Qumi — mały projektor nie tylko dla małych urządzeń

Qumi — mały projektor nie tylko dla małych urządzeń05.10.2011 17:17

Tym razem do naszego labu zawitała ciekawostka Viviteka. Lekki (640 gramów) i mały (16 x 10 x 3 cm), ultraprzenośny projektor multimedialny o nazwie Qumi. Wyposażony w wiele różnych wejść, kabli i przejściówek będzie w stanie podłączyć się do praktycznie wszystkich urządzeń, które na współpracę z projektorem są przygotowane — w szczególności do iPada, iPhone'a czy iPoda — i to bez dodatkowych, drogich akcesoriów Apple. Wszystko dostajemy w komplecie. Projekcja już z odległości jednego metra, przekątna wyświetlanego ekranu nawet do 3,2 metra, rozdzielczość HD 720p i LEDowa lampa o praktycznie nieskończonej żywotności (około 30 tysięcy godzin) to najważniejsze z atutów Qumi. Brzmi nieźle. Czy rzeczywiście jest tak różowo? Mieliśmy okazję to sprawdzić.

Zacznijmy od początku. W pudełku oprócz projektora znajdziemy wiele przydatnych akcesoriów. Są tam między innymi kabel Mini HDMI - HDMI oraz Mini HDMI - Mini HDMI, standardowy kabel VGA, kabel USB, a także przewód AV ze złączem 3,5 mm oraz przejściówka z AV na 30-pinowy port Apple. Takie wyposażenie robi wrażenie :-) Jak wspominaliśmy wcześniej, trudno znaleźć dzisiaj urządzenie, którego nie będziemy w stanie podpiąć do projektora Qumi, a nawet jeśli już takie znajdziemy, to podłączymy je za pośrednictwem standardowego kabla kompozytowego AV, który już niestety będziemy musieli kupić oddzielnie. Dołączone kable mogłyby być jednak dłuższe — najdłuższy ma około metr długości. W zestawie za to znalazł się jeszcze, oprócz — co oczywiste — zasilacza, także materiałowy pokrowiec na projektor oraz niewielki pilot.

Możliwość podłączenia projektora do urządzeń Apple jest najszumniej reklamowaną funkcją Qumi, więc wzięliśmy ją na pierwszy ogień testów. Korzystając wyłącznie z akcesoriów dostarczonych wraz z projektorem podłączyliśmy iPada 2 za pośrednictwem kabla AV i przejściówki. Niestety korzystając z wyjścia analogowego w iPadzie nie da się rzucić na zewnętrzny ekran zawartości ekranu iPada 1:1, a jedynie filmy i zdjęcia. Projektor jest wtedy traktowany przez urządzenia Apple jako drugi monitor. Faktycznie po uruchomieniu na przykład aplikacji YouTube i odtworzeniu jakiegokolwiek filmu, obraz za pośrednictwem projektora pojawia się na ścianie. Niestety nie da się na niego patrzeć... Migocze, a nawet skacze, co praktycznie uniemożliwia dłuższe oglądanie czegokolwiek. Próbowaliśmy wielokrotnie rozłączać i podłączać kabel AV i przejściówkę, restartować iPada i projektor oraz manipulować opcjami — niestety bezskutecznie. Nie pomogły też filtry na kabel, jakie dostarczone są w zestawie z projektorem.

Dopiero podłączając iPada cyfrowo za pośrednictwem przejściówki Apple Digital AV (kupionej osobno do iPada) i kabla mini HDMI - HDMI udało się uzyskać czysty i stabilny obraz na projektorze. Dodatkowy plus jest taki, że korzystając z tej przejściówki iPad wyświetla dokładną kopię ekranu, więc projekcja obejmowała też na przykład ekran domowy iPada, strony internetowe i kompletny interfejs. Równie dobrze jak z iPada obraz udało nam się wyświetlić z komputera za pośrednictwem złącza HDMI, ale co ciekawe również poprzez analogowe złącze VGA. Prawdopodobnie więc skaczącemu i migoczącemu obrazowi analogowemu z iPada winna jest wątpliwej klasy przejściówka (nie produkcji Apple) lub dostarczony do niej kabel AV. Szkoda, bo konieczność zakupu dodatkowego akcesorium w postaci oficjalnej przejściówki Apple to niemały wydatek: blisko 200 złotych.

[1/2]
[2/2]

Co jeszcze potrafi Qumi? Z tyłu projektora umieszczono oprócz licznych wejść wideo także złącze USB oraz slot na karty pamięci microSD (co niestety skutecznie eliminuje szybką projekcję zdjęć z większości aparatów cyfrowych, chyba że z telefonów). Dzięki temu bez podłączania komputera, iPada czy jakiegokolwiek innego urządzenia możemy bezpośrednio z pendrive'a czy karty odtwarzać filmy, słuchać muzyki, oglądać zdjęcia czy wyświetlać dokumenty Office. Wśród obsługiwanych formatów znajdziemy filmy zakodowane w H.264, MPEG-4 i M-JPEG w plikach M4V, MP4, MOV i AVI (w rozdzielczości maksymalnie 720p), zdjęcia JPG, PNG i BMP (maksymalnie 4000x3000 pikseli), muzykę MP3 (do 256 kbit/s), WMA czy AAC oraz dokumenty Word, Excel, PowerPoint (zarówno formaty binarne, jak i Office Open XML), a także PDF i TXT. Nie robi to szczególnego wrażenia, ale też wydaje się wystarczające. „Wydaje się”, bo w praktyce różnie bywa. Próbowaliśmy odtwarzać z szybkiego pendrive'a kilka filmów i efekty są niestety mizerne. Po pierwsze projektor nie radzi sobie z formatem NTFS, co eliminuje duże (pod względem rozmiaru pliku) filmy w rozdzielczości HD, po drugie zaś przy odtwarzaniu kilkusetmegowego pliku AVI zakodowanego DivXem film odtwarzał się ze znacznie zmniejszoną liczbą klatek na sekundę. Przydałby się chyba mocniejszy procesor... Faktem jest jednak, że z innymi plikami, na przykład filmem MP4 w rozdzielczości 720p, projektor radził sobie sprawnie. Niestety filmu w wyższej rozdzielczości, zgodnie z informacją producenta, nie da się odtworzyć.

Do głośności projektora podczas pracy nie można ogólnie mieć zastrzeżeń (jest to poniżej 40 dB), ale potrafi ona nieco irytować gdy wentylatory „rozkręcają się” od czasu do czasu i wchodzą na wyższe obroty (około 45 dB). Obraz nie jest też zbyt jasny — ostatecznie lampa świeci z jasnością do 300 lumenów, ale jak już wspominaliśmy wcześniej, dzięki zastosowaniu LEDów możemy zapomnieć o jej oszczędzaniu czy wymianie. W ciemnym pokoju jasność obrazu przy wyświetlaniu filmów czy zdjęć będzie akceptowalna, ale już na przykład o wyświetlaniu prezentacji nawet w umiarkowanie oświetlonym pomieszczeniu można zapomnieć. Pomimo kilku niedociągnięć Qumi jest bardzo interesującym urządzeniem, które jednak bardziej zadowoli podróżujących użytkowników domowych niż mobilnych przedstawicieli handlowych. O ile oczywiście cena będzie dla tych pierwszych do przełknięcia — za przenośny projektor trzeba bowiem zapłacić około 2500 złotych. W tym segmencie urządzeń wydaje się to jednak mimo wszystko atrakcyjną propozycją.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.