Polityk z USA krytykuje Google i Facebooka za bierność wobec antyszczepionkowców

Polityk z USA krytykuje Google i Facebooka za bierność wobec antyszczepionkowców15.02.2019 09:51

Kalifornijski kongresmen Adam Schiff jest zdania, że Facebook i Google szkodzą społeczeństwu, tolerując nieprawdziwe informacje na temat szczepionek, rozpowszechniane przez działaczy i zwolenników ruchów antyszczepionkowych. Schiff będzie walczyć z dezinformacją. Wysłał w tej sprawie e-maile do szefów obydwu firm, Marka Zuckerberga oraz Sundara Pichaia.

Schiff, cytowany przez dziennikarkę Bloomberga, Sarę Frier, zauważa, że serwisy takie jak Facebook, Instagram czy YouTube dla wielu ludzi są podstawowym źródłem wiedzy. Tymczasem, jego zdaniem, ich administratorzy kompletnie nie przejmują się weryfikacją treści.

Chodzi konkretnie o antyszczepionkowców. Powołując się na rządowe badania, polityk stwierdza, że „szczepienia są bezpieczne, efektywne i odgrywają istotną rolę dla zdrowia publicznego”. Zestawia to z opublikowanym w The Guardian artykułem Julii Carrie Wong, w którym autorka opisuje problem antyszczepionkowej propagandy w internecie, wskazując palcem na Facebook i YouTube jako główne nośniki dezinformacji. Kongresmen domaga się usuwania treści tego rodzaju.

Co więcej, nie podoba mu się, że antyszczepionkowe postulaty są dopuszczane w reklamach, czy to przez Facebook czy Google. Zwłaszcza, że owe reklamy mogą być, jak twierdzi, bezpośrednio skierowane na najbardziej podatny grunt, na przykład do młodych matek. Wyraża natomiast aprobatę dla zespołu YouTube'a, który pod koniec stycznia 2019 roku obiecał uważniej kontrolować materiały rekomendowane pod kątem rzetelności. Chciałby widzieć więcej takich inicjatyw.

Zagrożenie dla społeczeństwa

Zdaniem kongresmena, antyszczepionkowcy są bardzo poważnym zagrożeniem dla całej populacji. Abstrahując od narażania własnych dzieci, sprzyjają powrotowi chorób, które od wielu lat nie stanowią zagrożenia właśnie z uwagi na rozwój szczepionek. Pada przy tym przykład Hrabstwa Clark w stanie Waszyngton, gdzie wybuch ogniska odry doprowadził do wzrostu szczepień o 500 proc.

I jest to o tyle znamienne, że wcześniej Hrabstwo Clark miało ponoć jeden z najniższych odsetków szczepień w całych USA. Dla antyszczepionkowców miało być przykładem zdrowej społeczności.

Facebook obiecał reagować

W odpowiedzi na zamieszanie, jakie wywołał list Schiffa w amerykańskich mediach, Facebook obiecał podjąć zdecydowane czynności zapobiegawcze dezinformacji w sprawie szczepionek.

„Usuwamy treści, które naruszają Standardy Społeczności, nie promujemy w naszych kanałach treści mogących wprowadzić w błąd i prezentujemy rzetelne artykuły podmiotów trzecich, aby pokazać ludziom szerszy kontekst. (...) Jesteśmy przekonani o wartości dokładnej i użytecznej informacji. (...) będziemy kontynuować starania o dostarczanie informacji edukacyjnych na ważne tematy, takie jak zdrowie” – zapewnił przedstawiciel Facebooka redakcję serwisu The Verge.

„Ograniczenie lub usunięcie tego rodzaju treści z zaleceń, w tym «grup, do których warto dołączyć», i obniżenie ich w wynikach wyszukiwania, przy jednoczesnym zapewnieniu dostępności wyższej jakości i bardziej wiarygodnej informacji – taki plan przedstawiono z kolei Bloombergowi.

Z tym że póki co nie wiadomo, czym tak naprawdę jest dla włodarzy Facebooka treść mogąca wprowadzić w błąd. Jak wiadomo, spór o szczepienia ma głównie naturę interpretacyjną i polega na ustaleniu, czy niepożądane skutki uboczne u skromnego odsetka populacji są bardziej krytyczne niż narażenie ogółu na epidemię chorób zakaźnych. Można się tylko domyślać, że chodzi o usunięcie z debaty opinii ewidentnie nieprawdziwych, nastawionych na generowanie strachu, a nie podjęcie bezkrytycznej walki ze wszystkimi przeciwnikami idei szczepionek.

Google na chwilę obecną nie odniosło się publicznie do sprawy.

Więcej informacji na temat samych szczepień znajdziecie w serwisie abcZdrowie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.