RIAA znów wygrywa, tym razem za 675 tys. dolarów

RIAA znów wygrywa, tym razem za 675 tys. dolarów01.08.2009 14:40
Redakcja

W czerwcu informowaliśmy o blisko dwumilionowym wyroku jaki amerykańskisąd wydał w procesie Jammie Thomas-Rasset, internautki oskarżonej onielegalne pobranie z sieci peer-to-peer 24 piosenek. Wczorajzakończyła się kolejna sprawa, w którym znów górą okazała się RIAA.Tym razem jednak kara wynieść ma "jedynie" 675 tysięcydolarów. Na ławie oskarżonych zasiadł Joel Tenenbaum, 25-letni student zBostonu. Przedstawiciele RIAA założyli przeciwko niemu sprawę wsądzie w związku z podejrzeniem o nielegalne pobranie zapośrednictwem sieci KaZaA 30 piosenek. Amerykański sąd nie miał wtej sprawie żadnych wątpliwości i uznał Tenenbauma za winnegozarzucanych mu czynów. Co więcej, zasądzono również odszkodowanie:25-latek zapłacić ma 675 tysięcy dolarów (czyli 22,5 tysiącadolarów w przeliczeniu na jeden utwór). Jestem rozczarowany, ale nie zaskoczony. Właściwie to mogę byćrównież wdzięczny, że kara nie sięga milionów dolarów -stwierdził Joel Tenenbaum w wywiadzie udzielonym serwisowi Ars Technica. Co więcej 25-latek przyznał, że nie będzie miał zczego zapłacić tak wysokiego odszkodowania. W nieco innychnastrojach werdykt przyjęli przedstawiciele RIAA. Jesteśmybardzo zadowoleni z faktu, że pan Tenenbaum zrozumiał w końcu, żeartyści oraz wytwórnie muzyczne zasługują na to, by płacić im zaich pracę. Chcemy również wyrazić wdzięczność sądowi za zrozumienienegatywnego wpływu jaki ma nielegalne pobieranie muzyki z Sieci nacały rynek fonograficzny - czytamy w oficjalnym oświadczeniu RIAA. Cała sprawa wydaje się być jeszcze bardziej interesująca w świetlewszystkich dowodów zgromadzonych przez oskarżyciela. Wynika z nichbowiem, że Joel Tenenbaum pobierał muzykę z Internetu od 1999 rokuużywając do tego takich programów jak Napster, KaZaA, AudioGalaxyczy iMesh. Co więcej, 25-latek nie przestał tego robić nawet pootrzymaniu oficjalnego ostrzeżenia w 2005 roku od firmy prawniczejwynajętej przez RIAA, czy nawet po tym gdy został oficjalniepozwany dwa lata później. Sytuacji nie polepszyło równieżoświadczenie Tenenbauma, w którym przyznał, że skłamał składajączeznanie pod przysięgą we wrześniu 2008 roku. Warto na koniec dodać, że odpowiadając na pytanie o to, czyTenenbaum żałuje tego co zrobił, 25-latek stwierdził, że wszystkomogło potoczyć się zupełnie inaczej. Cóż, rzeczywiście -"mogło".

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.