Przenieść The Last of Us na PS4 łatwo nie było, ale dla fanów wszystko

Przenieść The Last of Us na PS4 łatwo nie było, ale dla fanów wszystko19.05.2014 10:27

The Last of Us jest jedną z najlepszych i najpiękniejszych gier na PlayStation 3, a że tytuł pojawił się niedługo przed wejściem do sklepów PS4, nic dziwnego, że jego fani zaczęli rozważać, jak by projekt prezentował się na dużo mocniejszym sprzęcie. Studio Naughty Dog dostało możliwość zrobienia takiego transferu w postaci wersji Remastered gry, a chociaż przepisanie znanego dzieła do najłatwiejszych nie należy, dla miłośników swoich produkcji zespół jest w stanie zrobić niemal wszystko. Dlatego ostro wziął się do roboty.

Niby na pierwszy rzut oka co to za problem uruchomić działający kod na lepszej maszynie, nie należy jednak zapominać, że PS3 i młodsza siostra to dwie zupełnie różne architektury pod względem sprzętowym. Chodziło o przesiadkę z niegdyś szumnie promowanego przez Sony Cella na rozwiązanie bliższe zwyczajnym komputerom. Najwięcej czasu zajęło uruchomienie czegokolwiek na PlayStation 4, potem należało przerzucić na konsolę resztę, upewniając się na każdym kroku, że gdzieś w pędzie do ulepszania grafiki nie zgubi się klimat The Last of Us. Gracze znają już tytuł od podszewki, więc nagle inaczej zachowujący się gdzieś przeciwnik czy lekka zmiana oświetlenia mogłyby przynieść fale krytyki. Stąd też na każdym kroku prac porównuje się usprawnioną wersję do pierwowzoru. Nie może być mowy o radykalnych zmianach.

Zmienia się to, na co nie było do tej pory mocy przerobowej, przede wszystkim czyniąc generowany obraz wyraźniejszym, a także wykorzystując modele postaci oraz obiektów o wysokiej złożoności i w wysokiej rozdzielczości już wszędzie, nie zaś tylko w scenkach przerywnikowych. Deweloperzy cieszą się, że chociaż projekt był od początku planowany wyłącznie na PlayStation 3, a nie jako coś multiplatformowego (kiedy to obok siebie powstaje kilka wersji graficznych produktu), oni zawsze wychodzili od elementów przygotowywanych w najlepszej możliwej jakości. Pojawił się przy okazji dodatkowy problem, ale niezwiązany z mocą PS4. Trzeba więcej danych upchnąć na Blu-ray...

Praca nad The Last of Us: Remastered to z jednej strony realizacja wielu próśb, z drugiej jednak też doskonały sprawdzian dla autorskich technologii, które Naughty Dog rozwija od bardzo dawna. Do tej pory zręcznie udało się ekipie przeskoczyć z nimi z PS2 na PS3 i wygląda na to, że na najnowszej konsoli Sony również sobie poradzą wyśmienicie. Ostatecznie będziemy mieli do czynienia z wiernym odtworzeniem hitu z zeszłego roku, wzbogaconym o wykorzystanie funkcji DualShocka 4, tak jednak, aby dodanie np. obsługi powierzchni dotykowej nie popsuło frajdy z zabawy. Powracający kolejny raz do tytułu pewnie z otwartymi ramionami powitają ścieżkę dźwiękową z komentarzem twórców do rozgrywki, czyli miły bonus znany z płytowych wydań różnorakich filmów.

Nie ma się więc pozornie czym martwić, jeżeli o odświeżone przygody Joela i Ellie chodzi, niemniej w samym studiu nie dzieje się najlepiej. W ostatnim czasie z jakiegoś powodu z posady w nim zrezygnowało kilka ważnych osób. Z ekipą rozstał się główny projektant postaci Michael Knowland, znany producent Amy Hennig przeszła do Visceral Games, odszedł także producent kolejnego Uncharted Justin Richmond (do Riot Games) i pilnujący graficznej strony projektów Nate Wells (obecnie w studiu Giant Sparrow).

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.