Richard Stallman jest przeciwko bitcoinowi, jego zdaniem stać nas na więcej

Richard Stallman jest przeciwko bitcoinowi, jego zdaniem stać nas na więcej26.11.2018 13:10
Stallman przeciwko bitcoinowi / zdjęcie: Anders Brenna, Teknisk Beta, CC-BY

Richard Stallman, jeden z twórców ruchu wolnego oprogramowania, promotor ochrony prywatności i gorący zwolennik działań Edwarda Snowdena wydaje się idealną osobą, by promować także kryptowaluty. W końcu zapewniają nam możliwość rozliczania się bez podawania danych osobowych i zacierają granice geograficzne. A jednak Stallman nie jest miłośnikiem bitcoina i uważa, że stać nas na więcej.

Stallman nigdy nie używał bitcoina i ma ku temu powody zarówno polityczne, jak i techniczne. Jego zdaniem grupa wczesnych użytkowników, która spopularyzowała bitcoina, składała się z osób niedostatecznie popierających wolność. Poglądy Stallmana są bardziej libertariańskie niż antysocjalizm pierwszych bitcoinerów, pochodzących w większości z amerykańskiej prawej strony.

Najważniejszym argumentem przeciwko bitcoinowi jest kiepska ochrona prywatności. W wywiadzie powiedział, że chciałby robić zakupy w różnych sklepach płacąc bitcoinami, ale nie jest to możliwe. Śledząc historię transakcji i w końcu docierając do giełdy kryptowalut, rząd jest w stanie go zidentyfikować. Samodzielne obliczanie kolejnych bloków zaś nie wchodzi w grę, gdyż Stallman ma lepsze rzeczy do roboty. Jeśli zaś chodzi o inne kryptowaluty, także takie nastawione na zachowanie anonimowości transakcji, Stallman także nie jest przekonany. Powołał się na znajomego specjalistę, który wskazał kilka poważnych problemów z zabezpieczeniami, skalowaniem lub stabilnością każdej z nich.

Projekt GNU tworzy własną nie-kryptowalutę

Warto też dodać, że wolnościowy Projekt GNU Stallmana, pracuje nad własnym rozwiązaniem płatności cyfrowych o nazwie Taler. Tu także Stallman pokazał zamiłowanie do precyzyjnego nazewnictwa i twierdzi, że choć Taler bazuje na rozwiązaniach kryptograficznych i ma spełniać tę samą funkcję… nie jest kryptowalutą. Stallmana znany jest z precyzyjnego definiowania pojęć i wyjaśniania różnic między nimi w sposób sugerujący, że jego świat naprawdę jest czarno-biały. Swojego czasu poświęcił 3 tysiące słów na wyjaśnienie, że choć otwarte i wolne oprogramowanie dąży do podobnych celów, ich cechy wspólne mogą zamaskować bardzo istotny rozdźwięk moralny, związany z prawami człowieka. Ponadto słusznie walczy o separację pojęć GNU i Linux.

Od strony technicznej Taler przypomina nieco DigiCash Davida Chauma – jedną z pierwszych prób stworzenia bezpiecznych, cyfrowych rozliczeń. Taler wykorzystuje tę samą technikę kryptograficzną blind signature, po której zastosowaniu nie jest możliwe powiązanie szyfrowanej wiadomości z nadawcą. Wykorzystywana jest w sytuacjach, gdy konieczne jest zachowanie anonimowości, na przykład podczas anonimowego głosowania online. Dzięki temu serwisy transakcyjne i agencje rządowe nie będą w stanie prześledzić drogi cyfrowych pieniędzy, mimo że Taler nie będzie zdecentralizowany.

Anonimowe płatności mają być realizowane przez centralne, ale otwarte giełdy, a nie w sieci P2P między posiadaczami kryptowalut. Ma to zapobiegać praktykom prania pieniędzy i unikania płacenia podatków przy zachowaniu pełnej transparentności i anonimowości. O ile nie będzie możliwe przeanalizowanie, kto ma ile jednostek płatniczych i niemożliwe będzie odróżnienie od siebie kupujących, otrzymane przez sprzedającego fundusze będą jawne, by nie mógł uciec przed fiskusem. Taler nie będzie tak „antysystemowy”, jak znane obecnie kryptowaluty. Stallman w ten sposób pokazuje, że docenia rolę państwa w fundowaniu badań, zapewnianiu edukacji, opieki zdrowotnej i infrastruktury obywatelom.

Projekt powstaje z myślą o świecie post-blockchainowym. Dla Stallmana mające już 10 lat rozwiązanie nie jest interesujące, nie tylko ze względów politycznych. W wywiadzie przyznał, że gdyby bitcoin oferował ochronę prywatności, pewnie znalazłby dla niego zastosowanie. Warto też dodać, że system Taler mógłby zostać połączony z jakąś kryptowalutą w przyszłości, a blockchain mógłby pełnić funkcję banku. Na początku będzie można przez Taler płacić… w euro (pod warunkiem, że GNU dogada się z europejskimi bankami). Przekazanie pieniędzy do lokalnego portfela w systemie Taler będzie równoważne z wybraniem gotówki w bankomacie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.