Popcorn Time: reaktywacja. Piractwa filmów powstrzymać się już nie da

Popcorn Time: reaktywacja. Piractwa filmów powstrzymać się już nie da18.03.2014 13:12

Debiut aplikacji PopcornTime, będącej po prostu ładnym i prostym w obsłudzeopakowaniem dla strumieniowego klienta torrentowego peerflix,łączącym go z dodatkowymi usługami internetowymi (np. serwisami znapisami) wywołał ambiwalentne reakcje w Sieci. Z jednej stronymiliony internautów z całej planety rzuciły się na stronęprojektu, by pobrać instalator aplikacji pozwalającej im w wygodnysposób oglądać spiracone filmy z torrentów, z drugiej popularneportale, pisząc o tym fenomenie, nie oszczędzały sobie nagłówkóww rodzaju to przerażające, jak łatwo.Kilka dni później podekscytowane media pisały jednak już, żeHollywood wygrało –autorzy Popcorn Time zrezygnowaliz dalszych prac, uzasadniając swoją decyzję powodamiosobistymi.

Uzasadnienie wyglądało na równienaciągane, co tłumaczenia, że Popcorn Time jest aplikacją legalną(sprawdziliśmy to. Czterokrotnie). Najwyraźniej ciągłekwestionowanie legalności aplikacji okazało się być ponad nerwyoryginalnych deweloperów projektu. Jak jednak zakończyćinteresujący ludzi opensource'owy projekt? Usunięcie instalatora zestrony niczego nie dało, skoro instalator natychmiast pojawił sięw serwisach P2P. Usunięcie strony projektu na nikim nie zrobiłowrażenia – Popcorn Time nie potrzebował jej do działania.Usunięcie kodu źródłowego z GitHuba też nic nie dało.Błyskawicznie pojawiły się forki projektu. Już po dwóch dniachpiracka społeczność reaktywowała więc Popcorn Time, a projektzaczął się rozwijać szybciej niż kiedykolwiek wcześniej,otrzymując setki zmian dziennie.

Za odrodzeniem Popcorn Time stoitorrentowy serwis YTS/YIFY, którego programista jduncanatortwierdzi, że jest w stanie jeszcze lepiej pokierować rozwojemaplikacji, gdyż w praktyce jest ona po prostu jeszcze jednyminterfejsem do torrentowej witryny. Takie projekty mają być zgodnez polityką YTS, służyć do uświadamiania użytkowników wkwestiach związanych z prawami autorskimi, a jeśli przy tym wzbudząnieco kontrowersji, to tym lepiej. Oficjalnie jednak YTS podkreśla,że Popcorn Time należy do społeczności, a nie żadnej pojedynczejosoby czy grupy osób.

Najświeższe dostępne kompilacjePopcorn Time, dostępne dla Windows, OS-a X, oraz 32- i 64-bitowegoLinuksa znaleźćmożna na GitHubie. Przygotowana pod okiem jduncanatora wersjabeta 0.2.7 dodaje obsługę dodatkowych metadanych z serwisutrakt.tv, pobierając z niego okładki, tła, opisy i informacje odługości filmu. Organizacje antypirackie, które już zdążyłytriumfalnie ogłosić koniec aplikacji, jeszcze nie skomentowały jejpowrotu, odbywającego się w zgodzie ze słynną tezą JohnaGilmore'a o ograniczaniu dostępu do informacji w Internecie: Siećrozpoznaje cenzurę jako uszkodzenie i obchodzi je.

Na tle tej historii o pirackimnarzędziu wyłania się inna opowieść, która w dużym stopniutłumaczy, dlaczego podejście społeczności internetowej do kwestiikorzystania z filmów w Sieci tak bardzo odbiega od tego, którepropagowane są w mediach głównego nurtu. Rok temu Rob Thomas,reżyser nagradzanego serialu Weronika Mars, oraz KristenBell, odtwórczyni głównej w nim roli, po tym jak został on zdjętyz ramówki, zdecydowali się zebrać pieniądze na nakręceniepełnometrażowego filmu w uniwersum serialu. Wykorzystując w tymcelu serwis Kickstarter, w ciągu pierwszych dziesięciu godzinzbiórki zrealizowali swój cel – dwa miliony dolarów. Pieniądzenapływały jednak dalej, społeczność zgromadziła w ten sposóbponad 5,7 mln dolarów. Przekonani pieniędzmi decydenci wytwórniWarner Bros rozpoczęli zdjęcia w czerwcu 2013, a film trafił dokin w USA 14 marca br.

Wydawałoby się, że to wielki sukcesidei społecznościowego fundowania filmów. Niestety jednak WarnerBros nie do końca rozumiało, o co w takim modelu chodzi. Sponsoromna Kickstarterze obiecywano, że jeśli dadzą 35 dolarów lubwięcej, to w ciągu kilku dni od kinowego debiutu, otrzymającyfrową wersję filmu, wolną od zabezpieczeń DRM. W zamian dostaliod Warner Bros kupon do usługi UltraViolet, pozwalającej jedynie nastrumieniowanie zabezpieczonego DRM wideo, i to z ograniczeniamigeograficznymi – nie działa ona w wielu krajach Europy. Gdyrozległy się głosy niezadowolenia, Warner Bros uprzejmie zgodziłosię zwrócić narzekającym na niedostępność cyfrowej kopiisponsorom wpłacone przez nich pieniądze.

Tymczasem *Weronika Mars *szybkotrafiła do sieci BitTorrenta. Na jednym z bardziej popularnychtrackerów rozsiewa ją kilkanaście tysięcy osób. Ilu z nichobejrzało film za pomocą Popcorn Time?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.