Nadchodzący rok będzie najprawdopodobniej najważniejszym whistorii Microsoft, jednakże to odchodzący rok 2005 pamiętanybędzie jako punkt zwrotny w historii firmy. Microsoft wreszciewyznaczył klarowny kierunek własnego rozwoju. Rok 2005 to stanowczyzwrot w kierunku bezpieczeństwa i oddanie do użytku aktualizowanejkażdego mesiąca aplikacji WindowsMalicious Software Removal Tool, faza testów beta WindowsAntiSpyware oraz rozpoczęcie prac na polu aplikacjiantywirusowych poprzez zakupSybari i upublicznienie bety MicrosoftOneCare Live. Objawem wzmożonego zainteresowaniabezpieczeństwem serwerów było także pojawienie się Windows Server 2003 R2, któryprzygotowywany był równolegle do mającego ujrzeć światło dzienne wprzyszłym roku systemu Windows Vista. Rok 2005 to także aktywna walka z internetowym konkurentem -Google. Obok projektu Virtual Earth i rozbudowy MSN Search orazstart.com bój przeniósł się także w nieeleganckich okolicznościachna salę sądową, wraz z przejściempracownika MS, Kai Fu-Lee do Google. MSN rozpoczął także atakna niemal zmonopolizowanym przez Google polu niewielkich reklamAdWords przeciwstawiając mu własne adCenter. Światło dzienne ujrzałtakże serwis MSN Spaces oraz aplikacja kliencka MSNDesktop Search starająca się konkurować z podobnym produktem...Google oczywiście. Dział internetowy Microsoft przemianował takżeMSN Messenger (który doczekał się wersji 7 oraz 7.5) na LiveMessengera, jednocześnie rozpoczynając fazębeta odświeżonego produktu. Poza tym byliśmy świadkami innych bardziej lub mniej zauważalnychzmian. Reorganizację przeszła struktura Microsoft, swoje odejściena emeryturę ogłosił Jim Allchin. Na życzenieUnii Europejskiej pojawiła się "okrojona" wersjaWindows XP opatrzona literką N, która nieznalazła najmniejszego nawet zainteresowania wśródpotencjalnych nabywców, utwierdzając nas w przekonaniu, żeeurobiurokraci potrafią fantastycznie zmarnować pieniądze na zbędneprocesy sądowe. W odchodzącym roku poznaliśmytakże nazwę kolejnego systemu operacyjnego dla systemówbiurkowych - Windows Vista (wcześniej Windows codename Longhorn),którego grudniowybuild CTP okazał się sukcesem, pokazując jak znaczne postępyczynią programiści pracujący nad tym systemem. Także na poluaplikacji biurowych Microsoft nie zasypywał gruszek w popiele.Microsoft pomyślnie ukończyłproces ubiegania się o standardyzację własnego otwartegoformatu dokumentów biurowych, którym zajmie się teraz ECMA. Jesienią tego roku miało także miejsce poważne trzęsienieziemi w kręgach programistów. Pojawił się bowiem Visual Studio2005 (w tym jego darmowewersje Express Edition) wraz z .NET Framework 2.0 oraz SQLServer 2005 (wraz z bezpłatnąodmianą Express Edition). Microsoft zaprezentował także szeregnowych technologii związanych z nadchodzącym systemem operacyjnym.Jedna z nich, Avalon, stanowić ma nowe wcielenie bogatychgraficznie interfejsów użytkownika i wymierzona jest w popularne obecnie aplikacjeoparte o technologię Flash. Z tego też powodu Microsoft potrzebowałwłasnego narzędzia graficznego. Wybór padł na aplikację niegdyśznaną jako Acrylic, obecnie firmowaną przez Microsoft podnazwą Expression.Expression dostępny jest obecnie jako bezpłatna beta, podobnie jak mniejsze dzieci MS udostępniane bezpłatnieposiadaczom legalnych kopii Windows Photo Story 3 czy RAW Image Thumbnailer and Viewer. Wartoodnotować, że coraz więcej produktów Microsoft dostępnych jest za darmo do pobrania zInternetu w ramach projektu Windows GenuineAdvantage. Nie można także zapomnieć, że Microsoft wreszcie dał kłam pogłoskomjakoby marginalizowano znaczenie dywizji odpowiedzialnej w MS zarozrywkę. Premiera Xbox360 stanowiła największe obok premierynowych narzędzi deweloperskich zdarzenie sygnowane przez Microsoft.Premiera rodziła oczywiście szereg spekulacji (np. o celowymlimitowaniu ilości dostępnych na rynku konsol) jak i nie obyła siębez wstrząsów (przegrzewające się zasilacze i kilka uszkodzonychegzemplarzy). Zdaniem recenzentów jest to jednak bezsprzecznienajsilniejsza maszyna na rynku i nie ma możliwości, by w przeciągunastępnych kilku miesięcy odebrał jej ktoś palmę pierwszeństwa, tymbardziej w obliczu słów, które padły z ust przedstawiciela EA,jakoby premiery PS3 w Europie i USA nie należało się spodziewać ażdo połowy przyszłego roku. Mamy nadzieję, że dalsza ewolucja Microsoft, jaka by nie była,odbędzie się z pożytkiem dla tego, kto tutaj jest najważniejszy -klienta i jego kieszeni. ;-)