Członkowie angielskiego laboratorium Microsoft Research pracująnad nowatorskim systemem wymiany plików peer-to-peer, który mapozwalać na znacznie szybsze i bardziej bezpieczne pobieraniedużych filmów, aplikacji, a także programów telewizyjnych. Technologia kodowo oznaczona kryptonimem Avalanche opiera się namechanizmach znanych z popularnych programów p2p, gdzie każdywiększy plik dzielony jest na kilka mniejszych fragmentów. Końcowiużytkownicy pobierają poszczególne części z różnych komputerów wsieci, a następnie scalają go z powrotem w całość. Jak mówiąbadacze Microsoftu, problemem dzisiejszych sieci p2p jest jednakfakt, iż użytkownicy często zmuszeni są do bardzo długiegooczekiwania na ostatni, rzadki fragment pliku. U klientów, którzyakurat taki fragment posiadają tworzą się przez to długi kolejki iwąskie gardła. Avalanche rozwiązuje ten problem zaopatrując każdy fragment pliku wspecjalny kod, zwany też przez badaczy "kodem DNA pliku". Taki kodprzesyłany wraz z wszystkimi elementami zawiera informacje o całympliku i może zostać użyty do odtworzenia jego brakującejczęści. Nowy system posiada także kilka innych znaczących różnic. Przedewszystkim nie jest zależny od serwerów-trackerów. Dzięki takiemurozwiązaniu Avalanche świetnie nadaje się do stosowania wmniejszych sieciach, np. w firmowym intranecie. Najważniejszanowość dotyczy jednak praw autorskich - każdy udostępniony plikbędzie musiał posiadać specjalny podpis cyfrowy. Ma to skutecznieuniemożliwić rozprzestrzenianie się nielegalnych materiałów przezsieć p2p. Prototyp nowego systemu wymiany plików zapowiada się interesująco,pomimo różnych głosów zewnętrznych obserwatorów zwracających uwagęna kilka istotnych kwestii, a przede wszystkim na bezpieczeństwonowego produktu. Zobaczymy już niedługo, czy Avalanche będzie wstanie wybić się z tłumu stałych graczy na rynku p2p.