Na platformie Steam zagramy w gry o seksie, ale nie przeprowadzimy szkolnej masakry

Na platformie Steam zagramy w gry o seksie, ale nie przeprowadzimy szkolnej masakry07.09.2018 06:13
Źródło: Steam

W czerwcu mogliście przeczytać, że Valve nie będzie już usuwać gier z platformy Steam, sprzedając wszystko, o ile jest to legalne. Kontynuując wątek, postanowiono odświeżyć system filtrowania, aby ułatwić graczom wybór tych treści, które są w ich mniemaniu stosowne. Docelowo firma chce pozostawić ocenę stosowności poszczególnych produkcji w rękach graczy, samodzielnie eliminując tylko ewidentne przejawy trollowania ze strony deweloperów, takie jak wydany przed paroma miesiącami symulator szkolnych masakr Action Shooter.

Oś nowego systemu stanowi wyodrębnienie treści o stricte seksualnym charakterze, z grupy gier dla dorosłych. Ale dystrybutor nie chce stosować żadnej formy moderacji, czy to dokonywanej przez ludzi czy automatycznej. Zamiast tego pozycje w sklepie zostaną po prostu stosownie oznaczone, a każdy użytkownik będzie mógł zadecydować we własnym zakresie, czy dana gra odpowiada jemu i jego przekonaniom. Przy czym kategoria pominięta w preferencjach zostanie na listach wyszarzona, więc ryzyko przypadkowego zakupu powinno zostać zmarginalizowane. Dodatkowo użytkownik otrzyma czytelną informację, ile gier pomija z uwagi na wybrane preferencje.

Nowy filtr preferencji. Źródło: CNET
Nowy filtr preferencji. Źródło: CNET

A co w przypadku przejścia do strony gry z odnośnika w internecie? Steam wyświetli wówczas ostrzeżenie, że niniejsza produkcja może okazać się nieodpowiednia i poda konkretną przyczynę, przez co należy rozumieć określenie z którym spośród wybranych filtrów koliduje zawartość. Tak więc jeśli ktoś pragnie grać w tytuły dla dorosłych, choćby te eksponujące przemoc, nie zaakceptowawszy motywów seksualnych, to wydawca daje mu taką możliwość.

Trollowanie będzie karane

Tylko w jednej sytuacji Valve planuje stosować odgórną blokadę dla twórców, a mianowicie wobec wykrycia przykładów tzw. trollowania, czyli celowego publikowania kontrowersyjnych produkcji, poruszających tematy pokroju podanych w przykładzie szkolnych strzelanin. Co ciekawe, akurat ten plan firma pragnie wdrażać bez zbytniej pobłażliwości. – Wygląda na to, że złe gry są tworzone przez złych ludzi – powiedziano dziennikarzom serwisu CNET, stwierdzając jasno, że najbardziej kontrowersyjne studia będą całkowicie pozbawiane możliwości publikacji na platformie Steam.

Zrzut ekranu z gry Action Shooter. Źródło: The New York Times
Zrzut ekranu z gry Action Shooter. Źródło: The New York Times

Valve odgraża się, że sprawdzi pełną biografię dewelopera, włączając w to jego powiązania z innymi studiami, a nawet historię bankową, jeśli ten zacznie dostarczać na platformę Steam gry takie jak Action Shooter. Wszystko ponoć w celu weryfikacji z kim korporacja współpracuje i dlaczego ten ktoś próbuje sprzedać konkretną grę. Jest to podstawą decyzji, czy należy wyeliminować ze sklepu tylko konkretną pozycję, czy może od razu lepiej zablokować twórcę, gdyż jak dotąd – na przykład – nie wypuścił on żadnej produkcji niewzbudzającej wątpliwości, skupiając się jedynie na robieniu szeroko pojętego zamieszania w świecie graczy.

Liberalizm czy tylko płaszczyk?

Nie wiadomo tylko, co tak naprawdę oznaczają ruchy wydawniczego giganta. Z jednej strony Steam ma być platformą liberalną, dopuszczającą nawet pornografię, z drugiej zaś głośno mówi się o wykluczaniu kontrowersji. Teraz – szczerze powiedziawszy, nie ma uniwersalnej recepty na to, co treścią kontrowersyjną jest, a co nią nie jest. Przykładowo, podczas gdy cała reszta Europy cieszyła się nieokrojoną wersją Wolfensteina, nawiązującą do ideologii i symboliki nazistowskiej, Niemcy jeszcze do niedawna stosowali bardzo agresywną cenzurę. Gdyby grę wydała nie wielka Bethesda, ale niewielkie garażowe studio, to kto wie, jaki byłby jej odbiór przez opinię publiczną (a i tak pojawiła się pewna grupa dziennikarzy, którym nie w smak był motyw hitlerowców).

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.