Nie będzie wycofania podpisu pod ACTA - relacja z debaty w KPRM

Nie będzie wycofania podpisu pod ACTA - relacja z debaty w KPRM06.02.2012 21:45
Redakcja

Zakończyła się debata ws. ACTA, która trwała ponad 7 godzin. Przedstawiciele organizacji pozarządowych, masowo zarządzających prawami autorskimi, prawnicy oraz internauci spotkali się ze stroną rządową, aby wyjaśnić możliwie wiele wątpliwości związanych z kontrowersyjną umową. W debacie wzięło udział około 140 osób, a także internauci, którzy mogli zadawać pytania poprzez Facebooka, Twittera oraz dedykowany kanał IRC.

Na propozycję Jakuba Śpiewaka z fundacji Kidprotect.pl, aby rząd wycofał swój podpis spod ACTA i ostatecznie zacząć konsultacje od nowa Premier odpowiedział, że [...] polski rząd nie wycofa swojego podpisu pod żadnym dokumentem, bo jakaś grupa tego żąda. Taki rząd może się od razu podać do dymisji. My rozmawiamy. ACTA mają bronić kultury zachodu przed piractwem. Jeśli pytacie mnie kiedy i czy zmienimy zdanie, to odpowiem - nie wiem. To zależy od tego jak bardzo przekonujące będą argumenty. [...] Będzie to, o czym już powiedziałem - brak ratyfikacji tak długo, jak długo będą wątpliwości. Nie ma możliwości wycofania podpisu spod ACTA, gdyż prawo międzynarodowe takiej rzeczy nie przewiduje: można ratyfikować lub też nie - dodał Premier.

Wiele kontrowersji wzbudziła wypowiedź Michała Komara z ZAIKSu: Prawa autorskie to jest własność. Teraz się dowiaduję, że własność jest ograniczeniem wolności. To nie jest tak, że wielkie firmy dysponujące prawami autorskimi dyktują coś na rynku. Na samym początku jest twórca - chcecie go pozbawić należnych wpływów? Pozbawcie siebie tych wpływów. Magda Zena Sadurska (która swoją drogą jest jedną z najdzielniejszych uczestniczek debaty - pozdrawiam ;) zwróciła się do Michała Komara: Jestem naukowcem, artystką, jestem też twórcą. Dwa lata temu zwróciłam się do ZAIKS-u o ochronę swojej twórczości, ale dostałam odpowiedź, że moja twórczość jest zbyt mało znacząca, żeby zostać objęta ochroną ZAIKS. Nie ma mojej zgody, żeby pan mnie reprezentował - zakończyła. W podobnym tonie wypowiedział się inny dziennikarz: Ja też tworzę dzieło i nie zostałem uznany przez ZAIKS. Choć moje filmy były emitowane przez telewizję, ale były one kwalifikowane jako reportaże a nie dokumenty, bo za dokumenty trzeba mi płacić tantiemy [...]. W odpowiedzi Komar próbował przekonywać, że ZAIKS przyjmuje pod ochronę wszystkie utwory a Magda Zena Sadurska coś sobie zmyśliła.

Przedstawiciel Polskiego Towarzystwa Informatycznego stwierdził, że gdyby ACTA obowiązywała w latach 60. i 70., to Internet by nie powstał. Eurodeputowany PO, Paweł Zalewski odpowiadał na pytania dotyczące ratyfikacji umowy przez Parlament Europejski: Jesteśmy tutaj dlatego, że umowa, która w dużej mierze umowa ACTA została odebrana jako umowa, która w największym stopniu zagraża prawom obywatelskim. Ta umowa budziła kontrowersje w komisji handlu międzynarodowego, dotyczyły głównie tajności negocjacji. Polski rząd występował o jawność.

Premier dał do zrozumienia, że nie jest zwolennikiem przeprowadzenia referendum ws. ACTA. Co do referendum. Na pytanie "Czy jesteś za, czy przeciw ACTA?" - znam odpowiedź. Takie dzisiaj są nastroje. Spotykamy się po to, żeby wysłuchać siebie wzajemnie. Wychodzimy z etapu wzajemnej brutalności. Jesteśmy w tym momencie, że możemy sobie powiedzieć, że nikt na razie nie ma racji. My mieliśmy być może zbyt dużo arogancji, wy zbyt dużo agresji i nieufności. Wiem też, że dzisiejsze spotkanie nie wystarczy. Spotkało się to z ostrą odpowiedzią jednego z uczestników: Pan boi się prawdziwej demokracji, boi się pan referendum. My chcemy referendum, a nie debat i polemik. Społeczeństwo ma prawo wyrazić swoje zdanie.

Premier zapowiedział udostępnienie wszystkich dokumentów, które stworzyły RP na temat ACTA. Według mojej wiedzy, nie ma żadnego powodu, aby którykolwiek z polskich dokumentów, który towarzyszył negocjacjom w sprawie ACTA - czy to jest ekspertyza, analiza czy instrukcja negocjacyjna - był opatrzony klauzulą tajne czy poufne.

Sami „przedstawiciele” Internautów wyrażali swoją wątpliwość, czy są odpowiednią grupą, która miałaby reprezentować interesy odbiorców. Zasugerowali oni, aby rząd konsultował się ze wszystkimi zainteresowanymi poprzez Internet. Michał Boni zapowiedział, że niedługo będzie można wyrazić opinię o każdych proponowanych artykułach, podobnie jak to ma miejsce w przypadku prac Komisji Europejskiej.

Z ciekawym pytaniem zwrócił się do Premiera jeden z Internautów, którym udało się zarejestrować przez stronę MAC: Jeśli Donald usłyszy jakąś piosenkę, zachwyci się nią i będzie się chciał tym zachwytem podzielić, przyniesie do pracy, puści Bogdanowi i Michałowi - to czy Bogdan i Michał to złodzieje, a Donald jest piratem?

Premier zadeklarował, że zostanie obniżony minimalny okres retencji danych, i to mimo obaw, że może to wpłynąć na skuteczność policji: W tej sprawie mamy kierunkową decyzję, że z tych 24 miesięcy zjedziemy albo na sześć - to jest minimum europejskie - albo na dwanaście [...] - dodał Donald Tusk.

Aby oddać sprawiedliwość, trzeba przyznać, że nie tylko tematy związane z Internetem były poruszane. Prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych wyraził obawę, że ACTA zablokuje sprzedaż części zamiennych do aut, które są produkowane przez niezależnych producentów.

Jutro na stronie MAC znaleźć się ma pełny zbiór zobowiązań strony rządowej, jakie były omawiane podczas debaty. Zapowiedziane zostały kolejne spotkania z Internautami.

W trakcie debaty pojawiła się wiadomość od naszych południowych sąsiadów. Czeski rząd, podobnie jak w Polsce postanowił wstrzymać proces ratyfikacji ACTA. Czeski rząd nie chce w żadnym przypadku dopuścić do sytuacji, w której w jakikolwiek sposób zostałyby zagrożone swobody obywatelskie i swobodny dostęp do informacji. Dlatego też proces ratyfikacji ACTA zostanie wstrzymany, a rząd podda go dogłębnym analizom.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.