Mighty, czyli autonomiczny odtwarzacz Spotify. Regres, którego potrzebujemy?

Mighty, czyli autonomiczny odtwarzacz Spotify. Regres, którego potrzebujemy?24.02.2016 12:15

Na Kickstarterze dużą popularność zdobywa zbiórka środków na odtwarzacz muzyczny Mighty. Do końca zbiórki pozostało 28 dni, a udało się już zebrać już niemal 71 tys. dolarów z dwustu wymaganych do realizacji. Koncepcja opiera się na dość przewrotnym pomyśle, który z jednej strony może ucieszyć bardziej konserwatywnych miłośników muzyki, a z drugiej wywołać ich uśmiechy politowania. Mighty jest bowiem pierwszym samodzielnym odtwarzaczem umożliwiającym korzystanie ze Spotify.

Krok w tył?

Spotify posiada swoje klienty w zasadzie na wszystkich popularnych systemach operacyjnych, dotyczy to zarówno urządzeń mobilnych, jak i pecetów. Trudno stwierdzić, aby aplikacja sprawiała jakiekolwiek problemy: mimo że ergonomia daleka jest od idealnej, to aplikacja Spotify nie zawiesza się, nie nie jest szczególnie zasobożerna.

Pojawia się zatem pytanie: w jakim celu kupować oddzielne i autonomiczne urządzenie, które będzie wypełniało dokładnie te same funkcje, co aplikacja mobilna na smartfonie?

Odpowiedź projektantów Mighty nie jest szczególnie wyszukana, ani przekonująca: odtwarzacz przeznaczony ma być bowiem dla „aktywnych”, którzy uprawiając wszelkiej maści sporty niechętnie spoglądają na pomysł noszenia ze sobą 6-calowych smartfonów, których upuszczenie na betonową nawierzchnię z wysokości 1,5 m może je trwale uszkodzić. Trudno także stwierdzić, aby zmiana utworu czy nawigacja po katalogu podczas biegu należała do najprzyjemniejszych doświadczeń.

Rozwiązaniem ma być właśnie Mighty, które przypomina pod względem konstrukcji i rozmiarów iPoda Shuffle, łącznie z korzyściami wynikającymi z fizycznych przycisków. Różnicę stanowi jednak to, że odtwarzacz Apple nie obsługuje Spotify, ani jakiejkolwiek innej usługi muzycznej. A trudno odmówić sobie wygody dostępu do milionów utworów z biblioteki strimingów bez konieczności wcześniejszych zakupów i mozolnego wysyłania plików na urządzenie.

Nie tylko dla aktywnych

Taka argumentacja jest w jakimś sensie uzasadniona, w Mighty można dostrzec jednak inny potencjał, wynikający z tego, że odtwarzacz jest ściśle wyspecjalizowany i pozbawiony dodatkowych funkcji czy integracji z serwisami społecznościowymi, przez które coraz częściej boimy się zajrzeć do lodówki. Dosłownie.

Urządzenie łączy się ze przez Bluetooth ze smartfonem, paruje z kontem Spotify, a użytkownik zarządza, które albumy czy listy odtwarzania mają zostać zsynchronizowane z urządzeniem. Od tego momentu, smartfon można pozostawić w domu, a samemu udać się na spacer czy trening jedynie w towarzystwie muzyki, a nie powiadomień, komunikatów i wiadomości.

Urządzenie posiada jedną ogromną wadę w postaci braku możliwości przeglądania katalogu po podłączeniu do Wi-Fi, gdyż nie zostało wyposażone w wyświetlacz. Oznacza to de facto, że cały wspomniany uciążliwy proces pobierania muzyki np. na iPoda różni się w tym przypadku tylko tym, że synchronizacja odbywa się szybciej.

Użytkownik ma do dyspozycji całość katalogu Spotify, co stanowi jednak ogromną przewagę nad tradycyjnymi odtwarzaczami plików MP3. Trzeba zatem przyznać, że Migthy to na wskroś dziwaczne urządzenie już na etapie samych założeń. Może być jednak szczególnie interesujące dla osób, których niechęcią napawa poniższe zdjęcie z tegorocznych targów MWC.

Trudno spierać się, że Mighty stanowi regres, że jest może nawet zbędnym wymysłem. Z drugiej jednak strony, oferuje miłośnikom muzyki to, czego nigdy nie otrzymają korzystając ze Spotify ze smartfonie: możliwość całkowitego skupienia się tylko na samej muzyce, a jednocześnie łatwy (choć nie bezpośredni) dostęp do wielomilionowego katalogu.

Brak dodatkowych funkcji umożliwia odcięcie się od świata chociaż przez moment, otwartym pozostaje jednak pytanie o to, czy dziś jeszcze kogokolwiek takie możliwości będą interesować, szczególnie w cenie 80 dolarów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.