Procedury bezpieczeństwa Microsoftu okiem zawodowego hakera

Procedury bezpieczeństwa Microsoftu okiem zawodowego hakera07.08.2011 12:58
Dominik Dałek

Zakończona w tym tygodniu konferencja Black Hat obfitowała w interesujące informacje. Dominowały tematy świeże, takie jak bezpieczeństwo Chrome OS czy nowy, proaktywny plan Microsoftu mający na celu poprawienie bezpieczeństwa Windows, ale wśród prezentacji znalazła się też jedna sięgająca blisko pięć lat w przeszłość.

Podczas swojego panelu, Chris Paget opisała swoje doświadczenia z testowania bezpieczeństwa Windows Vista tuż przed wydaniem systemu. Zajmująca się bezpieczeństwem firma Recursion Ventures, której Paget jest głównym hakerem, została zatrudniona przez Microsoft do testów penetracyjnych systemu. Chris przyznaje, że nie jest miłośniczką systemów operacyjnych z Redmond i podchodziła do pracy sceptycznie, mając niskie oczekiwania i nie najlepszą opinię na temat podejścia giganta do bezpieczeństwa.

Paget zaczęła od opisu dziwnych sytuacji z początku współpracy z Microsoftem, który po raz pierwszy zdecydował się na współpracę z zewnętrznymi firmami specjalizującymi się w testach bezpieczeństwa. Szybko jednak przekonała się, że podejście korporacji do bezpieczeństwa jest bardzo trzeźwe, a negatywna opinia zdecydowanie niezasłużona. Z jej relacji wynika, że przy tworzeniu Visty bezpieczeństwo było traktowane jak trwający proces, a nie jeden z podpunktów na pudełku z produktem.

Praca Chris Paget pozwalała na podejście do kwestii analizy bezpieczeństwa z dowolnego kierunku — od analizy kodu po wywiady z programistami — i korzystała z tych możliwości chętnie. Efektem jej pracy było nie tylko wykrycie (i naprawienie) wielu błędów, ale i opóźnienie startu systemu, którego koszt Microsoft szacował na ćwierć miliona dolarów. Jednakże jak mówi ekspertka, producent uznał tę opcję za zdecydowanie korzystniejszą od publikacji produktu z błędem.

Niestety nie wszystkie interakcje odbywały się bez tarć. Paget opisała m.in. sytuację, w której zdecydowała się opublikować informację o błędzie, na który nie było jeszcze łaty. Starała się w ten sposób uchronić produkt przed wydaniem z rażącą usterką. Choć sama bała się pozwu i wiedziała, że autor wadliwego kawałka kodu boi się o swoją pracę, cała przygoda zakończyła się szczęśliwie — nikt nie ucierpiał, a błąd naprawiono.

W związku z doświadczeniami całą sytuację nazwała ryzykowną dla wszystkich zaangażowanych stron, ale uważa, że było to znakomite posunięcie ze strony Microsoftu i przekonało ją, że do kwestii bezpieczeństwa podchodzi się w korporacji poważnie. Nic nie jest w pełni bezpieczne — powiedziała — ale Vista była krokiem we właściwym kierunku.

Podobną opinię podzielają organizatorzy Pwnie Awards, który w 2008 roku nominowali Vistę w kategorii Most Epic FAIL. Porażką, ich zdaniem, nie był sam system, a dowód, że bezpieczeństwo jest ciężko sprzedać. Setki milionów dolarów poświęcone na bezpieczeństwo nie przekonały konsumentów do Visty, która „uprzykrza” życie komunikatami UAC (tak chętnie wyłączanymi). W tej sytuacji eksperci bezpieczeństwa mają zapewnioną pracę na długie lata.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.