Nasi czytelnicy kontra mBank w sądzie. Prawnik: Sprawa nie jest przegrana

Nasi czytelnicy kontra mBank w sądzie. Prawnik: Sprawa nie jest przegrana13.02.2019 09:46
Nasi czytelnicy mają szansę wygrać z mBankiem w sądzie

Pani Magdalena, która walczy o odzyskanie pieniędzy skradzionych jej z banku, wcale nie jest bez szans. Według mecenasa Jacka Szymańskiego, nie doszło do „rażącego niedbalstwa”.

Przypomnijmy: z konta pani Magdaleny w mBanku ponad pół roku temu skradziono prawie 70 tys. złotych, a do dziś udało się odzyskać tylko 25 tysięcy. Problemem okazała się aplikacja na Androida, która wykradła dane logowania i uzyskała dostęp do SMS-ów, co oszustom pozwoliło przejąć konto. - Gdy bank do nas zadzwonił, żona zażądała blokady wszystkich przelewów, ale okazało się, że jest za późno. Udało się zatrzymać tylko część skradzionych pieniędzy – podsumowuje pan Paweł, mąż pani Magdaleny.

Sprawa trafiła do sądu, ale – jak tłumaczy nam czytelnik – została zawieszona, bo policja nie potrafi znaleźć właściciela konta, na które przelano środki. Bank nie zamierza tymczasem z własnej woli zwracać pieniędzy. Argumentem jest brak należytej ostrożności podczas korzystania ze smartfona i wymienione w ustawie „rażące niedbalstwo”.

Sprawa nie musi być przegrana

Na tę chwilę nie mamy pewności, skąd w urządzeniu znalazła się złośliwa aplikacja. - Jestem przewrażliwiony na wszelkiego rodzaju załączniki i nieznane programy – tłumaczy pan Paweł. - Zajmuję się ochroną informacji niejawnych od 1984 roku, więc wydawałoby się, że posiadam jakieś doświadczenie i stosowny do tego zasób wiadomości. Ale to, co się wydarzyło, zaczyna mnie przerastać – dodaje.

Interfejs aplikacji na Androida, która ponad pół roku temu udawała oficjalny program mBanku, źródło: mBank.
Interfejs aplikacji na Androida, która ponad pół roku temu udawała oficjalny program mBanku, źródło: mBank.

Jak się okazuje, sprawa wcale nie musi być przegrana. - Artykuł 46 ust 1. ustawy o usługach płatniczych stanowi, że z zastrzeżeniem art. 44 ust. 2, w przypadku wystąpienia nieautoryzowanej transakcji płatniczej dostawca płatnika jest obowiązany niezwłocznie zwrócić płatnikowi kwotę nieautoryzowanej transakcji płatniczej. A w przypadku gdy płatnik korzysta z rachunku płatniczego, przywrócić obciążony rachunek płatniczy do stanu, jaki istniałby, gdyby nie miała miejsca nieautoryzowana transakcja płatnicza – tłumaczy Jacek Szymański, adwokat z kancelarii Szymański Wyjatek.

- Zasadą jest zatem, że dostawca usługi (bank) odpowiada za wszelkie skutki nieautoryzowanych transakcji – dodaje prawnik. - Jedyne sytuacje, które pozwalają mu się od tej odpowiedzialności uwolnić, to umyślne dokonanie nieautoryzowanej transakcji przez użytkownika lub wina umyślna albo rażące niedbalstwo przy wykonywaniu obowiązków użytkownika polegających na:

  • korzystaniu z instrumentu płatniczego zgodnie z umową ramową oraz
  • zgłaszaniu niezwłocznie dostawcy lub podmiotowi wskazanemu przez dostawcę stwierdzenie utraty, kradzieży, przywłaszczenia albo nieuprawnionego użycia instrumentu płatniczego lub nieuprawnionego dostępu do tego instrumentu.

Zdaniem Jacka Szymańskiego, w analizowanej sprawie żadna z tych przesłanek nie zachodzi. - Po pierwsze, nie może być mowy o umyślnym wykonaniu nieautoryzowanej transakcji z uwagi na fakt, że ta została wykonana przez osobę, która podstępnie uzyskała dostęp do danych użytkowniczki (...) Po drugie, nie jest możliwe przyjęcie winy umyślnej w naruszeniu ww. obowiązków przez użytkowniczkę. Ta z całą pewnością nie chciała i nie godziła się na wystąpienie skutków swojego działania w momencie pobierania złośliwej aplikacji… – tłumaczy prawnik.

Jak dodaje: - Po trzecie w końcu, nie ma w analizowanej sprawie przesłanek do przyjęcia rażącego niedbalstwa użytkowniczki, które definiuje się jako o wyższy stopień niezachowania staranności, jakiej można by wymagać od osób najmniej nawet rozgarniętych. W opisanej sprawie, czytelniczka funkcjonowała w fałszywym, ale uzasadnionym okolicznościami przekonaniu, że postępuje w sposób prawidłowy i że pobrane oprogramowanie jest właściwe dla zakładanego przez nią celu.

Sąd powinien stanąć w obronie naszych czytelników

Chociaż sprawa ciągnie się już miesiącami, zdaniem prawnika sąd powinien ostatecznie odrzucić argumentację mBanku związaną ze wspomnianym „rażącym niedbalstwem”. - W kontekście tej teoretycznej analizy kluczowe jest jednak to, że orzecznictwo sądowe w dominującym stopniu staje na podobnym stanowisku, tj. że uzyskanie dostępu do danych użytkowników będące efektem zainfekowania urządzenia wirusem czy pobrania fałszywej aplikacji i wprowadzenia do niej danych nie uzasadnia przyjęcia po stronie użytkowników rażącego niedbalstwa, a w konsekwencji nie zwalnia Banku z obowiązku zwrotu utraconych w taki sposób środków – kwituje Jacek Szymański.

Jak poinformował nas pan Paweł, jeszcze w tym miesiącu mają mieć miejsce kolejne przesłuchania, a w związku z tym sprawa ponownie może ruszyć z miejsca. Możliwe więc, że mimo pobrania szkodliwej aplikacji dobrych kilka miesięcy temu, na koncie pani Magdaleny ostatecznie pojawi się zwrot utraconych środków.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.