Polskie służby za biedne na klastry GPU, chcą słabszych szyfrów i furtek w oprogramowaniu

Polskie służby za biedne na klastry GPU, chcą słabszych szyfrów i furtek w oprogramowaniu24.11.2016 11:56

Przyjęta przez brytyjski parlament ustawa Investigative PowersAct, dająca policji i służbom specjalnym niemal nieograniczonemożliwości inwigilowania obywateli w cyberprzestrzeni, zapewne niebędzie jedynym takim rozwiązaniem na Starym Kontynencie. Kilka dnitemu holenderska organizacja Bits of Freedom ujawniławyniki ankiety przygotowanej latem tego roku przez Słowację.Dotyczyła ona stosunku organów ścigania państw unijnych dokryptografii. Odpowiedzi pokazują,że istnieje wola polityczna, by skuteczniej inwigilować obywateli,a także działać na rzecz umieszczania w oprogramowaniu furtek takąinwigilację ułatwiających. Wśród krajów, które najbardziejzainteresowane są takimi rozwiązaniami, znalazła się Polska.

Kolejne pytania ankiety ujawniają problemy, z jakimi zderzająsię ludzie lubiący w majestacie prawa interesować się sprawamiobywateli. Przyjrzeliśmy się szczególnie odpowiedziom udzielonymprzez przedstawicieli naszego kraju – i to nie tylko ze względu nazainteresowanie własnym podwórkiem. Otóż Polska należy do grupypięciu państw (obok Chorwacji, Łotwy, Węgier i Włoch), którechcą znacznie sobie ułatwić łamanie używanych przez obywatelizabezpieczeń za pomocą instrumentów prawnych. Proponowane przez tęgrupę zmiany w prawie mają też pozwolić na łatwy dostęp dodanych przechowywanych w chmurach, i to nie tylko w UniiEuropejskiej, ale też na całym świecie.

Klasty GPU są za drogie – prosimy o słabszeszyfry

I tak oto polskie służby przyznają, że często napotykająszyfrowanie podczas zdobywania dowodów w trakcie aktywnościoperacyjnej. Najczęściej są to szyfrowane e-maile (PGP/GPG),komunikacja przez szyfrowane komunikatory (np. WhatsApp), jak równieżnarzędzia do blokowego szyfrowania dysków (np. VeraCrypt). Do tegodochodzi problem z zaszyfrowanymi danymi w kopiach zapasowychkomunikatorów i archiwów komunikacji smartfonowej przechowywanej nadyskach komputerów.

Polskie służby przyznają, że w naszym kraju nie mogą zmusićobywateli do wydania kluczy czy haseł – zabrania tego kodekspostępowania karnego, zwalniający podejrzanych z odpowiedzialnościza niedostarczenie dowodów przeciwko sobie. Tak samo nie mamożliwości zmuszenia dostawców usług do wydania kluczy czy haseł.Chwalą się za to, że nowa ustawa o Policji pozwala naprzechwytywanie szyfrowanych danych na potrzeby śledztwa.

Najbardziej ochronie prywatności polskich obywateli sprzyjająjednak nie rozwiązania prawne, lecz… skromne budżety służb. Wankiecie skarżą się one na to, że sprzęt i narzędzia niezbędnedo łamania szyfrów są bardzo drogie. Póki co najczęściejstosowane są opensource’owe narzędzia takie jak hashcat,oraz siłowe ataki słownikowe (co tylko pokazuje, jakzłym pomysłem jest posiadanie hasła prosto ze słownika). W naszymkraju brakować ma też rozwiązań prawnych pozwalających naefektywne zabezpieczenie zaszyfrowanych e-dowodów, szczególnie gdyprzechowywane są w chmurze.

W tej sytuacji faktycznie smutny jest los polskich służb. Polacysą kompetentni technicznie i coraz częściej szyfrują swoje dane,prawo nie pozwala zmusić obywateli do wydania haseł czy kluczy, apieniędzy na wielkie klastry GPU do siłowych ataków nie ma. Jednąz recept na ten stan rzeczy może być wprowadzenie nowych rozwiązańprawnych na poziomie całej Unii Europejskiej. Miałyby one pozwolićna pozyskanie danych bezpośrednio od dostawców usług, i to bezkonieczności występowania o zgodę sądów, jak również służyłybyzachęcaniu producentów oprogramowania do stosowania słabychkryptosystemów i umieszczania w oprogramowaniu specjalnych furtekdla organów ścigania.

Inne kraje, inne problemy

Opinia polskich służb nie jest uniwersalna. Niemcy już bitwy oprywatność toczyły wielokrotnie (np. z Francją podczaswprowadzania standardu GSM, gdy Berlin obawiając się radzieckichszpiegów chciał mocniejszego szyfrowania, a Francja chcącpodsłuchiwać swoich obywateli forsowała algorytmy o znanychsłabościach). Nie dziwi więc, że niemiecki rząd federalnyodrzuca pomysły osłabienia szyfrowania dla telekomunikacji i usługinternetowych, obawiając się o tajemnice biznesowe niemieckichfirm.

Włosi z kolei narzekają przede wszystkim na Tora i Bitcoina –nie mogą wyśledzić zabezpieczonej cebulowym routerem komunikacji,umykają im też prywatne transakcje za pomocą kryptowaluty.Chcieliby wspólnie z innymi państwami Unii Europejskiej pracowaćnad narzędziami deszyfrującymi.

Brytyjczycy chwalą się, że mogą swoich obywateli przymusić dowydania haseł czy kluczy, narzekają jednak, że wciąż nie mająwpływu na dostawców usług spoza Wielkiej Brytanii. Wyjaśniają,że rozumieją znaczenie szyfrowania dla bezpieczeństwa biznesu,jednak przypominają też, że te same narzędzia mogą byćwykorzystane przez terrorystów, pedofili i innych przestępców.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.