Oracle: przestańcie szukać dziur w naszych programach

Oracle: przestańcie szukać dziur w naszych programach11.08.2015 19:39

Szefowa do spraw bezpieczeństwa w firmie Oracle, Mary Ann Davidson, prawdopodobnie liczyła na to, że wszyscy hakerzy świata odpoczywają po Black Hat. Na jej blogu przez prawie dobę widoczny był wpis, w którym wyjaśniała klientom firmy Oracle, że nie mają prawa do szukania na własną rękę luk w oprogramowaniu, które kupili. Oryginalny wpis został usunięty, ale został zachowany na SecList.

Davidson ma wyraźnie dość tego, że klienci przeprowadzają własne testy bezpieczeństwa na oprogramowaniu firmy Oracle w sposób łamiący licencję. Problem stanowi inżynieria wsteczna niezbędna do przeprowadzenia analizy statycznej kodu, ale niezgodna z zapisami umowy. Tym, którzy wciąż to robią, Mary Ann Davidson zagroziła poważnymi konsekwencjami.

Wielu klientów firmy Oracle by sprawdzić, czy kupiony produkt naprawdę jest bezpieczny, zatrudnia zewnętrznych konsultantów i przeprowadza własne testy z wykorzystaniem różnych narzędzi. Jeśli oprogramowanie testujące zgłosiło lukę, na własną rękę konsultanci sprawdzali, czy w kodzie uzyskanym na drodze inżynierii wstecznej znalazło się zabezpieczenie, a niektórzy nawet próbowali produkować własne łatki. Zupełnie nie przeszkadzało im to, że wiele zgłoszeń nie miało żadnej wartości i kwalifikowało się jako false positive.

Szefowa pionu bezpieczeństwa wyraziła głębokie niezadowolenie i podkreśliła absurd sytuacji. W końcu klienci mogą po prostu zgłosić fakt, że podczas testów wykryta została dana wada, dostarczyć odpowiednie logi i zwyczajnie porozmawiać z dostawcą oprogramowania. Podkreśliła także, że produkty Oracle'a spełniają rygorystyczne wymagania wielu norm i zyskały całą kolekcję certyfikatów, więc naprawdę nie trzeba podchodzić do nich z taką dozą nieufności. Tym bardziej nie należy przeprowadzać analizy statycznej, modyfikować ich na własną rękę i łamać umowy. To zadanie należy powierzyć producentowi.

Nie można nie dopuścić możliwości, że niektórzy klienci nie wiedzieli, że łamią licencję i na ich polecenie przeprowadzana jest inżynieria wsteczna kodu. Jeśli zbadanie bezpieczeństwa oprogramowania zlecone jest zewnętrznemu wykonawcy, klient Oracle'a dostaje tylko raport. Ten raport jest następnie wysyłany do Oracle'a, prawdopodobnie z dołączonym listem pełnym pretensji. Należy jednak pamiętać, że taki raport jeszcze nie dowodzi istnienia luki, tym bardziej nic nie mówi o jej potencjalnych zastosowaniach do niecnych celów.

Davidson zapowiedziała, że jeśli w otrzymanym raporcie znajdzie przesłanki mówiące o tym, że oprogramowanie Oracle'a zostało poddane inżynierii wstecznej (na przykład informację o statycznej analizie kodu programu), klient dostanie nieprzyjemny list, który przypomni mu o zapisach licencji. Podobny list, jeszcze mniej przyjemny, dostanie wykonawca analizy. Wyniki testów powinny zostać natychmiast bezpowrotnie zniszczone.

Pod wieloma względami pani Davidson ma rację – w końcu poważnym przedsiębiorstwom nie wypada łamać umowy z jednym z partnerów. Jeśli jednak zagłębimy się w jej starsze wpisy, zobaczymy, że analitycy bezpieczeństwa i audytorzy są w jej oczach najgorszym, co mogło spotkać branżę IT, a może nawet ludzkość. Zainteresowanym polecam lekturę jej tekstu o luce Heartbleed w OpenSSL-u, a właściwie o tym, jak widzi jej odkrywców.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.