Producenci smart seks-zabawek domagają się regulacji ws. reklamy w internecie

Producenci smart seks-zabawek domagają się regulacji ws. reklamy w internecie23.01.2019 08:49
Duże korporacje mają problem, jak interpretować kwestię e-erotyki. Źródło: Depositphotos

Producenci smart seks-urządzeń czują się poszkodowani. Twierdzą, że duże korporacje nie radzą sobie z określeniem tego, co w internecie można promować, a czego nie. Oczekują regulacji ws. reklamy i bardziej przejrzystych zapisów regulaminowych.

Na początku stycznia, podczas targów CES 2019, doszło do dużego kalibru kontrowersji. Masażerowi erotycznemu firmy Lora DiCarlo najpierw przyznano nagrodę za innowacyjność, by tuż przed oficjalną galą diametralnie zmienić decyzję i całkowicie zabronić eksponowania tego produktu. Tymczasem nikomu nie przeszkadzało, że kilkaset metrów dalej, na stoisku firmy OhMiBod można było oglądać podobne urządzenia, a na całym terenie imprezy nie brakowało seks-robotów i pokazów filmów dla dorosłych, w rzeczywistości wirtualnej.

Alexandra Fine, współzałożycielka e-erotycznej firmy Dame Products, w obszernym wywiadzie dla serwisu CNET skarży się na brak konsekwencji w podejściu do seks-urządzeń.

Kickstarter zmiennym jest, a miejsce na półkach w Walmarcie niczego nie gwarantuje

Jak mówi, Kickstarter odmówił organizacji kampanii crowdfundingowej dla jednego z jej produktów; zgodziło się Indiegogo. Później jednak Kickstarter zmienił politykę i kolejna zbiórka odbyła się już na tej platformie. Równocześnie Administracja ds. Małych Przedsiębiorstw nie udzieliła dofinansowania, wskazując na obsceniczny charakter projektu. Problemów nie było za to z pośrednikami płatności, choć kobieta twierdzi, że nie jest to regułą, a jej znajomym z branży już zamykano bramki.

Jeszcze gorzej wygląda ponoć sytuacja z reklamami. Fine skarży się, że Facebook zdejmuje każdą reklamę Dame Products, która jest utworzona z firmowego konta. W tej kwestii wtóruje jej Brian Sloan, szef Autoblow, któremu – jak ujawnia – usunięto nawet reklamę będącą odnośnikiem do artykułu w serwisie BuzzFeed. Według przedsiębiorców, spośród największych internetowych korporacji tylko Google w otwarty sposób podchodzi do e-erotyki, choć stosuje momentami naprawdę restrykcyjne ograniczenia, takie jak ograniczenie jednostek reklamowych do tekstu.

To ostatnie ostro krytykuje z kolei Jamie Leventhal z firmy plusOne, której udało się wprowadzić swoje smart masażery do znanej sieci Walmart, a mimo to nie zawsze udaje się bez zgrzytów przeprowadzić kampanię promocyjną w internecie. Leventhal nie potrafi tego zrozumieć.

Przy czym wszyscy trzej przedstawiciele zgodnie twierdzą, że cenzurze podlega przede wszystkim pewna nomenklatura. Ich zdaniem giganci boją się promować zabawki erotyczne wprost jako przedmioty służące do uzyskania przyjemności. Co innego, gdy zostają przypisane do kategorii zdrowie i uroda, najlepiej z zastrzeżeniem, że chodzi o treści dla osób pełnoletnich. Ale producenci nie chcą używać eufemizmów, które na dodatek – według nich – nie oddają istoty produktu i temat powraca jak bumerang; chcą jasnego stanowiska ze strony korporacji.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.