Nieistniejąca apka i sztuczka psychologiczna. Tak zebrano 200 tys. dol.

Nieistniejąca apka i sztuczka psychologiczna. Tak zebrano 200 tys. dol.29.06.2020 02:21

Termin fałszywa aplikacja mimowolnie kojarzy się z przestępcami, którzy czyhają na nasze pieniądze i dane, jednak niniejszy przypadek to coś innego. Grupa internautów wypromowała nieistniejący projekt, aby zebrać środki na cele charytatywne. Wydatnie pomogła im przypadłość, na którą cierpi wielu internautów. Także w Polsce.

Pracujemy nad nowym, ekskluzywnym projektem, do którego dostęp otrzymają tylko wybrańcy – taką lub podobną wiadomością pomysłodawcy akcji zalali w czwartek Twittera. Aplikacja miała nosić nazwę It Is What It Is (pol. Jest jak jest) i trafić wyłącznie do tych, którzy posługują się emoji oko—usta—oko, co stanowi nawiązanie do mody panującej na TikToku. (Takiej kombinacji emotek użytkownicy używają w znaczeniu akceptacji przy niepożądanym zdarzeniu).

Od śnieżynki do lawiny

Choć ciężko w to uwierzyć, sprawą nowej apki zainteresowali się zachodni dziennikarze technologiczni, którzy zaczęli dopytywać o szczegóły. A twórcy mistyfikacji ciągnęli ją dalej, udostępniając m.in. rzekome zrzuty ze wczesnych wersji. It Is What It Is doczekał się też własnej karty produktowej na stronie Product Hunt, gdzie programiści mogą promować swoje dzieła. Zgromadził tam ponad 20 tys. zainteresowanych.

A to dopiero zalążek szumu, jaki udało się zrobić. Idąc dalej, wiadomość o tajemniczym narzędziu została opublikowana m.in. przez magazyn Forbes oraz The Independent. Sporo czasu poświęcili jej ponadto użytkownicy Reddita, a wśród sław przekazujących kolejne doniesienia o projekcie znaleźli się m.in. aktorka Shannon Purser i Elon Musk.

I wtedy, gdy napięcie sięgnęło zenitu, karty poszły na stół. Regynald Augustin, jeden z przedstawicieli It Is What It Is, zaapelował o pomoc dla organizacji pro-tolerancyjnych takich jak Loveland Foundation Therapy Fund, The Okra Project czy The Innocence Project. Jak twierdzi, efekt przerósł oczekiwania, bo udało mu się tym samym zgromadzić około 200 tys. dol. A zaznaczmy, że Augustin nikogo nie oszukał twierdząc, że wpłata datku pozwoli uzyskać mu gotowy produkt. Po prostu poprosił o wpłaty, które rozgorączkowana publika zaskakująco chętnie wykonała.

Zabawili się ludzką psychiką

Niezależni komentatorzy zauważają, że It Is What It Is to książkowy przykład wykorzystania tzw. FOMO, czyli przypadłości człowieka, którą psychologowie definiują jako strach przed tym, co nas omija. Według badań przeprowadzonych w 2018 r. przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego w samej tylko Polsce na FOMO cierpieć może nawet 4,3 mln internautów.

Osoby te są szczególnie podatne na uzależnienie od mediów społecznościowych, a wiele z nich, jak zauważono, paranoicznie obawia się o możliwość pominięcia któregoś z serwisów social media bądź komunikatorów. Idąc tym tropem, zapowiadana ograniczona dostępność It Is What It Is mogła wywołać u wielu ludzi chorobliwą chęć zdobycia tej aplikacji. Tylko po to, aby ją mieć. Bez względu na to, co tak naprawdę zaoferuje użytkownikowi.

Słowem, Regynald Augustin i jego kumple zabawili się ludzką psychiką. Cel był w tym przypadku szczytny, ale trzeba pamiętać, że dokładnie to samo zrobić może oszust. I wyłudzić środki na stworzenie produktu, którego wcale nie planuje finalizować. Zresztą, takich przypadków było już wiele, z tym że na ogół nie odbijają się tak szerokim echem jak teraz.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.