Nasze mózgi chcą wiedzieć o sobie więcej. Cyfrowa biblioteka mózgów ułatwi badania

Nasze mózgi chcą wiedzieć o sobie więcej. Cyfrowa biblioteka mózgów ułatwi badania09.03.2015 14:37

Ludzki mózg jest badany od zarania dziejów, a od przynajmniej 300 lat tkanka jest badana i przechowywana w postaci różnego typu preparatów. Mózg to jeden z najtrudniejszych organów, z jakimi zdarza się pracować – ponad kilogramowy kawałek dziwnej galaretki bardzo trudno się kroi i łatwo można go uszkodzić. Na opracowanie metody przechowywania trzeba było sporo czasu, ale jest już możliwe utwardzanie tkanki, precyzyjne krojenie jej i badanie fragmentów.

Do badań nad funkcjami części mózgu i nad chorobami atakującymi tylko pewne fragmenty często wystarczy wycinek tkanki. Naukowcy mogą zamówić potrzebny wycinek z banku (na przykład na Harvardzie lub w Kolumbii, gdzie przechowywane są mózgi do badań nad chorobą Alzheimera) i głęboko zamrożony zostanie im dostarczony. System jest praktyczny, ale nie spełni wymagań wszystkich badaczy.

Świętym Graalem neuroanatomów jest zrozumienie funkcjonowania mózgu jako całości, więc zamawianie fragmentów nie wchodzi tu w grę. Aby przeanalizować ścieżki połączeń nerwowych muszą oni mieć do czynienia z kompletnym narządem, który należał do jednej osoby. Dlatego właśnie Obserwatorium Mózgu przy Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego tworzy cyfrowe mapy mózgów. Modele będą znajdować się w cyfrowej bibliotece, z której będą mogli korzystać wszyscy zainteresowani. Pomysłodawcy inicjatywy mają nadzieję, że uda im się zebrać tysiące portretów neurologicznych różnych osób, które będą odzwierciedlać populację ludzi. Dzięki czemu lekarze będą mogli skuteczniej szukać sposobów leczenia pewnych schodzeń neurologicznych. Przykład Map Google pokazał ponadto, że wolny dostęp do takich informacji może mieć niespodziewane konsekwencje – przypadkowy amator może odkryć coś ciekawego.

Obrazy mózgów, jakie zbiera biblioteka, są dostatecznie szczegółowe, by widać na nich było pojedyncze neurony – komórki mające 2-3 mikrony grubości (połowa średnicy czerwonej krwinki). Dzięki temu można „zajrzeć” wgłąb struktury komórkowej mózgu z dużo większą dokładnością i na więcej sposobów, niż pozwala popularny rezonans magnetyczny.

Jak powstaje taki obraz? Niestety dawca skanowanego narządu najpierw musi się z nim rozstać. Proces jest bardzo czasochłonny i wymaga ogromnej dbałości o szczegóły. W siedzibie Obserwatorium mózg jest krojony mikrotomem na około 2,5 tysiąca plasterków o grubości 70 mikronów każdy. Proces ten nie jest bezobsługowy – co kilkaset cięć należy wymienić ostrze, a ponadto trzeba odpowiednio zaopiekować się każdym z plasterków. Przygotowanie w ten sposób jednego mózgu zajmuje ponad 50 godzin. W październiku 2009 roku można było oglądać cały proces na żywo przez Internet.

Plasterki mózgu należy odpowiednio zabarwić (stąd niebieskie neurony) i można przystąpić do fotografowania. Jeden piksel matrycy aparatu odpowiada obszarowi o rozmiarze 0,37×0,37 mikrona, więc neurony widać dość wyraźnie. Zdjęcia są następnie „zszywane” w jedną ogromną panoramę, co w przypadku tych największych plastrów (od ucha do ucha) zajmuje nawet dobę. Pierwszym mózgiem, jaki znalazł się w bibliotece, jest narząd znany jako H.M. – należał do Henry'ego Molaisona, prawdopodobnie najsławniejszego człowieka, który cierpiał na amnezję.

Efekty pracy są dostępne dla wszystkich, którzy o to poproszą. Aby zyskać dostęp do danych, należy wypełnić formularz, w tym podać cel badań oraz informacje o instytucji, na której są prowadzone. Jeden z plasterków mózgu Henry'ego można obejrzeć na stronie promującej bibliotekę. Nawigacja po nim wyda się znajoma wszystkim, którzy korzystali kiedyś z Map Google. W planach jest także tworzenie plastikowych modeli na bazie zdjęć.

Biblioteka otrzymała już deklaracje przekazania 360 mózgów, ale to wciąż za mało, by jej misja mogła być spełniona. Wraz z mózgami dawcy przekazują historie swojego życia, dzięki czemu można zobaczyć wpływ pewnych wydarzeń na anatomię narządu. Obecnie wszystkie działania prowadzone są w niczym nie wyróżniającym się budynku uniwersytetu, ale niebawem znajdzie się dla nich nowe lokum. Działalność Obserwatorium zostanie przeniesiona pod skrzydła organizacji non-profit Institute for Brain and Society, którą założył dr Jacopo Annese, obecny kurator biblioteki.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.