Najmniejszy inteligentny dron i samodzielna robomucha: to lata już dzisiaj

Najmniejszy inteligentny dron i samodzielna robomucha: to lata już dzisiaj17.05.2018 21:53
Robomucha nieco tylko większa od organicznej (źródło: University of Washington, informacja prasowa)

Drony są dziś dostępne w wielu rozmiarach, ale w porównaniu dolatających zwierząt są to rozmiary raczej większe. Zbudowaniemałych latających maszyn jest po prostu ekstremalnie trudne. Śmigłaponiżej pewnego rozmiaru nie mają sensu, akumulatory są ciężkie,a gdzie tu jeszcze pomieścić sterowanie? Coś jednak trzeba zrobić,zapotrzebowanie na małe drony jest ogromne – chce ich nie tylkowojsko czy służby wywiadowcze, ale też ratownicy i projektancisystemów przemysłowych nowej generacji, którym marzą się chmuryniewielkich latających sensorów. W tym tygodniu doszło dozaprezentowania dwóch modeli dronów, które w jakimś stopniu tepragnienia spełniają.

Po co komu zdalne sterowanie?

Pierwszy model, to konstrukcja klasyczna – miniaturowykwadrokopter z czterema symetrycznie osadzonymi śmigłami unoszącymiznajdującą się pośrodku platformę. Waży jednak ten dronzaledwie 27 gramów i mieści się na dłoni. To znana, komercyjnakonstrukcja, Crazyflie 2.0, który na Amazonie można kupić za 180dolarów. Co więc w tym dronie takiego niezwykłego? Otóż udałosię uczynić go samosterownym. To pierwszy tak mały dron, którymoże latać bez ludzkiej kontroli, sterowany przez splotową siećneuronową.

Sieć ta nosi nazwę DroNet i jest w stanie przetworzyć obraz zkamery z szybkością do nawet 20 klatek na sekundę. Na podstawietego obrazu steruje kierunkiem lotu, unikając zderzeń zprzeszkodami. Wyćwiczono ją na tysiącach obrazów zrobionych narowerach i samochodach jeżdżących po ulicach. Ale conajważniejsze, sieć ta działa na czipie zamontowanym w samymdronie.

DroNet zaczął bowiem swoją historię na zwykłym pececie, złączem radiowym do sporego komercyjnego drona Parrot Bebop 2.0.Teraz działa na miniaturowej platformie PULP (Parallel Ultra LowPower), zapewniając dronowi całkowitą autonomiczność. Coszczególnie warte uwagi, sercem PULP jest procesor GAP8,wykorzystujący osiem rdzeni nie w architekturze ARM, jak można bybyło sądzić, ale innowacyjnej RISC-V. Wydajność przetwarzaniaobrazu spadła do 12 klatek na sekundę, ale to wystarczy, by dronbezpiecznie poruszał się w powietrzu z szybkością nawet 4 m/s.Ważne jest to, że w trakcie pracy system sterowania dronem niezużywa więcej niż 94 mW, to mniej niż wykorzystywany do zdalnegosterowania układ radiowy.

Szczegółowe informacje o tej konstrukcji znajdziecie w artykulept. *Ultra Low Power Deep-Learning-powered Autonomous Nano *Drones.Jego autorami są szwajcarscy informatycy: Daniele Palossi,Antonio Loquercio, Francesco Conti, Eric Flamand, Davide Scaramuzza iLuca Benini.

RoboMucha (nie siada)

CrazyFlie 2.0 sterowany przez DroNet jest olbrzymem w porównaniudo tego maleństwa. Wreszcie udało się zbudować pierwszegorobotycznego insekta, który lata bez uwięzi.

Wszystkie dotychczasowe konstrukcje w tej skali były przywiązanedo uwięzi, kabla zapewniającego im zasilanie i sterowanie. Były poprostu za małe i za słabe, by unieść swoje baterie czy modułsterujący. Dron o nazwie RoboFly jest pierwszym, który z uwięzisię zerwał. A nazwa ie jest tu przenośnią jak w przypadkuopisanego wyżej drona. Nikt tu nie próbował już sił ze śmigłami,robotyczna „mucha” lata trzepocząc skrzydłami. Może „lata”to za mocne słowo, ale te krótkie wzloty można porównać dowzlotów-skoków pierwszych samolotów.

RoboFly nie ma własnej baterii, zawiera za to własnąelektronikę sterującą. Energię dostarcza do jego ogniwafotowoltaicznego wiązka światła laserowego. Uzyskane na ogniwienapięcie 7 V nie wystarczy by unieść się w powietrzu, alebadaczom udało się zbudować transformator, który zwiększanapięcie do 240 V na czas ruchu skrzydłami, sterowanego przezwbudowany mikrokontroler.

The first wireless flying robotic insect takes off

Oczywiście mucha jest wciąż ślepa, trudno tu oczekiwaćkamery, nie mówiąc o jakiejś inteligencji, całość waży tyle cowykałaczka. Potrafi też jedynie wzlatywać i lądować.Konstruktorzy wierzą jednak, że w przyszłości będą w stanieprowadzić ją na laserowym promieniu, a później dojdą do etapugromadzenia energii z fal radiowych. Wówczas takie robotyczne muchystaną się czymś więcej niż tylko zabawkami – mogą byćnajmniejszymi końcówkami Internetu Rzeczy. Z dobrym sterowaniem,zapewnianym przez np. przyszłe wersje DroNetu, będą mogłysamodzielnie krążyć po świecie… i mieć nas wszystkich na oku.

RoboMucha zostanie zaprezentowana już w przyszłym tygodniu naMiędzynarodowej Konferencji Robotyki i Automatyzacji w Brisbane wAustralii. Jej twórcamisą amerykańscy inżynierowie z University of Washington: YogeshChukewad, Sawyer Fuller, Shyam Gollakota, Vikram Iyer oraz JohannesJames.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.