Rzut Okiem - BRINK

Rzut Okiem - BRINK01.09.2009 15:17

Firma Splash Damage kojarzona jest z produktami z serii Enemy Territory, więc czym innym panowie mogliby się obecnie zajmować, jak nie kolejną strzelanką. Pod skrzydłami Bethesda Softworks powstaje ambitny projekt zatytułowany BRINK, który mnie osobiście na tegorocznym gamescomie wziął z całkowitego zaskoczenia – pozycja ta nie tylko prezentuje się prześlicznie na konsoli Xbox 360, a do tego jeszcze bardzo płynnie na tymże sprzęcie hula, to w dodatku każe mi się zastanawiać, czy jeśli sama prezentacja gry w akcji zwyczajnie mnie pochłonęła, to jak bardzo sponiewiera mnie sprawdzanie pełnej wersji? Tak – na to obecnie zdecydowanie czekam.

Akcja BRINK osadzona jest na Ziemi. Mamy 2035 rok, lądy pogrążyły się w oceanach w wyniku globalnego ocieplenia. Kolebką naszej rasy stało się świetliste miasto, unoszące się na powierzchni wód. To tygiel, w którym kotłują się ludzie z całego świata, tak więc musiało dojść do zamieszek i metropolia staje na skraju (stąd tytuł) wojny domowej. Możemy wcielić się w dwa ugrupowania – albo obrońców lokalnych zasad (Security), albo tych, którzy chcą cały porządek rzeczy podminować i zburzyć, aby na jego zgliszczach postawić wszystko od nowa (Resistance). Po swojemu naturalnie. Co ciekawe, samo miejsce walk, czyli miasto, zwane jest Arką - rzecz od razu powinna przywieść co bardziej rozgarniętym na myśl grę Rage od id Software.

Nie tylko nomenklatura łączy jednak oba tytuły. BRINK podobnie jak powstające właśnie nowe dzieło Carmacka oparte jest o technologię id Tech 5. Co za tym idzie wykorzystuje Megatexture, czyli nie uświadczymy tutaj powtarzających się „tapet” na obiektach, gdyż na całość terenu naniesiona została jedna wielka tekstura. Splash Damage z dobrodziejstw nowego silnika robi doskonały użytek – dość powiedzieć, że ich produkcja obecnie prezentuje się lepiej niż samo Rage. Czym jeszcze się chwali ekipa? Systemem zwanym S.M.A.R.T (Smooth Movement Across Random Terrain), który upodabnia produkcję do Mirror’s Edge. W zależności od tego, gdzie się aktualnie patrzymy, gra różnie odbiera nasze intencje. Zerkamy na krawędź dachu? Wskoczymy na niego. Zaglądamy pod rurę? Dostaniemy wślizg. Uwierzcie mi – to faktycznie doskonale działa.

[break/]Żeby z „zewnątrz” nasze nieobliczalne śmiganie po wszelkich powierzchniach wypadało naturalnie, zastosowano dynamiczne łączenie animacji postaci. Bohaterowie to w ogóle osobna historia – przede wszystkim możemy sobie stworzyć jakiego chcemy wojaka, jest od tego osobny edytor. To jak wyglądamy ma wpływać na postrzeganie nas przez innych. Wszelkie wdzianka zrobione są z ogólnodostępnych materiałów, typu puszki, czy opony samochodowe i w sumie daje to udane połączenie klimatów z Wodnego świata oraz Mad Maksa. Z Walką o ogień, bowiem postacie prezentują się jak nasi małpi przodkowie. Szerokie bary, masywne plecy, spora żuchwa. A jak wyglądają, tak rozmawiają, z czym trzeba się z początku oswoić. Bo zalatuje to trochę jakąś taką wioską…

Dobra, przejdźmy do rozgrywki. Na pokazie wcielaliśmy się w ochronę miasta, której zadaniem było dotransportowanie robota – sapera, do domniemanego miejsca składowania bomby. Dostajemy własną ekipę, każdy tu gada jak głupek (patrzcie akapit wyżej), cel jest jasny. Lecz dojścia do niego różne, podobnie jak i zadania po drodze. BRINK to strzelanka z elementami RPG, więc nieraz w zależności od zadania przyjdzie nam zmieniać klasę postaci, no i naturalnie zgarniać punkty doświadczenia za poszczególne akcje. W każdym momencie jest ich kilka do wykonania, wszystko zależy od aktualnej sytuacji na froncie. Zawalona droga? Trzeba robota przenieść na drugą stronę elektromagnesem. Wybadać kto nas dokładnie atakuje? Należy znaleźć informatora. I potraktować go prądem, by wszystko wyśpiewał. Ale przedtem porozstawiamy działka stacjonarne, żeby „nasi” sobie radzili w międzyczasie z siłami wroga…

Praktycznie stałe 60 klatek na sekundę, świetna, stylizowana grafika, inteligentny system poruszania się w terenie (który faktycznie się sprawdza), zaawansowana możliwość kreowania swojej postaci, a także opcja dowolnego podpinania się do i wychodzenia z gry założonej przez naszych znajomych – to tylko kilka z licznych plusów BRINK widocznych już teraz. Jak nigdy nie kręciło mnie Enemy Territory, tak najnowsze dzieło Splash Damage jak najbardziej mnie „ma”. Nie mogę się doczekać, kiedy nagromadzę masę punktów doświadczenia i wydam je na pełne wdzianko. Ze starej felgi, dwóch kołpaków, wielkiej dętki oraz metalowej beczki. W końcu musi być kuloodporne… Cichy hit, cichy hit.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.