całym globie, światy gier będą się dynamicznie zmieniać, kształtowane działaniami uczestników zabawy — przykładowo zrujnowana atakiem lokacja u wszystkich będzie zniszczona. Od strony technicznej, korzystanie z chmury oznacza mniejsze opóźnienia w rozgrywce, szybsze dobieranie zawodników oraz błyskawiczne aktualizacje tytułów w tle, czyli deweloperzy mogą od razu reagować na uwagi graczy, niemal natychmiast usuwając przykładowo odkryte błędy. Nie będzie też problemu z dorzucaniem kolejnych wyzwań, podtrzymując tak zainteresowanie grą.