Poprawki Europarlamentu w sprawie neutralności sieci dadzą się dostawcom Internetu we znaki

Poprawki Europarlamentu w sprawie neutralności sieci dadzą się dostawcom Internetu we znaki28.01.2014 20:10

Neutralność sieci, czyli zasada, zgodnie z którą operatorzypunktów wymiany ruchu i sieci szkieletowych, jak również dostawcyInternetu nie mogą w uprzywilejowany sposób traktować wybranychserwisów czy usług, przyznając ich pakietom priorytetowe traktowanie,była od samego początku jednym z fundamentów globalnej Sieci.Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy w Internecie pojawiły się większepieniądze – stała pokusa dla operatorów sieciowejinfrastruktury. Za pieniędzmi przyszło jednak zainteresowanieregulatorów rynku, a temat neutralności sieci stał się istotnymaspektem sporu o politykę telekomunikacyjną. Stanowiska samychuczestników debaty ulegały zmianom, w zależności od ich aktualnejpozycji rynkowej – przykładowo Google, które gorąco lobbowałona rzecz neutralności sieci, gdy podpisało umowę partnerską zVerizonem, nagle zaczęło usprawiedliwiać możliwość rezygnacji zneutralności w sieciach 3G. Trudno powiedzieć jak potoczą się losytej zasady w Stanach Zjednoczonych. Plany Federalnej KomisjiŁączności, zamierzającej administracyjnie narzucić neutralność sieci,spełzły na niczym, po tym jak sąd w Waszyngtonie DC uznał, że nie maona władzy w tej kwestii. W Unii Europejskiej sprawa rozstrzygnie sięjednak na pewno na drodze prawnej, a nie rynkowej.Po raz pierwszy Komisja Europejska wspomniała o neutralności sieciw 2007 roku, podczas prac nad nowelizacją dyrektywy ramowej idyrektyw szczegółowych dotyczących regulacji usług i siecikomunikacyjnych w UE. Wtedy to uznano, że uprzywilejowanie ruchusieciowego może być korzystne dla rynku, o ile użytkownicy mająmożliwość swobodnego wyboru dostawców sieci i usług, z których chcąkorzystać, jednak zakazane jest naruszanie zasad uczciwej konkurencjiprzez dominujące na rynku podmioty. Komisja zauważyła jednak, że namocy ówcześnie obowiązującego prawa nie ma żadnych metod zakazaniaoperatorom sieci pogarszania jakości świadczonych usług, więckonieczne by było wprowadzenie możliwości narzucenia minimalnegogwarantowanego poziomu świadczenia usług, jak również ograniczenieswobody operatorów w ograniczaniu dostępu użytkowników do legalnychtreści i usług.Postanowienia te trafiły w 2009 roku do słynnego PakietuTelekomunikacyjnego, zmuszając operatorów do informowania swoichprzyszłych klientów o minimalnym gwarantowanym poziomie transferu,stosowanych technicznych środkach zarządzania ruchem i ich wpływie najakość świadczonych usług i innych możliwych ograniczeniach. Pakietprzyniósł też powołanie organizacji BEREC(Body of European Regulators of Electronic Communications), którastała się główną instytucją regulacyjną dla komunikacjielektronicznej w UE.[img=earthEU]Dyrektywy, które państwa członkowskie skończyły wdrażać w 2011roku, niekoniecznie jednak rozwiązały problem. Stosowanie narzędzi dogłębokiej inspekcji pakietów (DPI) pozwalało operatorom naograniczanie, a nawet blokowanie usług, z których ich zdaniemużytkownicy korzystać nie powinni (w szczególności dotyczyło to sieciP2P). Wieści o tym spływały do deputowanych Parlamentu Europejskiego,którzy są obecnie przekonani, że konieczne jest zaostrzenieregulacji, jakie będą obowiązywały operatorów w świetle prac nadstworzeniem ram prawnych dla ujednolicenia europejskiego rynkukomunikacji elektronicznej. Propozycje nowelizacji, opublikowane poraz pierwszy we wrześniu zeszłego roku, zakładały, że dostawcyInternetu będą zmuszeni do przestrzegania zasady neutralności sieci,rozumianej jako ciągła dostępność, bez różnicowania, usługpołączenia z Internetem o jakości odpowiadającej postępowitechnicznemu, które nie są ograniczane przez specjalistyczneurządzenia.Nowe regulacje dopuszczałybypodpisywanie dodatkowych umów między klientami, dostawcami Internetui dostawcami usług internetowych, umożliwiających dostarczanieokreślonych treści poprzez specjalizowane usługi o podwyższonympoziomie jakości. Takie specjalizowane usługi nie mogłyby jednak wżaden sposób pogarszać jakości standardowo świadczonych usług. Komisja wolności obywatelskich,sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiegonie jest jednak z tych zapisów zadowolona i forsuje własne, znaczniebardziej ograniczające możliwość stosowania tych „specjalnychusług”. W przedstawionych poprawkach można przeczytać, że takiuprzywilejowany dostęp mógłby być oferowany tylko w zamkniętychsieciach komunikacyjnych, a specjalizowane usługi musiałyby byćpoddane określonym wymogom jakości czy przyznanej im pojemności. Cowięcej, nie mogłyby one mieć identycznych funkcji, co normalne usługidostępne w publicznej Sieci.LIBE chce dodatkowo, by wsformułowaniach zastrzec, by wprowadzający takie usługi ISP musielizagwarantować, że nie pogorszą one jakości standardowego dostępu doSieci, zgodnie z zasadą neutralności sieci. Uniemożliwiłoby to im blokowanie, spowalnianie, pogarszanie jakości czy też dyskryminowanie określonych treści, aplikacji czy usług, chyba że konieczne jest zastowanie rozsądnych środków zarządzania ruchem sieciowym.Przez te rozsądne środki należałoby rozumieć zarówno aktywności mające na celu przeciwdziałanie poważnym przestępstwom, ochronę integralności i bezpieczeństwa infrastruktury sieciowej, jak również ochronę użytkowników przed niechcianą komunikacją (czytaj: spamem), o ile zgodzili się na takie działania. W sytuacjach nagłego przeciążenia sieci dopuszczalne zarządzanie ruchem byłoby również dopuszczalne, o ile równoważne sobie typy ruchu byłyby traktowane jednakowo.Przyjęcie takich poprawek dla europejskiego rynku telekomunikacyjnego może mieć daleko idące konsekwencje, szczególnie dla umów między dostawcami usług, a telekomami. Często spotykaną praktyką rynkową, stosowaną przez sieci telefonii komórkowej, jest oferowanie darmowego, uprzywilejowanego dostępu do określonych serwisów internetowych (np. Facebooka), czy oferowanie darmowego ruchu sieciowego dla określonej aplikacji (np. komunikatora GG). Proponowane przez LIBE zaostrzenie regulacji mogłoby doprowadzić do wycofania się przez telekomy z takich ofert, niezbyt zgodnych z zasadą neutralności sieci.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.