Powstaje projekt uniwersalnego zasilacza do laptopów, by żyło się wygodnie i zielono

Powstaje projekt uniwersalnego zasilacza do laptopów, by żyło się wygodnie i zielono18.12.2013 15:47

Większość z nas dobrze pamięta czasy, kiedy jednym z popularniejszych pytań zadawanych w przeróżnych sytuacjach było: „Masz ładowarkę do Nokii?” Z rzadka pojawiały się wariacje na temat, kiedy to pytający posiadał telefon Siemensa bądź Ericssona. Te czasy zostały już zapomniane i o ile pytający nie korzysta wciąż z tego samego telefonu, bądź jakiegoś egzotycznego wynalazku, jak iPhone, zawsze i wszędzie będzie miał możliwość naładowania smartfonu za pomocą tego samego kabelka USB, co wszyscy inni. Dla nas jest to wygodne, a w globalnym ujęciu pozwala znacznie zredukować ilość elektrośmieci oraz obniżyć koszty produkcji całego zestawu. Niektóre urządzenia już są sprzedawane bez ładowarki, gdyż zakłada się, że w każdym domu takie urządzenie się znajdzie. Brytyjski O2 postanowił dać klientom wybór i w styczniu raportował, że 82% klientów wybiera telefon bez ładowarki.

Tą metodą załatwiony został problem ze smartfonami i sporą częścią tabletów, ale to nie jedyne urządzenia elektroniczne, które czasami trzeba podładować w nieoczekiwanym miejscu — są jeszcze laptopy. Do tego należy dodać, że niektórzy producenci ładnie liczą sobie za oryginalny zasilacz, a do tego użytkownik w większości przypadków skazany jest na korzystania z kabla o jedynej słusznej długości, która rzadko kiedy jest odpowiednia. Oczywiście każdy ma swoją wtyczkę, która nie pasuje do sprzętu innej generacji lub z innej linii nawet tego samego producenta. W tę pułapkę wpadła ostatni firma Lenovo, która musiała porzucić sprawdzoną, popularną wtyczkę do ThinkPadów, którą wykorzystywała od lat… nowe ThinkPady są po prostu za cienkie.

Międzynarodowa Komisja Elektrotechniczna na warsztat wzięła zasilacze do laptopów i już zaprezentowała (niepublicznie) specyfikację uniwersalnego zasilacza do wszystkich przenośnych komputerów osobistych. Jej pełny tekst zostanie udostępniony publicznie na początku przyszłego roku, komentarze krytyków będą zbierane do 20 stycznia. Standardowe zasilacze mają w założeniu być tanie, łatwo będzie można je wymienić, skończą się problemy z ładowaniem laptopów w podróży czy „w gościach”, a do tego zmniejszy się ilość elektrośmieci, spadnie emisja gazów cieplarnianych podczas produkcji i tak dalej. Tyle teorii.

Szacuje się, że zasilacze do laptopów, których waga oscyluje w okolicy 300 gramów (choć potrafi przekroczyć pół kilograma) lądują na śmietnikach w masie około 500 tysięcy ton rocznie. Sekretarz generalny oraz kierownik Komisji, Frans Vreeswijk, powiedział, że wprowadzenie uniwersalnej ładowarki dla smartfonów już zauważalnie zmniejszyło ilość elektrośmieci, a uniwersalny zasilacz do laptopów jest kolejnym obiecującym krokiem. Komisja zdaje sobie sprawę z tego, że zadanie nie jest proste. W przeciwieństwie do urządzeń mobilnych, wśród laptopów, oprócz smukłych konstrukcji, można znaleźć potwory, które skonstruowane zostały bez baczenia na konsumpcję energii (pamiętacie XNOTE P370EM?). Przenośne komputery dla graczy potrafią pociągnąć, lekko licząc, 200 watów i wcale się nie ograniczają. Trudno wyobrazić sobie zasilacz, który wytrzyma takie obciążenie, jednocześnie będzie nadawał się także do ładowania cieniutkich ultrabooków, a do tego będzie niezawodny i tani…

Wróćmy jeszcze do smartfonów. We wrześniu 2013 roku Komisja Rynku Wewnętrznego przy Parlamencie Europejskim przestawiła kolejne poprawki do ustawy dotyczącej sprzętu. Wciąż trwają prace nad obowiązkowym wprowadzeniem uniwersalnej ładowarki do wszystkich telefonów komórkowych, tabletów i przeróżnego innego sprzętu, który emituje fale radiowe. Producenci musieliby więc postarać się, aby ich sprzęt był kompatybilny z wytycznymi. W przypadku urządzeń mobilnych, większość ma to już za sobą. Stało się tak za sprawą podpisanego w 2009 roku porozumienia, któremu patronuje Komisja Europejska. W efekcie w 2011 roku Międzynarodowa Komisja Elektrotechniczna zaprezentowała specyfikację uniwersalnej ładowarki dla telefonów komórkowych, sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej.

W tym samym roku pokazana została także specyfikacja uniwersalnej ładowarki autorstwa Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego. Przyjęły ją 193 kraje należące do Związku i około 700 firm prywatnych. Ładowarką spełniającą wymogi ITU można naładować telefony, tablety, nawigacje, odtwarzacze multimediów, słuchawki, kamery, a nawet urządzenia, w których możliwości ładowania przez USB byśmy się nie spodziewali. Obecnie Związek stara się, aby w opracowywanej przez przez parlamentarzystów unijnych poprawce znalazły się także odniesienia do tej specyfikacji (ITU-T L.1000). Nad uniwersalną ładowarką pracowały również GSM Association i Open Mobile Terminal Platform, według których konsumpcja prądu nieobciążonej ładowarki 5V ma być mniejsza niż 0,15W. W Chinach Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych zaprezentowało standard uniwersalnej ładowarki (również USB-A i 5 V) w 2006 roku, ale dopuściło różne gniazda w telefonach (USB Micro-B, USB Micro-AB, USB Mini-B, Mini-10-pin i cylindryczne).

W ciekawej sytuacji znajdzie się firma Apple, której zachowanie do dziś dziwi. Producent sprzętu z jabłkiem podpisał wspomniane wyżej porozumienie, ale nieszczególnie się tym przejął. Zarówno iPhone'a, iPada jak i iPody trzeba ładować autorską ładowarką Apple'a, bądź uzbroić się w jedną z licznych dostępnych przejściówek. Ukrócona zostanie również swawola marketingowców, którzy mogą do woli wychwalać Lightning Connector.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.